Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Witam,

Od jakiegoś czasu nie mogę dogadać się z szefową, ciągle mnie krytykuje o najmniejsza pomyłkę gdzie np.ten sam błąd popełniony przez innego pracownika jest zupełnie inaczej odbierany ,potrafi powiedzieć oj zdarza się i dać komuś do poprawki a mnie zbluzgać przy wszystkich pracownikach ,nie ma w ogóle prywatności nic nie jest mówione na osobności ,nawet gdy jestem w jej gabinecie to potrafi mówić tak głośno że wszyscy słyszą i jest mi głupio,i potem pewnie tracę w oczach innych , krytykuje mnie publicznie wszyscy to słyszą ,nie chce rozmawiać na osobności ,probowalam rozmawiać z szefową ale powiedzenie co myślę i jak się czuje pogorszyło tylko sytuację, szefowa ma dystans i czepia się jeszcze bardziej , innych szanuje , rozmawia ,zapytuje co słychać mnie lekceważy, gdy pytam się o coś szybko się irytuje przerywa i podnosi głos,w ogóle mnie nie słucha ,i wytyka mi jaka to ja już jestem, gdy podczas rozmowy z nią próbowałam jej powiedzieć że nigdy nie mówi że jest zadowolona to zaprzeczyła i że jest zadowolona nie mogę odejść ,że nie jest wcale dużo pomyłek tak ,po weekendzie wróciła z innym zdaniem ,jakby jej nie zależało na mnie jako pracowniku czepiała się byle pierdoły ,ogólnie to często mnie wini np że ktoś nie opuścił rolety a była popsuta i potem inna koleżanka jej o tym powiedziała,ciągle do mnie że mam wynosić wody z papierem do kosza i tylko do mnie to mówi do innych pracowników nie ,ja mam schodzić do piwnicy po dokumenty i się brudzić ,mam chodzić jej do sklepu , umyć lodówkę ,gdzie koleżanki nawet śmieci nie wyniosą jak się wywala i nie opróżnia niszczarki ,a kiedyś za kare kazała mi sprzątać całe biuro ,ogólnie tylko na moje pomyłki tak reaguje że od razu mnie bluzga jaka jestem że nie mam doświadczenia że to że tamto , widzę że inni też popełniają błędy i to czasami większe i wtedy nic się nie dzieje mówi z szacunkiem im że trzeba poprawić a do mnie od razu z atakiem i wyliczaniem jaka jestem ,czuje się nie szanowana a rozmowa o tym tylko pogarszyla sytuację ,nie da mi nic powiedzieć tylko od razu jest atak ,często też zmienia zdanie jeśli chodzi o wykonanie jakiegoś zdania a potem się wypiera że tak nie mówiłam i czuje się że może myśli że ja zmyślam,jeśli chodzi o pomoc to mnie zbywa ,albo nie wie i każe się zapytać kogoś innego albo odłożyć na później a potem krzyk ze czemu to nie zrobione.

Nie wiem co mam myśleć , czy mam zmienić pracę ,pracuje tu około 2 lat i znoszę to, ale coraz bardziej czuje że mnie to wykańcza ,proszę o pomoc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×