Coś się popsuło co myslicie o facecie co ma 38 lat

2 minuty temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

A ty slyszałeś nazywając mnie kłodą? Wydaje mi się, że nie, więc z łaski swojej zaprzestań tej hipokryzji i sam najpierw wyjdź ze swojej bańki pseudoracjonalisty.

Gdzie ja w ogóle o Tobie poważnie pomyślałem? W takich drewnianych kategoriach? Gdzie takie żarty uprawiałem, no pokaż gdzie ich nie zrozumiałaś.  Racjonalizm odrzucić na rzecz twojego irracjonalnego subiektywizmu? Chyba w taka rolę nigdy nie mógłbym się wpisać, bo to kara być Tobą 

Przed chwilą, Druhu napisał:

Gdzie ja w ogóle o Tobie poważnie pomyślałem? W takich drewnianych kategoriach? Gdzie takie żarty uprawiałem, no pokaż gdzie ich nie zrozumiałaś.  Racjonalizm odrzucić na rzecz twojego irracjonalnego subiektywizmu? Chyba w taka rolę nigdy nie mógłbym się wpisać, bo to kara być Tobą 

I ktoś taki śmie pouczać innego o szacunku. Zjedz snikersa, gwiazdorzysz. Tu możesz. Żegnam ozięble. 

Przed chwilą, BoniBluBabciaBandzior napisał:

 Tu możesz.

W rzeczywistości zderzenie ze ścianą twoich mądrości wyglądałoby znacznie bardziej dramatycznie. Jak Szyszko bym te wszystkie kłody, które tworzą bariery w twoim rozumowaniu powycinał.  W sensie gorzej, wolniej mi się piszę niż mówi. A i tak wiem że mnie lubisz 

1 minutę temu, Druhu napisał:

W rzeczywistości zderzenie ze ścianą twoich mądrości wyglądałoby znacznie bardziej dramatycznie. Jak Szyszko bym te wszystkie kłody, które tworzą bariery w twoim rozumowaniu powycinał.  W sensie gorzej, wolniej mi się piszę niż mówi. A i tak wiem że mnie lubisz 

Znowu projektujesz swoje subiektywne odczucia na mnie. Splunąć bym nie chciała na ciebie. Wolę być kłodą na drodze niż 1 procent sympatii wobec ciebie odczuwać. Takie są fakty. A teraz wyprdalam.

2 minuty temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Znowu projektujesz swoje subiektywne odczucia na mnie. Splunąć bym nie chciała na ciebie. Wolę być kłodą na drodze niż 1 procent sympatii wobec ciebie odczuwać. Takie są fakty. A teraz wyprdalam.

Twój stan zirytowania wiążę się  za bardzo zaprojektowanym do mnie uznaniem z którym się nie spotkałaś. Ja tam Cię lubię, nie zmieniam zdania co 5 minut i żadne emocje nie wezmą nade mną góry, nie ta liga dzieciaku słodki  

Przeszkadza i chyba sam sobie z nim spokój.

2 godziny temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

W tym wieku już go nie zmienisz. To znaczy wiem co by go zmieniło, ale nie życzę mu takiej życiowej tragedii. Nic innego nie podziała.

Wiem o czym myślisz. 

Mi się jednak wydaje że wystarczy że "chłopak" się naprawdę zakocha i będzie chciał udowodnić wybrance że go stać na coś więcej niż żerowanie na rodzicach.

No niestety kłania się nadopiekuńczość.

Dnia 3.04.2021 o 02:19, kokos89 napisał:

mieszka z rodzicami i to oni mu piora i gotuja bo mówi że nie umie i uwaza mnie za jebn/ieta bo mnie to dziwi

To na pewno nie jest moja przyszłość, bo na szczęście mam sporo starszych rodziców, ale nie wyobrażam sobie takiego poziomu spier/dolenia u siebie w wieku 38 lat, no k**wa xD