Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Magda2211

Czy ten związek ma sens?

Polecane posty

Jestem w związku od 5 miesięcy, poznaliśmy się przez mojego kolegę i tak spotkanie za spotkaniem było widać, że zależy nam na sobie, inicjatywa spotkań była ode mnie i od niego. Po miesiącu znajomości jakoś tak naturalnie wyszło, że zostaliśmy parą, jak to na początku bywa zafascynowanie drugim człowiekiem, nie dostrzeganie wad itp. Jest to chłopak dobry, kieruje się tym żeby po prostu w życiu być dobrym dla wszystkich, ale niestety to jedynie co ma do zaoferowania 😕 Wiele razy podczas naszych spotkań zadawał mi pytania "co Ty we mnie widzisz to do tej pory nie wiem, serio". Z początku był ideałem dla mnie, potrafił rozbawić, pogadać itp. Pomijając to że "Kocham Cię" usłyszałam po 3 tygodniach bycia razem, ale mniejsza 😄 Głównie chodzi o to, że ja jestem człowiekiem z ambicjami, zawsze życie traktowałam bardziej poważnie, chciałabym do czegoś w życiu dojść, sama się rozwijam, uprawiam sport, nienawidzę bezczynnie leżeć w łóżku a przy tym tylko się przytulając bo mnie to po prostu nudzi, chciałabym dzielić swoje pasje z drugą połówką. On jest typem co nie ma żadnych zainteresowań (twierdzi że mu to nie jest potrzebne do życia), jak chcę poruszyć z nim jakikolwiek temat to wypowie się ale zawsze jest to niekończące się "nie wiem", jemu jest wszystko obojętne, na każdy temat mało co wie. Gdy mówię mu o swoich pomysłach na przyszłość to nie mam aprobaty w postaci "dasz radę" tylko bardziej "ale to będzie trudne do zrobienia, nie wiem" itp. Sam kiedyś przyznał że żyje z dnia na dzień, bo nie wie gdzie go "życie rzuci", nie ma marzeń, nie rozwija się, woli do 3 w nocy oglądać filmy + co 2-3 dni pić piwo, i zauważyłam, że ja sama jakbym się miała opierać na nim to bym stanęła w miejscu bo nie widzę żeby mnie sam czymś inspirował. Czuję się bardziej ogarnięta od niego i to chyba mnie drażni. Już raz w lutym mu mówiłam, że chyba potrzebuję przerwy bo nie wiem co dalej będzie z tym to tylko odparł "oki, jak coś to pisz", żadnego drążenia tematu dlaczego, co robi nie tak itp. Pomijając kwestie że on w ciągu dnia popisze ze mną max dwie godziny i to tylko w środku dnia, twierdząc, że nie potrafi pisać, a dla mnie to jest istotna sprawa pomiędzy spotkaniami, ale rozmawiałam z nim o tym wielokrotnie i poprawa była tylko na parę dni bo dla niego to jest obowiązek, a nie przyjemność. Nie czuję w ogóle partnerstwa, mówi mi że on jest tylko po to, żeby spełniać moje zachcianki, wszelkie spacery, wyjazdy to ja mam planować, ale on je wszystkie spełni i oczywiście pojedzie z braku laku. Oczywiście studiuje informatykę, ale też poniekąd męczy się na tych studiach. Nie widzę w nim faceta, kiedyś musiał prosić kolegów żeby mu lutowali daną rzecz, bo nawet do tego ma dwie lewe ręce żeby obsłużyć się lutownicą xd Oprócz poczucia humoru i pozytywnego nastawienia to nie wiem czy to wystarczy, aby ten związek był na dłuższą metę a wiadomo że szkoda czasu i mojego i jego. Co robić w takiej sytuacji, skoro on twierdzi że dla niego jest wszystko okej, a ja wymyślam problemy (tak usłyszałam)? Były próby rozstania, ale chyba nie mam jaj tak jak on, żeby to zakończyć 😕 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jest człowiekiem spokojnym, ostrożnym w osądach, patrzącym racjonalnie na rzeczywistość, bez zainteresowań, szanującym Twoją autonomię, szczerym z Tobą, bez planów zmian swojej teraźniejszości. Taki po prostu jest. Odczuwam, że Ty chciałabyś, żeby przestał być sobą, żeby spełnić Twoje oczekiwania: mieć pasje, duże ambicje, zdanie w każdej sprawie itd. Aby stworzyć udany związek z nim (z kimkolwiek), musisz zaakceptować jego osobowość, nie oczekując od niego zmiany. Jeśli nie dasz rady tego zrobić, to nie wyjdzie, będziecie się oboje męczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jak ci nie pasuje to sie rozstan a nie walkujesz temat na forum, widocznie go nie kochasz skoro same wady widzisz pani idealna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, downhiil napisał:

jak ci nie pasuje to sie rozstan a nie walkujesz temat na forum, widocznie go nie kochasz skoro same wady widzisz pani idealna. 

Wcale się za taką nie uważam, ale wydaje mi się, że facet powinien jednak być tym facetem 🙂 Poza tym która dziewczyna chciałaby chłopaka co na spotkaniach śpi? Chwile pogada, a potem usypia Pan zmęczony mimo że do pracy nie chodzi, a wielokrotnie zapewniał że spać przy mnie nie chce, a jednak 😄 ale dzięki temu przynajmniej wiem co z tym fantem zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Magda2211 napisał:

Wcale się za taką nie uważam, ale wydaje mi się, że facet powinien jednak być tym facetem 🙂 Poza tym która dziewczyna chciałaby chłopaka co na spotkaniach śpi? Chwile pogada, a potem usypia Pan zmęczony mimo że do pracy nie chodzi, a wielokrotnie zapewniał że spać przy mnie nie chce, a jednak 😄 ale dzięki temu przynajmniej wiem co z tym fantem zrobić.

to po co z nim jesteś i tutaj marudzisz. Zmień na lepszy model

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Magda2211 napisał:

[...] Były próby rozstania, ale chyba nie mam jaj tak jak on, żeby to zakończyć 😕 

W takim razie musisz popracować nad sobą, nie nad nim... Określić, dlaczego uparcie wciąż chcesz trzymać się kogoś, kto Cię irytuje i do kogo nie pasujesz. Może w tej kwestii też chodzi o Twoje ambicje, może jakieś obawy? Czasem trzeba po po prostu odpuścić i się pożegnać, drugiej osoby nie da się zmienić pod własną wizję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
3 minuty temu, Nenesh napisał:

drugiej osoby nie da się zmienić pod własną wizję.

Da się, tylko trzeba umieć w takie rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Druhu napisał:

Da się, tylko trzeba umieć w takie rzeczy. 

Nie da się. Każdy ma własną ugruntowaną osobowość i charakter. Dana osoba może się kształtować tylko do pewnego stopnia i jedynie z własnej woli. Zmiany dla kogoś są krótkotrwałe, a maska w poszczególnych sytuacjach tak czy siak zawsze spada. W sytuacji Autorki, kiedy ma tak wiele podstawowych zastrzeżeń do partnera, świadczących o ich zwyczajnym niedopasowaniu, wyjdzie im na lepsze pożegnać się, niż gdyby ona miałaby męczyć się, pogrywać i manipulować, byleby on się zmienił.

Edytowano przez Nenesh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
1 minutę temu, Nenesh napisał:

Nie da się. Każdy ma własną ugruntowaną osobowość i charakter. 

To dlaczego takim powodzeniem cieszą się trenerzy personalni? Albo gabinety terapeutyczne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Nenesh napisał:

Nie da się. Każdy ma własną ugruntowaną osobowość i charakter. Dana osoba może się kształtować tylko do pewnego stopnia i jedynie z własnej woli. Zmiany dla kogoś są krótkotrwałe, a maska w poszczególnych sytuacjach tak czy siak zawsze spada. W sytuacji Autorki, kiedy ma tak wiele podstawowych zastrzeżeń do partnera, świadczących o ich zwyczajnym niedopasowaniu, wyjdzie im na lepsze pożegnać się, niż gdyby ona miałaby męczyć się, pogrywać i manipulować, byleby on się zmienił.

Uważam, że moja decyzja o odejściu będzie stosowna dla dwóch stron. Ja niestety po 5 miesiącach uznałam, że to nie to bo skoro nie czuję w chłopaku takiej męskości typu podejmowanie decyzji, czy dążenie do wyznaczonych celów tylko życie tak żeby tylko żyć to po co się męczyć? Przynajmniej dzięki temu wiem, czego szukam wśród innych. Czasem same uczucia nie wystarczą i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Ha ha ha ! Trafiłaś na śpiącego królewicza 😄

ewidwntnie jest Wam nie pod drodze . Macie zupełnie różne oczekiwania , energetyczność i aspiracje a do tego wygląda na to że facetowi to wszystko po prostu wisi i powiewa ...

Zapytam się wprost : czy on coś ćpie? 

Nie ćpie XD No wiesz, ja mu mówiłam już nieraz że nie wiem co dalej będzie, że jakoś tak nie czuję potrzeby spotykania się to on tylko pisze "oki, mhm" i tyle, także nie sądzę żeby aż tak zakochany był, dlatego chciałam poznać opinie osób trzecich co do tej sytuacji bo może ja przesadzam XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Druhu napisał:

To dlaczego takim powodzeniem cieszą się trenerzy personalni? Albo gabinety terapeutyczne? 

Powtórzę, ''Dana osoba może się kształtować tylko do pewnego stopnia i jedynie z własnej woli.'' Chętnych jest wielu, ale tych, którzy osiągają trwałe rezultaty, już niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
2 minuty temu, Nenesh napisał:

Powtórzę, ''Dana osoba może się kształtować tylko do pewnego stopnia i jedynie z własnej woli.'' Chętnych jest wielu, ale tych, którzy osiągają trwałe rezultaty, już niestety nie.

A skąd ty możesz wiedzieć jakie ludzie rezultaty osiągają? Zgodzę, się że wszystko ma swój początek w chęciach, ale jak one są, to większa połowa sukcesu załatwiona. Pytanie było inne, czy daną osobę da się podmienić pod swoją wizję, czyli podporządkować tak żeby niepostrzeżenie poszła w kierunku jaki ktoś chcę osiągnąć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

No to sama widzisz że facetowi to zupełnie lata ...

Ja bym się swojej intuicji słuchała 

Rozmawiałam też z ludźmi z mojego otoczenia to po prostu stwierdzili, żebym sobie dała spokój, bo jak facetowi zależy to raczej dąży do tego co mogło pójść nie tak w tym związku a nie na wszystko machnąć ręką, ale dzięki za odpowiedź 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Druhu napisał:

A skąd ty możesz wiedzieć jakie ludzie rezultaty osiągają? [...]

To już pytanie prywatne :p Na pewno nie wypowiadam się nigdy bez podstaw.

25 minut temu, Druhu napisał:

[...] Pytanie było inne, czy daną osobę da się podmienić pod swoją wizję, czyli podporządkować tak żeby niepostrzeżenie poszła w kierunku jaki ktoś chcę osiągnąć. 

A odpowiedź z mojej strony brzmi, nie, nie da się, a jeśli już, to w pewnym tylko zakresie i zwykle tymczasowo ;p ... btw, chyba tylko psychopata bawiłby się w takie manipulacje i urządzał zabawy drugą osobą pod swoje wybujałe ego xD

Edytowano przez Nenesh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
3 minuty temu, Nenesh napisał:

To już pytanie prywatne 😛 Na pewno nie wypowiadam się nigdy bez podstaw.

To przedstaw teraz te obiektywne podstawy. Trochę prywaty nie zaszkodzi. 

3 minuty temu, Nenesh napisał:

A odpowiedź z mojej strony brzmi, nie, nie da się, a jeśli już, to w pewnym tylko zakresie i zwykle tymczasowo 😜 ... btw, chyba tylko psychopata bawiłby się w takie manipulacje i zabawy drugą osobą xD

Widzę, że nie wiesz na czym opiera się ekonomia, a co dopiero związki międzyludzkie i jakimi metodami ludzie osiągają swoje cele, jak pomnażają zyski w różnym zakresie. Co ma z tym psychopatia wspólnego, to nie wiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Druhu napisał:

[...] Trochę prywaty nie zaszkodzi. [...]

Uważam inaczej.

6 minut temu, Druhu napisał:

[...] to nie wiem. 

Kiedy się dowiesz, wrócimy do tematu ;] Pozdrawiam.

Edytowano przez Nenesh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Druhu napisał:

To przedstaw teraz te obiektywne podstawy. Trochę prywaty nie zaszkodzi. 

Widzę, że nie wiesz na czym opiera się ekonomia, a co dopiero związki międzyludzkie i jakimi metodami ludzie osiągają swoje cele, jak pomnażają zyski w różnym zakresie. Co ma z tym psychopatia wspólnego, to nie wiem. 

A że tak zapytam, jakie to metody? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
Przed chwilą, Magda2211 napisał:

A że tak zapytam, jakie to metody? 😄

W takim salonie Forda, wszystko zależy od osobowości jaką reprezentuje dany klient. Chodzi ci o metodę lokalizowania charakteru, czy metody samego pozyskiwania klienta? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Druhu napisał:

W takim salonie Forda, wszystko zależy od osobowości jaką reprezentuje dany klient. Chodzi ci o metodę lokalizowania charakteru, czy metody samego pozyskiwania klienta? 

Pozyskiwanie klienta 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, 18karat napisał:

Może on na poprostu depresje?

No nie wiem skąd takie wnioski, ale nie wydaje mi się, chyba jest człowiekiem co ma na wszystko wywalone xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, 90%cacao napisał:

Powiedział jełop który założył 500 tematów "ona sie na mnie spjrzała...".

😄 

No nikt nie jest idealny, ale bardziej mi chodziło o trzeźwe spojrzenie na sytuację bo się gubię w swoich myślach i nigdzie nie napisałam, że jestem idealna jak ten Pan powyżej określił XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Co za różnica skoro efekt jest ten sam = ma wylane 

Oczywiście zapewniał mnie nieraz że mu zależy itp, ale niestety to chyba są tylko słowa, a mnie słowa w ogóle nie rajcują 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, 90%cacao napisał:

Powiedział jełop który założył 500 tematów "ona sie na mnie spjrzała...".

😄 

po prostu za dobre serce mialem

teraz mam wy...e powie co chce. A jak nie to dla mnie nic nie znaczy. koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Bo słowa nic nie kosztują a żeby coś mieć, zrobić to trzeba się już ruszyć, postarać 

No ja jeszcze mu mówiłam, że lubię dostawać kwiatki od czasu do czasu (no tym bardziej na początku związku to właśnie tak facet zabiega o kobiete, przynajmniej tak mi się wydaje xd) to stwierdził, że nie rozumie kobiet co lubią kwiatki, bo i tak więdną itp, wiadomo że to nie  jest wyznacznik miłości, ale już dobry gest w stronę kobiety i pokazanie że się stara to jak najbardziej, no ale 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, 90%cacao napisał:

taa..

poczekajmy jeszcze godzine, góra jeden dzien.

Znowu zobaczysz ją i zaczniesz od nowa roić sobie swoje psychotyczne urojenia. 

nie zamierzam, jak zauwaze zainteresowanie to moze pogadam dowiem sie cos ale zadnnych flircikow bezsensownych 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Magda2211 napisał:

No ja jeszcze mu mówiłam, że lubię dostawać kwiatki od czasu do czasu (no tym bardziej na początku związku to właśnie tak facet zabiega o kobiete, przynajmniej tak mi się wydaje xd) to stwierdził, że nie rozumie kobiet co lubią kwiatki, bo i tak więdną itp, wiadomo że to nie  jest wyznacznik miłości, ale już dobry gest w stronę kobiety i pokazanie że się stara to jak najbardziej, no ale 😄

po co z nim jestes? jeden powod, bo nie umiesz byc sama? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, downhiil napisał:

po co z nim jestes? jeden powod, bo nie umiesz byc sama? 

No tak się składa, że jutro już nie będę z nim, a że mam dopiero 22 lata to nie martwię się że będę sama 🙂 spokojnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Magda2211 napisał:

No tak się składa, że jutro już nie będę z nim, a że mam dopiero 22 lata to nie martwię się że będę sama 🙂 spokojnie 

jesli nie ma miłości to po co sie zmuszasz, po prostu nie rozumiem po co ludzie wchodza w związki bez uczuc jeszcze w takik wieku to sie nie spodziewaj ksiecia, on musi dojrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×