Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
downhiil

od miłości do nienawiści krótka droga

Polecane posty

Przed chwilą, Druhu napisał:

Nie mówię o sobie, bo w moim życiu nie ma takiego obiektu żebym coś czuł. Odniosłem się tylko do tego zadziwiającego mechanizmu, który się aktywuję zawsze za późno, zawsze na koniec. 

Jesteś wyzbyty uczuć? Niemożliwe. Tylko teoretyzujesz z uwagi na ilość przeczytanych książek? Nie masz doświadczenia w dziedzinie to czym się kierujesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, downhiil napisał:

chciałem byl taki moment ale tu ona nawalila nie bede sie rozwijać na ten temat 

No super, to teraz wypier_dalaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, wariete napisał:

Jaka kategoria ludzi myśli o osobie, którą znienawidziła? Znasz?

Taka co zabiła np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
Przed chwilą, Sofi napisał:

 Można kogoś kochać i znienawidzić .Godność tego nie wyklucza.

Zgadzam się, cienka granica potrafi występować. Tylko jedną rzecz zamieniłem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, downhiil napisał:

chciałem byl taki moment ale tu ona nawalila nie bede sie rozwijać na ten temat 

No pewnie ,że nie Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, downhiil napisał:

chciałem byl taki moment ale tu ona nawalila nie bede sie rozwijać na ten temat 

Tak miało być bo nic nie dzieje się bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, wariete napisał:

Tak miało być bo nic nie dzieje się bez powodu.

to skoro tak to może pora odpuścić i nic nie mowic tylko zniknąć 

moze jesli cos czuje poczuje strate i sama sie odezwie

Edytowano przez downhiil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, malinka 123 napisał:

Wcześniej też próbowałam, ale była obojętność z jego strony,

Masz taki mały mózg, że  nie rozumiesz... Oba konta są twoje, wypier_dalaj, bo cię gościu zaje_bie przy pierwszej okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
Przed chwilą, wariete napisał:

Jesteś wyzbyty uczuć? Niemożliwe. Tylko teoretyzujesz z uwagi na ilość przeczytanych książek? Nie masz doświadczenia w dziedzinie to czym się kierujesz? 

To muszę być piłkarzem żeby umieć grać? Szachistą żeby wiedzieć jak się poruszać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
1 minutę temu, malinka 123 napisał:

Wcześniej też próbowałam, ale była obojętność z jego strony,

Próbowałaś, coś źle robiłaś, nieskutecznie i nieodpowiednio. Zmień strategię, lepszego rozpoznania dokonaj, a potem próbuj, to nie będziesz musiała się użalać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, malinka 123 napisał:

Wiesz że to nieprawda.Nie znikaj, nie usłyszycie się więcej.

Stalking, niszczenie mienia, straszenie na ulicy, obmawianie w sieci, jak myślisz ile dostaniesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, downhiil napisał:

to skoro tak to może pora odpuścić i nic nie mowic tylko zniknąć 

moze jesli cos czuje poczuje strate i sama sie odezwie

Jak nie zagrasz w "otwarte karty" przed zniknięciem, chociaż raz, to pewnie długo będzie Ciebie dręczyło to czy ona czuje to samo czy też nie. Możliwe że nawet do końca życia sądząc po tym jak długo to u Ciebie już trwa.

Edytowano przez Hellies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, downhiil napisał:

to skoro tak to może pora odpuścić i nic nie mowic tylko zniknąć 

moze jesli cos czuje poczuje strate i sama sie odezwie

Nie da się stracić kogoś kogo się nigdy nie miało, a jak ktoś ma poczucie krzywdy to się nie odezwie. Eksperymenty sobie robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Że o dziurawieniu drzwi i wyłączaniu korków nie wspomnę, ci wyłączę korki tylko raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
1 minutę temu, malinka 123 napisał:

Nie pomógł mi, by teraz zrzucić winę na mnie

Nie rozumiem, po co się tym przejmujesz. Jakie to ma znaczenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, downhiil napisał:

to skoro tak to może pora odpuścić i nic nie mowic tylko zniknąć 

moze jesli cos czuje poczuje strate i sama sie odezwie

Może. Ale wiesz co? Nie znikaj. Po co? Jeszcze tyle życia przed Tobą. No i mnie jeszcze nie poznałeś.

Poważnie teraz. Jeżeli kocha to znajdzie drogę do Ciebie. Albo nie zrobi nic. Czasem tak jest, że kochać można dla samego kochania i żyć oddzielnie. A może nie kocha Cię wcale i nawet o Tobie nie myśli. Wtedy nie będzie szukała, Ty znikniesz i prędzej się pogodzisz z nieszczęściem. Może takie masz przeznaczenie?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
Przed chwilą, malinka 123 napisał:

Ma znaczenie, bo ja się będę męczyć bez niego.

Jak jesteś ładna, to w jeden wieczór rozdasz z pięć numerów do siebie. Szybko zapomnisz, jak Cię nowi adoratorzy wezmą w obroty 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, malinka 123 napisał:

Ma znaczenie, bo ja się będę męczyć bez niego.

Super to napisz do niego na priv, idźcie na seks i won z kafe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Druhu napisał:

To muszę być piłkarzem żeby umieć grać? Szachistą żeby wiedzieć jak się poruszać? 

Tak. Musisz czuć smykałkę. W innym wypadku to brodzenie po oceanie narybków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, downhiil napisał:

to skoro tak to może pora odpuścić i nic nie mowic tylko zniknąć 

moze jesli cos czuje poczuje strate i sama sie odezwie

To smutne ze nie będzie randek z Kiciusia z różami 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
1 minutę temu, wariete napisał:

Tak. Musisz czuć smykałkę. W innym wypadku to brodzenie po oceanie narybków.

Ty w ogóle nie wiesz o czym ja mówię, odnosisz się teraz do czegoś czego nie zrozumiałeś wcześniej. Idź sobie już. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, kasiaki napisał:

Super to napisz do niego na priv, idźcie na seks i won z kafe. 

Który z forum jest chętny na cyberseks? Cierpię na atencję, uwagę i jestem głodna uczuć... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, downhiil napisał:

przemyśle to jeszcze czy z nia pogadac ale z drugiej strony skoro woli byc z kims innym po co mam jej mowic cokolwiek? 

jednak z pracy zrezygnuje na pewno, dusze sie tam

Skoro i tak zrezygnujesz z pracy, to spróbuj z nią porozmawiać, możesz tylko zyskać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, malinka 123 napisał:

Do kogo to pisałaś?

Do mnie czy do Downhilla?

Do Downhilla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Druhu napisał:

Ty w ogóle nie wiesz o czym ja mówię, odnosisz się teraz do czegoś czego nie zrozumiałeś wcześniej. Idź sobie już. 

Jesteś pewien? Trafiła kosa na kamień. Przykro mi, to idę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Niburdiama napisał:

To smutne ze nie będzie randek z Kiciusia z różami 😕

Dwóch kont ci mało, z trzeciego przylazłeś? Będą, tylko bez doradców i stalkerów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
2 minuty temu, malinka 123 napisał:

Nie chce, nie czuje nic do innych.

Czujesz, tylko nie dajesz szansy innym. Spróbuj z kimś nowym, mało się tego po mieście kręci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, wariete napisał:

Poważnie teraz. Jeżeli kocha to znajdzie drogę do Ciebie. Albo nie zrobi nic. Czasem tak jest, że kochać można dla samego kochania i żyć oddzielnie. A może nie kocha Cię wcale i nawet o Tobie nie myśli. Wtedy nie będzie szukała, Ty znikniesz i prędzej się pogodzisz z nieszczęściem. Może takie masz przeznaczenie?  

Ale on jej nie dał żadnego powodu aby w ogóle mogła rozważać że mu na niej zależy. Gdyby dostał kosza, został odrzucony, to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
2 minuty temu, wariete napisał:

Jesteś pewien? Trafiła kosa na kamień. Przykro mi, to idę.

Jestem pewien, idź. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×