Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Laura1234

Niejasne intencje

Polecane posty

Hej, chciałabym, żeby ktoś spojrzał na moją sprawę "obiektywnym" okiem. Otóż zaczęłam w tym roku studia. Przez pandemię jednak zostałam w swoim mieście, a wszystkie zajęcia mam online, więc wiadomo, ludzi za bardzo nie poznałam. 

Po jakimś czasie okazało się, że jeden chłopak jest z tego samego miasta co ja. Trochę się znaliśmy, bo byliśmy razem w grupie i robiliśmy razem  projekt. No i on spytał, czy nie chciałabym gdzieś wyjść. Zgodziłam się, no bo czemu nie? Miałam okazję poznać kolegę z kierunku, super. Przecież nawet głupio byłoby odmówić, bo niby czemu :/ No więc spotkaliśmy się, polazilismy trochę, pogadaliśmy o studiach i innych bzdurach. No sympatycznie, normalnie, jak znajomi ze studiów.

No i teraz się zaczyna mój problem. Po spotkaniu pisał że było fajnie, żebyśmy się jeszcze kiedyś spotkali, że fajnie się gadało itp. Od tego momentu pisze do mnie praktycznie CODZIENNIE, wysyła różne "dwuznaczne" emotikonki, pyta co u mnie słychać itp. No i zapaliła mi się mała czerwona lampka, czy on przypadkiem nie ma trochę innych intencji od moich. Bo ja nim zainteresowana nie jestem, jest sympatyczny, fajny, ale jako kolega. Nie chcę sie tu tłumaczyć, ale żadnego związku nie chcę.

Wiem że z innymi osobami też czasem pisze, również z dziewczynami, no ale trochę mnie to już zaczyna męczyć. Ja oczywiście odpisuję, jestem miła, no bo jak inaczej? A jeszcze ostatnio mieliśmy dobrać się w pary, to oczywiście od razu do mnie napisał, czy już kogoś mam. No i nie miałam za bardzo wyboru, bo musiałabym szukać pary na grupie, więc wydałoby się , że skłamałam, więc no :/ Jednak ja sama nigdy nie zaczynam z nim rozmów ani nic. On ostatnio spytał, czy nie chciałabym znowu gdzieś wyjść, to mu odpisałam, że mam teraz dużo pracy i może kiedy indziej :/

No i najgorsze jest to, że jego intencje mimo wszystko nie są oczywiste. Przecież to najnormalniejsza rzecz na świecie, szczególnie w moim wieku, że ma się znajomych obu płci. No ale martwię się, żeby nie wpakować się w jakaś niezręczna sytuację. Wydaje mi się, że on może być mną zainteresowany i nie wiem, jak to zgrabnie pociągnąć, żeby było jasne, że jest dla mnie zwykłym znajomym ze studiów. Jak już mówiłam sama do niego nie pisze, wykręciłam się z kolejnego spotkania, nie daje mu żadnych sygnałów. Traktuję go jak każdego innego kolegę, jestem miła, spotkałam się z nim, bo jest z tego samego miasta. Jak wspominałam, on też koleguje się z innymi dziewczynami z kierunku. Ale mimo wszystko czuje się niekomfortowo. Chętnie bym się z nim spotkała, no bo fajnie by było mieć tego choć jednego znajomego ze studiów, ale gryzie mnie to strasznie. Nie chcę, żeby coś sobie nadinterpetowal. No a zerwanie kontaktu albo unikanie go nie wchodzi w grę, bo jesteśmy razem w kilkuosobowej grupie i robimy wspólnie projekty. A może jednak przesadzam? Myślicie, że powinnam po prostu zachowywać się normalnie, jak do tej pory, spotkać się z nim może jeszcze kiedyś, zobaczyć, jak się będzie zachowywał, a jak da mi jakieś wyraźne sygnały albo powie mi to wprost, to wtedy to załatwić? Czy jednak lepiej nie wiem...cały czas wykręcać się z kolejnego spotkania?  Nie odpisywać mu? Kurcze trochę to chamskie dla mnie :/ Nawet zastanawiałam się, czy nie wspomnieć gdzieś mimochodem o moim "chłopaku", ale to takie infantylne jest...No i boje się, żeby zaraz nie było,  jak dojdzie co do czego (oby nie), że JA mu jakieś nadzieje robiłam. ( Moja przyjaciółka miała ostatnio taką sytuację). No i jeszcze te wszystkie wspólne projekty na zajęciach... Myślicie że jak będę mu odmawiać spotkania cały czas pod głupim pretekstem " nie mam czasu" to da sobie spokój? No a z drugiej strony może jemu wcale o nic więcej nie chodzi i stracę okazję na fajna znajomość? No ale to jego zachowanie...Ehh... Doradzcie coś 😣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Laura1234 napisał:

Ja oczywiście odpisuję, jestem miła, no bo jak inaczej?

W czasach zdalnego nauczania wystarczy być niemiłym 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Anastazja 94 napisał:

Uważam że powinnaś mu napisać np : ' mi dziś odpada bo mam z chłopakiem inne plany.  I nie za bardzo mam się jak wyrwać ' - w moim przypadku to zawsze działa skutecznie.  Zaoszczędzisz sobie stresu / domysłów.  A On pojmie że to relacja koleżeńska. Zaprosi niejednokrotnie na spacer to skorzystasz a On będzie znał swoje miejsce 🙂

O, to jest fajny pomysł

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za rady. Może faktycznie rozwiązanie z "chłopakiem" jest najlepsze... też dla mojego własnego komfortu psychicznego w sumie. Wtedy rzeczywiście będzie jasne, jakie od początku miał intencje 🙃

Ale wiecie co jest najgorsze? Mimo że wiem, że nic złego nie zrobiłam pisząc z nim czy zgadzając się na spotkanie, ogólnie nawiązując znajomość, to mam jakieś chore obawy, że on sobie pomyśli, że z nim flirtowalam dla zabawy, że go zwodzilam czy nie wiadomo co jeszcze. A przecież to chore, bo raz na oczy go widziałam 😂 Cóż, moja "panikarska " natura...Dobra, to teraz jakoś zgrabnie i naturalni upchnąć gdzieś tego mojego chłopaka...Może niedługo coś napomkne(dopasowując się do dzisiejszych czasów) że "kurczę, ale stres, mój chłopak ma podejrzenie koronawirusa, idzie jutro na testy, boje się że ja też to mogę mieć" czy coś xd 

I szczerze mówiąc mocno trzymam kciuki, żeby okazało się, że jednak odpowiadają mu stosunki koleżeńskie bo naprawdę wydaje się "spoko gościem":) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Laura1234 napisał:

Może faktycznie rozwiązanie z "chłopakiem" jest najlepsze...

Lepsze byłoby rozwiązanie z dziewczyną 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Woźny Oliwer napisał:

Lepsze byłoby rozwiązanie z dziewczyną 😄

Nieee, wielu facetów fantazjuje o trójkącie z drugą kobietą

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Laura1234 napisał:

Ale wiecie co jest najgorsze? Mimo że wiem, że nic złego nie zrobiłam pisząc z nim czy zgadzając się na spotkanie, ogólnie nawiązując znajomość, to mam jakieś chore obawy, że on sobie pomyśli, że z nim flirtowalam dla zabawy, że go zwodzilam czy nie wiadomo co jeszcze. A przecież to chore, bo raz na oczy go widziałam 😂

Musiałby być ...em, a tak w ogóle - po co się przejmujesz, do uczuć nie można nikogo zmusić. Nie czaję takich facetów, którzy obwiniają kobietę o to, że nic do nich nie czuje - ja obwiniam siebie przy każdym kontakcie z taką osobą, że może się napraszam, może będzie to dla niej niezręczne, a w ogóle że za szybko się angażuję i w rezultacie potrafię spalić każdą znajomość na starcie. Zawsze jest tak samo: na początku przyjemnie, znajomość się rozwija itd., po czym nagle albo ona urywa kontakty, albo stwierdza, że to nie ma sensu. Jestem beznadziejny we flirtowaniu i wytwarzaniu tego specyficznego, przyjemnego napięcia emocjonalnego, które łatwo idzie znajomym/dawnym znajomym, którzy dzięki swemu wyglądowi/pozycji/pewności siebie, nawet jeśli z dziewczyną sobie pogrywają, zdradzają ją itd., to zawsze mogą liczyć na powodzenie. Może on ma podobnie, ale wygląda na to, że za dużo sobie myślał, no i miał więcej szczęścia niż ja ostatnio, no bo jednak doszło do Waszego spotkania, mogliście stwierdzić na żywo, czy przypadniecie sobie do gustu 🙂 Mnie zawsze zostają li tylko wyrzuty sumienia - do następnego razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu

Coś w tym jest co piszę Ba(L)tek77. Gdy się zachowywałem skandalicznie w tym pociągu, to  drzwi się same otwierały na przyszłość, ale gdy podchodziłem z szacunkiem i powagą, to też nie było źle, ale dużo gorzej. Chory jest przebieg reakcji tych damskich przygł/upów, bo jak inaczej nazwać reakcje na to co odpie/rda/lałem w przedziale. Nic wielkiego, ale gdyby zamienić się rolami, to najpewniej bym się przesiadł na dach żeby zaczerpnąć świeżego powietrza😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×