Jak facet mówi

że cos sie w nim zablokowało po kłótni która sam sprowokował co to znaczy ? Chodzi konkretnie o seks ,wcześniej robiliśmy to codziennie . Teraz niby przyjeżdża ,ale od tygodnia nawet mnie nie przytuli  mówi o pracy. Dodam, ze to nie pierwszy raz ,takie przerwy były nawet po 2-3 tygodnie. Nie przyjeżdżał nawet przez tydzień miesiąc nic, potem jakis czas było dobrze starałam sie być miła żeby go nie urazić jakims żartem, ale za jakiś czas to samo . Z tego co wiem nie ma innej. 

że zablokowany jest

Obraca inną. Wraca z sentymentu bo nadal jesteś chętna w kroku.

4 minuty temu, kavinale napisał:

że cos sie w nim zablokowało po kłótni która sam sprowokował co to znaczy ? Chodzi konkretnie o seks ,wcześniej robiliśmy to codziennie . Teraz niby przyjeżdża ,ale od tygodnia nawet mnie nie przytuli  mówi o pracy. Dodam, ze to nie pierwszy raz ,takie przerwy były nawet po 2-3 tygodnie. Nie przyjeżdżał nawet przez tydzień miesiąc nic,potem jaki. Z tego co wiem nie ma innej. 

Musisz go odblokować.

2 minuty temu, Stała napisał:

Obraca inną. Wraca z sentymentu bo nadal jesteś chętna w kroku.

Nie narzucam się , trzymam sie na dystans . Tylko nie rozumiem czy mu sie juz nie podobam. Co do innej to nie spotyka sie z żadną.

6 minut temu, Leżaczek napisał:

Musisz go odblokować.

Jak

Nie musi mieć innej kobiety być może nie ma tyle odwagi żeby się z Tobą rozstać więc prowokuje kłótnie i ochłodził swoje podejście do Ciebie. 

9 minut temu, kavinale napisał:

Nie narzucam się , trzymam sie na dystans . Tylko nie rozumiem czy mu sie juz nie podobam. Co do innej to nie spotyka sie z żadną.

Puść go. Trzymanie na dystans jest dla dzieci. 

To co mi radzisz . Jak Ty bys postapiła w takiej sytuacji /? Ciężko mi ,bo go kocham ,ale nie potrafie do niego dotrzeć jak pytam go o prawdę

5 minut temu, Lilys napisał:

Nie musi mieć innej kobiety być może nie ma tyle odwagi żeby się z Tobą rozstać więc prowokuje kłótnie i ochłodził swoje podejście do Ciebie. 

To co mi radzisz . Jak Ty bys postapiła w takiej sytuacji /? Ciężko mi ,bo go kocham ,ale nie potrafie do niego dotrzeć jak pytam go o prawdę. 

2 minuty temu, Stała napisał:

Puść go. Trzymanie na dystans jest dla dzieci. 

Nie trzymam. Powiedziałam, że chce jego dobra , tylko żeby powiedział co sie dzieje. Tylko jak pytam to twierdzi , że ja  wszczynam kłótnie . Grzeczne zapytanie to kłótnia ?

Moim zdaniem z jakiegoś powodu Tobą manipuluje.

6 minut temu, kavinale napisał:

To co mi radzisz . Jak Ty bys postapiła w takiej sytuacji /? Ciężko mi ,bo go kocham ,ale nie potrafie do niego dotrzeć jak pytam go o prawdę. 

Twoja prawda nie jest jego prawdą. Nie dociera, że mówi prawdę?

2 minuty temu, kavinale napisał:

Nie trzymam. Powiedziałam, że chce jego dobra , tylko żeby powiedział co sie dzieje. Tylko jak pytam to twierdzi , że ja  wszczynam kłótnie . Grzeczne zapytanie to kłótnia ?

Jesteś awanturnica i to jest prawda. Facet wymiękł i się zaszył w sobie. Baby nie przegadasz i on o tym wie. 

Radzę kopnąć go w cztery litery. Nie dochodzić. Nie domagać. Nie wnikać. Wszystko.

Prosze  poradźcie mi jak mam takiej sytuacji postepować . To , że napisałam , ze trzymam sie na dystans to troche nie tak. Po prostu ja sie poniżałam , przepraszałam sama nie wiem za co, ale jesli on mnie nie przytula nic nie mówi o nas wiec ja też sie nie narzucam i nie wracam do tematu. Nie piszę nie wydzwaniam . Po prostu czekam, ale zaczyna mnie to irytować, zrobiłam się nerwowa.

9 minut temu, kavinale napisał:

To co mi radzisz . Jak Ty bys postapiła w takiej sytuacji /? Ciężko mi ,bo go kocham ,ale nie potrafie do niego dotrzeć jak pytam go o prawdę. 

Ty już uważasz żeby go nie urazić jakimś nawet żartem, za chwilkę będziesz na wszystko uważała. Obie strony mają być zadowolone a tu Ty stoisz na paluszkash. Ja bym odpuściła, przebolała i szla dalej tego kwiatu to pół światu, to tak z doświadczenia. 

5 minut temu, Stała napisał:

Jesteś awanturnica i to jest prawda. Facet wymiękł i się zaszył w sobie. Baby nie przegadasz i on o tym wie. 

Nie znasz mnie więc nie osądzaj. To on krzyczy.

Skoro on ma Cię gdzieś cały czas, to spróbuj zrobić tak samo. Jeżeli zobaczy, że Tobie już to obojętne może się zainteresuje i czegoś sie dowiesz. Jeśli cały czas będzie jak teraz to już będziesz wiedzieć, że takie trwanie nie ma sensu

Skoro on ma Cię gdzieś cały czas, to spróbuj zrobić tak samo. Jeżeli zobaczy, że Tobie już to obojętne może się zainteresuje i czegoś się dowiesz. Jeśli cały czas będzie jak teraz to już będziesz wiedzieć, że takie trwanie nie ma sensu

1 minutę temu, kavinale napisał:

Prosze  poradźcie mi jak mam takiej sytuacji postepować . To , że napisałam , ze trzymam sie na dystans to troche nie tak. Po prostu ja sie poniżałam , przepraszałam sama nie wiem za co, ale jesli on mnie nie przytula nic nie mówi o nas wiec ja też sie nie narzucam i nie wracam do tematu. Nie piszę nie wydzwaniam . Po prostu czekam, ale zaczyna mnie to irytować, zrobiłam się nerwowa.

Dobrze ze zdajesz sobie sprawę z tego ze się ponizalas i przepraszałaś sama nie wiesz za co a teraz do pracy nad sobą, poczytaj trochę książek na temat takich zachowań i pomyśl o sobie a nie o nadskakiwaniu jakiemuś facetowi. 

13 minut temu, agent of Asgard napisał:

Moim zdaniem z jakiegoś powodu Tobą manipuluje.

Też tak myślę. Jeśli by mu zależało na Tobie i Twoich uczuciach powiedziałby o co chodzi, a  tutaj widać, że ma to gdzieś

33 minuty temu, kavinale napisał:

Jak

Zrobić mu loda, wtedy może Ci przebaczy i się odblokuje

10 minut temu, kavinale napisał:

Nie znasz mnie więc nie osądzaj. To on krzyczy.

Pozwalasz to krzyczy. Proste. Oddaj mu i się zawijaj.

2 minuty temu, Laurittka napisał:

Zrobić mu loda, wtedy może Ci przebaczy i się odblokuje

nagroda za takie traktowanie? Według mnie to on powinien przeprosić za swoją nieobecność i ranienie jej, gdy nagle się pojawi w domu

1 minutę temu, a_co_jesli napisał:

nagroda za takie traktowanie? Według mnie to on powinien przeprosić za swoją nieobecność i ranienie jej, gdy nagle się pojawi w domu

Wyluzuj, bekę mam, niech się poniża dalej i chodzi na paluszkach żeby nie urazić jaśnie Pana

53 minuty temu, kavinale napisał:

że cos sie w nim zablokowało po kłótni która sam sprowokował co to znaczy ? 

To znaczy tylko tyle, że na taką wymówkę. Tak naprawdę mówią jego czyny.

1 minutę temu, Laurittka napisał:

Wyluzuj, bekę mam, niech się poniża dalej i chodzi na paluszkach żeby nie urazić jaśnie Pana

ok ok xd Dokładnie, nie ma co usługiwać królewiczowi 

Miał wszystko czego chciał, ja nie chcę sie już poniżać tylko jak z nim postąpić żeby  . Ciężko mi naprawdę, ale to wszystko  mnie dołuje

1 minutę temu, kavinale napisał:

Miał wszystko czego chciał, ja nie chcę sie już poniżać tylko jak z nim postąpić żeby  . Ciężko mi naprawdę, ale to wszystko  mnie dołuje

Cokolwiek postanowisz nie mów mu co zamierzasz, niech poczuje konsekwencje swoich czynów, gdy pewnego dnia zobaczy, że już nie jesteś bojaźliwą laską, która bedzie to znosić non stop i pójdzie sobie wnet