z jakich powodów można odrzucic miłość

3 minuty temu, downhiil napisał:

jeśli ktos jest w związku to normalne że ma wahania i nawet gdybym tak zrobil, nie mam gwarancji zeby powiedziala prawde, pewnie w zależności od dnia albo bym trafil albo nie. W dodatku nie sadze ze wyznawanie uczuć, bez spotkania na gruncie prywatnym mogloby zostac odebrane pozytywnie

z tego co widze to Ty kazdemu na kazdym kroku radzisz wyznawanie ucczuc a ja nie rzucam slow na wiatr skoro nawet dluzej nie rozmawialismy nie bede takich rzeczy wyznawał 

Nie chodziło mi o wyznawanie uczuć, ale o to żeby jasno się określić że Ci na niej zależy. Działać w taki sposób żeby była o tym przekonana.

Przed chwilą, downhiil napisał:

mysle ze moj czas juz sie skonczyl, nie wiem jak to rozwiązać chyba po prostu się zmyć 

Rozumię. 

2 minuty temu, malinka 123 napisał:

 

Rzuciłes słowa na wiatr, powiedziałeś jej że nic z tego nie będzie, odrzuciles jej starania i uczucia.Wiecej się nie baw, bo Ty może nie masz uczuć wyższych, ale ona ma i męczy się przez Ciebie gnojku niedojrzały od lat.A jest wolna.To tyle.Baw się dobrze.Powodzenia.

A ty znowu, jełopo, siebie masz na myśli. Nigdy nie było tylu schizofreniczek na 1 cm kwadratowy. 

1 godzinę temu, TakiTamJeden napisał:

Też chętnie dowiedział bym sie, dlaczego Kobieta, ktora pokochałam (z tego powodu) od roku unika kontaktu ze mna...

Justyna, why... ? 

Ludzie zacznijcie pisać po polsku, koszmarnie się to czyta. 

49 minut temu, downhiil napisał:

jeden walczy a drugi poddaje sie flirtowi, gdyby walczyla to bym nie myslal sobie ze jest zainteresowana lub byla

niektóre związki sie wypalają po czasie

Większość związków wypala się po czasie, ale drugi człowiek to nie jest rzecz, którą wyrzuca się ot tak jak się znudzi albo gdy coś się popsuje. To pierwsze "wow" zawsze po latach znika, ale dojrzali ludzie starają się odbudować to, co ich kiedyś łączyło. Rzeczywiście zdarzają się sytuacje ekstremalne, kiedy na przykład druga strona przestaje nas kochać lub my przestajemy kochać , bądź dochodzi do jakiejś przemocy psychicznej/fizycznej. Są różne sytuacje, więc absolutnie nie wykluczam wtedy możliwości wejścia w inny związek. Wydaje mi się jednak, że kobieta, którą się zauroczyłeś jest zapewne w długoletnim, ale raczej udanym związku. W przeciwnym razie byłaby dużo odważniejsza i bardziej zdecydowana w podejmowaniu jakichś kroków w stronę pogłębienia Waszej relacji. Ona zdaje się być bierna. Chyba, że to Ty zapomniałeś jej okazać zainteresowanie. 

Przed chwilą, malinka 123 napisał:

Było ciemno, może się przeprowadziłem, nic nie wiem, dajesz mi iluzję i dlatego znikam, bo ja chce czegoś prawdziwego, a nie kłamstwa.Pa

Bo nawet nie umiesz w takiej chwili do mnie zadzwonić draniu.

 

Kobieto, ogarnij się, bo masz urojenia.

3 minuty temu, malinka 123 napisał:

Sprawę składam na policje

Oddychaj, Sylwio.

5 godzin temu, Ava napisał:

Większość związków wypala się po czasie, ale drugi człowiek to nie jest rzecz, którą wyrzuca się ot tak jak się znudzi albo gdy coś się popsuje. To pierwsze "wow" zawsze po latach znika, ale dojrzali ludzie starają się odbudować to, co ich kiedyś łączyło. Rzeczywiście zdarzają się sytuacje ekstremalne, kiedy na przykład druga strona przestaje nas kochać lub my przestajemy kochać , bądź dochodzi do jakiejś przemocy psychicznej/fizycznej. Są różne sytuacje, więc absolutnie nie wykluczam wtedy możliwości wejścia w inny związek. Wydaje mi się jednak, że kobieta, którą się zauroczyłeś jest zapewne w długoletnim, ale raczej udanym związku. W przeciwnym razie byłaby dużo odważniejsza i bardziej zdecydowana w podejmowaniu jakichś kroków w stronę pogłębienia Waszej relacji. Ona zdaje się być bierna. Chyba, że to Ty zapomniałeś jej okazać zainteresowanie. 

byly jakieś jej kroki, sygnaly ale ogólnie myślę że ja pesze i cala sytuacja w jakiej sie znajdujemy, brak możliwości pogadania sam na sam tez ma na to wplyw

nie wiem, jesli jest szczęśliwa to nawet w to bym nie brnal, ale moze nie jest tylko przeciez nie podejdzie i tego nie powie

nie odgadne tego ani ty ani ja, w każdym razie jej zainteresowanie bylo i czasem nawraca 

„z jakich powodów można odrzucic miłość?”

wtedy kiedy wiemy, że nie jesteśmy prawdziwie kochani

2 minuty temu, TakaTamJedna... napisał:

„z jakich powodów można odrzucic miłość?”

wtedy kiedy wiemy, że nie jesteśmy prawdziwie kochani

Masz w tym doświadczenia, czy na czym opierasz swoje sądy? 

z przeróżnych to zależy od sytuacji życiowej w której jesteśmy. wszystko jest relatywne czasami mały drobiazg może o czymś przesądzić  ale określone warunki potęgują jego moc.

34 minuty temu, Druhu napisał:

Masz w tym doświadczenia, czy na czym opierasz swoje sądy? 

Znowu przylazł