Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
alesssandra

Rodzice partnera doradzają rozstanie

Polecane posty

Hej Kochani, co Wy o tym myślicie, jestesmy w związku od 3 lat, mamy 18 miesięczna córeczkę, mieszkamy razem i ogólnie wszystko się ładnie układa kochamy się wspólnie planujemy przyszłość ,  ostatnio jednak mieliśmy kłótnie, a że jesteśmy oboje dosyć emocjonalni i uparci to skonczyło się na tym,że partner poszedł na 1 dzien do rodziców ( ja mu kazałam,twierdząc ,że musimy przemysleć wszystko na spokojnie i przeanalizowac) jak już emocje opadły umówliliśmy się ze przeprowadzimy szczera rozmowe, po rozmowie oczywiście pojednaliśmy się i wszystko wróciło do normy, jednak zaszokowało mnie to co partner usłyszał od rodziców , oni gdy on do nich przyjechal i powiedział ,że mamy kryzys poklocilismy sie powiedzieli mu,że skoro się kłocimy to powinniśmy sie rozstać!! zaznaczam ,że to była jedyna taka poważniejsza klotnia od 3 lat, czy uwazacie ,że to normalne ,że rodzice ludzie po 60stce  wiedząc ,że mamy cudowną coreczkę przy pierwszej takiej sytuacji powinni doradzac rozstanie zamiast pojednanie? Nie wiem czy bede potrafila teraz z nimi normalnie rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No pewnie widza wiecej niz ty bts chciala. Z twoich poprezdnich tematow wyniks, ze on poczatku nie bylas zbytnio lubiana, moze to przez twoja roszczeniowa postawe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Nie miej im tego za złe, to ich syn. Chcą by był szczęśliwy. Kłótnia to nie od razu dramat, ale kiedy Ty go wywalasz z domu na przemyślenia to nie trudno im dziwić się... Nie możesz tak robić. Wyjdź z domu na spacer, śpijcie na osobnych łóżkach zafuczeni, ale z domu nigdy nikogo nie wyrzuca się w kłótniach, nie pozbywa się kogoś ot tak, nawet na noc czy dzien. 

Edytowano przez Electra
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ogole nie powinni sie wtracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Lolka1975 napisał:

No pewnie widza wiecej niz ty bts chciala. Z twoich poprezdnich tematow wyniks, ze on poczatku nie bylas zbytnio lubiana, moze to przez twoja roszczeniowa postawe. 

zaraz roszczeniowa, nie byłam od początku lubiana ale nie ja pierwsza, wcześniejsza dziewczyna mojego partnera tez nie była, i wiem ze klocili sie o to ze jego rodzina wsadza za często nos w nie swoje sprawy i w sumie przez to sie rozstali . Dzisiaj mamy wlasnie takie czasy, nie pasuje nie uklada sie to najlepiej rozstac sie zamiast naprawiac, a rodzice wiedzac ze jest dziecko tym bardziej nie powinni w ten sposob doradzac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Electra napisał:

Nie miej im tego za złe, to ich syn. Chcą by był szczęśliwy. Kłótnia to nie od razu dramat, ale kiedy Ty go wywalasz z domu na przemyślenia to nie trudno im dziwić się... Nie możesz tak robić. Wyjdź z domu na spacer, śpijcie na osobnych łóżkach zafuczeni, ale z domu nigdy nikogo nie wyrzuca się w kłótniach, nie pozbywa się kogoś ot tak, nawet na noc czy dzien. 

przyznaję Ci racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie. Nieporozumienia w związku są normalne, choć kłótnia czy awantura jest dziecinna i to ostateczność. Ale z Twoich poprzednich wątków o płaceniu wynika, że partner w ogóle nie jest zaangażowany w Wasz związek i rodzinę, może zatem szuka pretekstu do odejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×