Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
downhiil

czuje się wykorzystany

Polecane posty

1 minutę temu, Amore napisał:

Ty wiecznie usprawiedliwiasz swoje zachowanie albo szukasz wymówek. Poza tym żadna kobieta nie da ci gwarancji na wieczne życie razem. Idealne związki i życie bez problemów itp. to utopia.

ale tu problemy byly od początku i to ekstremalne, od początku fochy za nic, nie wiesz co sie dzialo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, stary prykacz napisał:

czyli męska pipa, marzenie każdej samicy alfa

ktos taki daje wejsc na leb kobiecie a ja tak nie robid i wyznaczam granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, downhiil napisał:

ktos taki daje wejsc na leb kobiecie a ja tak nie robid i wyznaczam granice

to nie ty masz narzekać tylko kobieta że ją wykorzystujesz, ale i tak ci na to pozwala, bo nieświadomie to lubi, biologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, stary prykacz napisał:

czyli męska pipa, marzenie każdej samicy alfa

Właśnie. Marzy mi się taki gosc. Och, czy jestem Alpha? 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, downhiil napisał:

ktos taki daje wejsc na leb kobiecie a ja tak nie robid i wyznaczam granice

A po co Ci granice? 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, downhiil napisał:

ale tu problemy byly od początku i to ekstremalne, od początku fochy za nic, nie wiesz co sie dzialo 

byla nieznośna? 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Właśnie. Marzy mi się taki gosc. Och, czy jestem Alpha? 😎

jesteś alfa, szukasz pantofla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, stary prykacz napisał:

jesteś alfa, szukasz pantofla

to prawda 😎👍

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, stary prykacz napisał:

to nie ty masz narzekać tylko kobieta że ją wykorzystujesz, ale i tak ci na to pozwala, bo nieświadomie to lubi, biologia

to toksyczna droga donikad

ja szukam partnerstwa i wzajemnego szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Niburdiama napisał:

byla nieznośna? 😕

tak nie bez powodu powstal strach i dystans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, downhiil napisał:

to toksyczna droga donikad

ja szukam partnerstwa i wzajemnego szacunku

Oj tam zaraz partnerstwa. I po co te sztuczne granice 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, downhiil napisał:

tak nie bez powodu powstal strach i dystans

juz gdzies to slyszalam 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Oj tam zaraz partnerstwa. I po co te sztuczne granice 😉

i oczywiście milosc, pożądanie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
2 minuty temu, downhiil napisał:

to toksyczna droga donikad

ja szukam partnerstwa i wzajemnego szacunku

poprawność polityczna ci zryła mózg, partnerskie związki nie działają, wystarczy popatrzeć na związki Jeffa Bezos'a ( Amazon ) czy Billa Gates'a, oba niewypały, a kasy jak lodu jest.... niby nic nie powinno brakować a jednak...

Edytowano przez stary prykacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

slyszalam, że jestem nieznośna, ale doprawdy nie wiem czemu 😽 ale boty nie moga byc nieznosne wiec to nieprawda. 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, downhiil napisał:

i oczywiście milosc, pożądanie 

oj tam puscilbys latawca, zjechal zima ze stoku na..ekhm...no...byloby coool

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie ma takiego czegoś jak partnerstwo chyba, ze w koleżeństwie, zawsze ktos jest bardziej powerful i dominuje, taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, downhiil napisał:

ide spać każdy ma swój świat i swoje kredki

No dobra, już dobra, kompromisy, konsensusy 😽 daj znać jak sie wlacza komunikator ta skomplikowana aparaturę, bo jak wyłączyłam to nie wiem jak to wlaczyc 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, downhiil napisał:

ktos taki daje wejsc na leb kobiecie a ja tak nie robid i wyznaczam granice

Której kobiecie ?Jakie granice ?W  patrzeniu? .Ataki złości, rozmowy ze wszystkimi tylko nie z nią ,niezdecydowanie ,koleżaneczki ,sobą się zajmij najpierw zamiast kogoś wychowywać. Jak już przy wychowaniu jesteśmy to spytaj, czemu jak się kładłeś na podłogę i tupałeś kupowali Ci zabawkę ,albo czy Ci kiedyś tlenu nie ODCIĘŁO .Jak Cię wykorzysta przestaniesz może pieprzy  głupoty dosłownie i w przenośni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, downhiil napisał:

ale tu problemy byly od początku i to ekstremalne, od początku fochy za nic, nie wiesz co sie dzialo 

Być może przesadzasz przecież sam pisałeś, że jest zajęta więc miałeś świadomość trudności z tym związanych. Nie wiem co działo, ale chyba wyolbrzymiasz bo nawet się z nią nie spotkałeś więc co takiego wielkiego mogło się zdarzyć między wami , że niby fochy strzelała? 

Mam znajomego, z którym trochę flirtowałam, ale przestałam bo powiedzmy, że mieliśmy róże spojrzenie na  świat i związki itd. Przeprosiłam go, za pewne rzeczy, które powiedziałam bo czułam się winna i chciałam wyprostować, zneutralizować znajomość. On przyjął przeprosiny, mnie za nic nie przeprosił chociaż nie był bez winny , powiedział kilka przykrych słów ale nie chowam urazy. Nie rozmawiamy ze sobą już jakiś czas, ale widujemy się czasami  i wtedy to cały czas się we mnie wpatruje, ostatnio już nawet tak jakbym mu coś zrobiła serio. Wiem że spotyka się z jakąś dziewczyną i życzę mu dobrze, a on ciągle szuka mnie wzrokiem (nawet inne osoby to widzą) chociaż nie odezwał się ani razu od ostatniej rozmowy. Nie rozumiem go, chyba bałby się usłyszeć coś przykrego ode mnie. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×