Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
milena1996

Nie jestem w typie Męża

Polecane posty

Piszę ponieważ nie mogę zasnąć Problem był z nami właściwie od początku ale nie był tak duży jak teraz. Mam 21 lat a Mąż 35. Bardzo go kocham i staram się być jak najlepszą żoną. Jesteśmy 5 lat po ślubie.Mam pochodzenie polsko brazylijskie wyglądam bardziej na dziewczynę z Brazylii niż polkę. Mąż zawsze mówił że bardzo mu się podobam ale...Właśnie zawsze było jakieś ale. Włosy za mało kręcone a cera nie dość śniada więc każe mi używać samoopalacz i kręcić włosy mimo że i tak mam oliwkową cerę i falowane włosy. Gdy chodzę bez makijażu słyszę że mam za mało wyrazistą twarz. Ćwiczę i jestem szczupła i zdrowa ciało jest jędrne i mam normalne krągłości ale słyszę że biust i tyłek ciągle za mały bo na pornosach laski mają większe. Na komputerze ma mnóstwo filmów i zdjęć z kobietami o urodzie bardziej egzotycznej niż moja. Najbardziej go kręcą mieszanki jak np pół azjatka pół afrykańska albo koreański itd. Wszystkie wyglądają jak idealne dziewczyny z Instagrama i wiem że nigdy nie będę tak wyglądać chyba że zrobię sobie operacje plastyczne. A tego nie chcę bo sama ze sobą czuję się dobrze i tylko to że nie jestem w typie Męża przeszkadza mi cieszyć się życiem i seksem. Bo odkąd przyłapałam go na oglądaniu porno z tymi laskami i to Zaraz po seksie ze mną nie czuje się już wystarczająco dobra w łóżku i nie potrafię wyluzować. Rozumiem że mężczyźni oglądają porno ale boli mnie świadomość że one są w jego typie a ja nie. Próbowałam z nim porozmawiać i powiedział że owszem podobają mu się inne kobiety ale ja też i że mnie kocha. Chciałabym chociaż raz od niego usłyszeć że dla niego jestem najpiękniejsza na świecie :( Pracuję, uczę się zajmuję domem i świata poza nim nie widzę. Nie zwracam uwagi na innych mężczyzn. Czy są tu ludzie którzy mają partnera nie w swoim typie?Czy taki związek rokuje? Pokazałam mu kilka profili na insta gdzie są pokazane zdjęcia bez Photoshopa typu beauty false ale on i tak powtarza swoje że jego marzeniem jest przespać się z czarnoskórą kobietą :( 

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

przepraszam wkradł się błąd jesteśmy 5 lat razem a ale jako małżeństwo 2. Trzy lata byliśmy jako narzeczeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, gość xyz napisał:

to następnym razem odpowiedz mu , że twoim marzeniem jest przespanie się z murzynem z pałą 22 cm - ciekawe jak zareaguje 😄

ja prdl, ale odrzucający prostak

wziełaś płytkiego prymitywka to się teraz męcz

nie dość że dziad starszy 15 lat, to jeszcze nałogowy erotoman - po co ci taki? pewnie tylko dla kasy z nim jesteś, bo innych plusów nie dostrzegam w waszej relacji

Nie dla kasy. Również pracuję i nigdy nie byłam na jego utrzymaniu. Jestem zdrowa i mam dwie ręce . Kocham go. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Nie zarabia ponad średnią krajową i wygląda normalnie. Wszystko dobrze się układa tylko to że nie jestem w jego typie mnie męczy. na początku tylko mimochodem wspominał że podobają mu się egzotyczne kobiety ale nie kazał mi się zmieniać w kogoś innego. Ogólnie uwaza że polki są przeciętne i zaniedbane . Nie rozumiem go bo sama widzę dużo pięknych polek w różnym wieku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałam zapytać czy partner partnerka jest w Waszym typie czy też kochacie za charakter wygląd jest ok ale macie swój typ w głowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, milena1996 napisał:

Chciałam zapytać czy partner partnerka jest w Waszym typie czy też kochacie za charakter wygląd jest ok ale macie swój typ w głowie ?

partnerka nie musi być w "typie" aby z nią spokojnie żyć, aby się w miare dogadywać, bo wygląd i tak się ciągle zmienia z roku na rok. Dlatego kobiety/faceci czekający na "swój" typ marnują po prostu czas...... bezsens

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, milena1996 napisał:

Najbardziej go kręcą mieszanki

vs.

1 godzinę temu, milena1996 napisał:

powtarza swoje że jego marzeniem jest przespać się z czarnoskórą kobietą

 

Troll alert.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, milena1996 napisał:

[...] Mąż zawsze mówił że bardzo mu się podobam ale...Właśnie zawsze było jakieś ale. Włosy za mało kręcone a cera nie dość śniada więc każe mi używać samoopalacz i kręcić włosy mimo że i tak mam oliwkową cerę i falowane włosy. [...]

Jeśli zaczęłaś się na siłę dostosowywać pod jego wizje, już przepadłaś. On nie patrzy na Ciebie, jako osobę, tylko kreację pod swój fetysz, który zawsze postawi ponad Twój komfort. To, że mówi o tym wprost oznacza, że nie ma do Ciebie szacunku i respektu, o kulturze osobistej nie wspominając. Nie pozwalaj na traktowanie, które Cię krzywdzi i mów głośno, co się Tobie nie podoba w jego zachowaniu. Jeśli mu się nie podobasz, nie akceptuje Cię, niech się pożegna i idzie do innej, a nie swoim widzimisię zaburza Twoje poczucie bezpieczeństwa i niszczy samoocenę. Dla swojego dobra powinnaś postawić solidną granicę. 

  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, milena1996 napisał:

Czy są tu ludzie którzy mają partnera nie w swoim typie?Czy taki związek rokuje?

Nigdy nie dobierzesz partnera który będzie w 100% ideałem - wygląd, charakter, zachowanie, pozycja społeczna, zawodowa, rodzina, nałogi a raczej ich brak, plany, marzenia, zainteresowania, sposób spędzania wakacji, wolnego czasu, itd. 

Ten twój sam ma jakieś kompleksy, deficyty, które projektuje na ciebie, zamiast z nimi zrobić porządek. Ma dużo młodszą, atrakcyjną kobietę, a szuka dziury w całym. Postawiłabym sprawę jasno: albo wizyta u psychologa, albo wynocha, szkoda czasu na bycie workiem treningowym dla zakompleksionego niedojrzałego pajaca.

Pornole to prawdopodobnie konsekwencja tych jego kompleksów, podwyższa sobie samoocenę twoim kosztem, porównując cię do lasek z pornoli. Psycholog albo do widzenia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Twój mąż to prostak, widać dla niego licz sie wyglad i... no własnie. Poza tym, nie wiem co 30 latek robił z 16latka...chore

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Dziewczyno, twój mąż jest chory. Proponuję solidną rozmowę z nim na ten temat, ponieważ nie może Cię tak traktować, to że podobają mu się inne kobiety to jedno, ale to że porównuje Cię do nich i to Ciebie stawia w negatywnym świetle, albo każe Ci się zmieniać na jakieś jego widzimisię, mimo że sama czujesz się ze sobą ok, to drugie. Dziwi mnie tylko to, że dopiero po ślubie tak się zaczął zachowywać. Przecież już od 5 lat jesteście razem. A jeśli można wiedzieć, skoro tak się brzydzi Polkami, jak wyglądały jego poprzednie partnerki, ile czasu się z nimi spotykał itd? I czy masz jakiś kontakt z jego rodziną? Oczywiście jesteście oboje dorośli i rodzice nie mają nic do gadania, chodzi mi tylko o to czy mogliby Ci powiedzieć, czy on od zawsze taki był i o co z tym chodzi. A Tobie życzę dużo siły, bo Ci się teraz przyda, ale najważniejsze, żeby nie zamiatać tego pod dywan i nie pozwalać mu na takie traktowanie Ciebie. Ostatecznie nawet jeśli zdecydujesz się kopnąć go w doope, to Ty jesteś jeszcze młoda, masz całe życie przed Tobą, którego nie ma sensu marnować, to on jest w gorszej sytuacji. 

P. S. jeśli to nie cebulacki troll 😄

Edytowano przez sandyrivers

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość888 napisał:

Twój mąż to prostak, widać dla niego licz sie wyglad i... no własnie. Poza tym, nie wiem co 30 latek robił z 16latka...chore

No właśnie, ona pisze że go kocha, ale ciekawe czy to jej pierwszy chłopak, bo możliwe że po prostu nią manipuluje, a ona w niego wpatrzona jak w obrazek, bo co, dziewczyna miała 16 lat, w tym wieku to same bubki, zobaczyła starszego, doświadczonego, samowystarczalnego, "dojrzałego" to się zakochała.... 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kobieta powinna być mądra przede wszystkim .Piszesz ,że od początku były problemy, przeważnie są ,ale powinny zostać przepracowane przed ślubem .Nie rozwiązane problemy zawsze się nasilają. Jak nie umie się ze sobą szczerze rozmawiać od początku trzeba się nauczyć zanim się stanie przed innym problemem. To mężczyzna powinien kierować relacją ,ale raczej nie masz wyjścia już teraz albo wyciągniesz coś od niego ,albo odejdź. Ja nie jestem specjalnie zazdrosna ,ale granie na  tym jest  wbrew moim standardom .Myślę ,że porno i onanizm doprowadziły do tego ,że nie czuje kobiety i nie ma zbytniej satysfakcji z seksu ,ale się nie przyzna i zgania na Twój wygląd. Ty się jeszcze bardziej spinasz w łóżku i równia pochyła. To można zmienić. Bądź dyskretna.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

To mężczyzna powinien kierować relacją? Serio? 

Serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

To mężczyzna powinien kierować relacją? Serio? 

Hehe, gdybym się poddawała kierownictwu moich byłych chłopaków to bym już: brała udział w trójkącie (co najmniej kilka razy), wolny czas spędzała na kanapie z puszką piwa w ręku, woziła mojego ukochanego z imprez na zasadzie nocnej taksówki, nigdy nie miała dzieci zeby sobie nie psuć wygodnego życia, a w razie wpadki zostałabym umoczona w pieluchy bez własnego życia. 

Cóż, cieszę się że w moich związkach jednak mężczyźni nimi nie kierowali 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

Hehe, gdybym się poddawała kierownictwu moich byłych chłopaków to bym już: brała udział w trójkącie (co najmniej kilka razy), wolny czas spędzała na kanapie z puszką piwa w ręku, woziła mojego ukochanego z imprez na zasadzie nocnej taksówki, nigdy nie miała dzieci zeby sobie nie psuć wygodnego życia, a w razie wpadki zostałabym umoczona w pieluchy bez własnego życia. 

Cóż, cieszę się że w moich związkach jednak mężczyźni nimi nie kierowali 

Dlatego to byli ,a nie obecni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Sofi napisał:

Dlatego to byli ,a nie obecni

obawiam się że gdybym czekała na takiego który mądrze pokierowałby związkiem to nie doczekałabym się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Qwerty82 napisał:

obawiam się że gdybym czekała na takiego który mądrze pokierowałby związkiem to nie doczekałabym się

Za to Ty jesteś nieomylna i zrobisz za siebie i za niego .On będzie Ci ufał bezgranicznie i poddawał ślepo i chętnie, ale zastanie 100% mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Sofi napisał:

Za to Ty jesteś nieomylna i zrobisz za siebie i za niego .On będzie Ci ufał bezgranicznie i poddawał ślepo i chętnie, ale zastanie 100% mężczyzną.

Daleko posunięty wniosek. Jest coś takiego jak partnerstwo pomiędzy i wspólne "kierowanie" relacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Ile to razy osoba która nie kocha wmawia tej drugiej osobie że jest nie taka jak on\ona by chiał\a ?

Tutaj z Tobą zgodzę się, ale to nie oznacza, że powinniśmy zostać bezkrytyczni względem partnera/partnerki. Dobry partnerem-przyjaciel będzie krytykiem pierwszego ognia, natomiast krytyka ma być konstruktywna, a nie dprdalaniem się. 

4 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

niedojrzali emocjonalnie zazwyczaj  szukają kogoś z dużą różnicą

Chciałabym faceta dużo starszego od siebie, a nie uważam się za niedojrzałą emocjonalnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, milena1996 napisał:

słyszę

Jeśli ktoś nie kocha to będzie mu przeszkadzać, że oddychasz. Zawsze będziesz niewystarczająca. Nikt z nas nie jest idealny, ale jeśli kochasz to akceptujesz- tak to sobie wyobrażam. Panu podziękuj i poczekaj na faceta dla którego będziesz akuratna z wzajemnością. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Electra napisał:

Chciałabym faceta dużo starszego od siebie, a nie uważam się za niedojrzałą emocjonalnie. 

Jaka motywacja? Pytam serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, 90%cacao napisał:

plastelina

To zjawisko zachodzi w młodym wieku w okresie nastoletnim. Jeśli to ma miejsce później to rozumiem, że oprócz młodej ma być jeszcze głupia, dlatego nie każdą różnicę wieku wrzuciłabym do jednego wora. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
4 minuty temu, Qwerty82 napisał:

Jaka motywacja? Pytam serio

Tak mam. To chyba dobrze, bo jeśli zostawię faceta do starszego to porzucony pomyśli "za młody byłem" i zamiast popaść w kompleksy urośnie 😜

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Tak mam. 

No to się rozpisałaś 🙂 No ale o co chodzi wygląd czy dojrzałość emocjonalna czy liczysz na szybki spadek? Znam takie pary i się zastanawiam nad motywacją, pierwsze sie nasuwa że nic lepszego nie znalazła to poleciała na dużo starszego, to łatwy cel, ale może coś innego tu zadziałało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, 90%cacao napisał:

taka słodka

Mlodsza kobieta zawsze będzie troszkę w tyle - z zaradnościa życiową, z mądrością. Jeśli ktoś kto odbierze jako słodyczy to git. Lepsza słodycz niż pompowanie sobie kimś ego jaki to nie jestem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

co chodzi

Wygląd, dojrzałość, spojrzenie na życie i poglądy zbliżone do moich. Wolę konserwatywnego do bólu faceta niż kogoś kto z gów.na dzisiejszych czasów próbuje zrobić czekoladę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

A więc kładziesz całkowicie swój los i stery w ręce faceta zamiast myśleć i działać w swoim imieniu ? Serio ? 

Rozbijesz się o skały jak autorka tego prowo 😕

 

25 minut temu, Qwerty82 napisał:

Daleko posunięty wniosek. Jest coś takiego jak partnerstwo pomiędzy i wspólne "kierowanie" relacją

Może to prowo ,nie jestem w formie .Nie mam czasu też na pisanie ,co nie znaczy ,że nie mam argumentów. Chodzi o to, że kierownictwo to nie dyktatura. Kierujesz samochodem na spółkę ?Ja wsiadam tylko z dobrym kierowcą i czekam ,aż mnie dowiezie na miejsce bez pouczania. Kierowca sam często o coś pyta dbając mój komfort. Jak wiem ,że jest zmęczony i może usnąć trzymam rękę na pulsie .Były takie sytuacje, że jak ja bym była za kółkiem to bym nie pisała teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

Czy to wg Ciebie jest przepis na udany związek? Bo wg mnie jest to przepis na bycie służąca. Ktoś korzysta, a ktoś inny służy! To idealny przepis na to, jak zostać frajerka. Rozumiem pomagać sobie wzajemnie, podwozić męża, czy żonę, ale nie, że sluzalczo wyczekiwać rozkazów. I robić dobrą minę do złej gry. 

To co napisałam to była ironia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, 90%cacao napisał:

oczywiście że tak 🙂

Atrakcyjna laska ma kolejkę seksownych rówieśników napalonych na nią.

Młoda, ale bazyl ma do wyboru starszawych zgredów. Tu nie ma innej opcji.

Kto by wybrał gorsza opcje dla siebie?

Proste 🙂 

Konkretny wiek nie gwarantuje sukcesu, ja miałam męża kilka lat młodszego, atrakcyjnego, pięknego i też nie wyszło. Tylko dzieci nam wyszły. Mnie kręcą młodsi i nie rozumiem fascynacji dużo starszym mężczyzną dlatego pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×