Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Witajcie,

Potrzebuję porady...W ubiegłe lato mój chłopak oświadczył mi się - oczywiście oświadczyny zostały przyjęte.

Po kilku tygodniach zerwał oświadczyny i kazał zwrócić mi pierścionek. (powód był tak błahy, że aż szkoda wspominać...chodzi o moją nieobecność na pewnej uroczystości)

Po kilku miesiacach jednak pogodziliśmy się. Wiem, że w tym roku znowu planował się oświadczyć...jednak ja powiedziałam, że nie chciałabym, żeby oświadczał się dając ten sam pierścionek, ponieważ to przykre wspomnienie dla mnie i zawsze będzie mi się źle kojarzył. On stwierdził, że jestem beszczelna i mam tupet tak mówić, a on na drugi nie jest w stanie zarobić (mi absolutnie nie zalezy na pierścionkach za miliony...to miał być symbol nowej historii...) Czy zrobiłam źle mówiąc mu wprost? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
1 minutę temu, kiedysbylamszczesliwa napisał:

Po kilku tygodniach zerwał oświadczyny i kazał zwrócić mi pierścionek.

Ahahaha, nie wierzę, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, kiedysbylamszczesliwa napisał:

Witajcie,

Potrzebuję porady...W ubiegłe lato mój chłopak oświadczył mi się - oczywiście oświadczyny zostały przyjęte.

Po kilku tygodniach zerwał oświadczyny i kazał zwrócić mi pierścionek. (powód był tak błahy, że aż szkoda wspominać...chodzi o moją nieobecność na pewnej uroczystości)

Po kilku miesiacach jednak pogodziliśmy się. Wiem, że w tym roku znowu planował się oświadczyć...jednak ja powiedziałam, że nie chciałabym, żeby oświadczał się dając ten sam pierścionek, ponieważ to przykre wspomnienie dla mnie i zawsze będzie mi się źle kojarzył. On stwierdził, że jestem beszczelna i mam tupet tak mówić, a on na drugi nie jest w stanie zarobić (mi absolutnie nie zalezy na pierścionkach za miliony...to miał być symbol nowej historii...) Czy zrobiłam źle mówiąc mu wprost? 

Lepiej się dobrze zastanów. Bo to on jest bezczelny a nie Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po co te oświadczyny skoro on o tak nie planuje z tobą ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
Przed chwilą, Bimba napisał:

Po co te oświadczyny skoro on o tak nie planuje z tobą ślubu?

Na lepszego pewnie nie może liczyć,  więc się trzyma tego co ma, rozsądne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
2 minuty temu, Bimba napisał:

Ona go wcale nie ma. 

Jak wróciła to pewnie są ze sobą. Ożenią się i zapomni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, on się oświadcza właśnie po to żeby się nie żenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
Przed chwilą, Bimba napisał:

Nie, on się oświadcza właśnie po to żeby się nie żenić.

To po co inwestował w pierścionek, a jak w niego to i wiele innych rzeczy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie zatykanie gęby pierścionkiem.

"Dostałaś pierścionek to się ciesz i skończ już marudzić o jakimś ślubie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
1 minutę temu, Bimba napisał:

Takie zatykanie gęby pierścionkiem.

"Dostałaś pierścionek to się ciesz i skończ już marudzić o jakimś ślubie."

Nie wierzę. A co z czasem, energią? Takich rzeczy nie inwestuję się bez przyszłości w byle kogo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Druhu napisał:

Nie wierzę. A co z czasem, energią? Takich rzeczy nie inwestuję się bez przyszłości w byle kogo. 

Nie mówię o tej konkretnej relacji, ale niektóre osoby inwestują w relację mało energii i emocji. A co do czasu, to jest to po prostu przyjemne spędzanie go i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz wierzyć.

Pełno tutaj takich tematów że dał pierscionek i nic dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

Nie mówię o tej konkretnej relacji, ale niektóre osoby inwestują w relację mało energii i emocji. A co do czasu, to jest to po prostu przyjemne spędzanie go i tyle.

No jakoś my razem nie spędzamy czasu, choć jestem pewien że byłoby miło i przyjemnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Druhu napisał:

No jakoś my razem nie spędzamy czasu, choć jestem pewien że byłoby miło i przyjemnie. 

Czy Ty właśnie dałeś mi do zrozumienia, że chciałbyś ze mną miło i przyjemnie spędzać czas....? 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

Czy Ty właśnie dałeś mi do zrozumienia, że chciałbyś ze mną miło i przyjemnie spędzać czas....? 🤔

Dałem ci do zrozumienia, że z przypadkowymi ludźmi którym nie kupujemy pierścionka i całej reszty jaka za tym stoi nie spędzamy wspólnego czasu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Czy Ty właśnie dałeś mi do zrozumienia, że chciałbyś ze mną miło i przyjemnie spędzać czas....? 🤔

Libed bedzie zazdrosny 😉

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Druhu napisał:

Dałem ci do zrozumienia, że z przypadkowymi ludźmi którym nie kupujemy pierścionka i całej reszty jaka za tym stoi nie spędzamy wspólnego czasu. 

Pierścionek zawsze można zabrać, jak widać. Poza tym nie sugerowałem, że partner do Autorki nic nie czuje, ani że w momencie oświadczyn nie chciał jej za żonę, tylko, że ulega impulsom, jest niestabilny i na męża się nie nadaje oraz dobrego związku nie stworzą. Jest sporo rzeczy do naprawy, m.in. wzajemna komunikacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

Pierścionek zawsze można zabrać, jak widać. Poza tym nie sugerowałem, że partner do Autorki nic nie czuje, ani że w momencie oświadczyn nie chciał jej za żonę, tylko, że ulega impulsom, jest niestabilny i na męża się nie nadaje oraz dobrego związku nie stworzą. Jest sporo rzeczy do naprawy, m.in. wzajemna komunikacja.

A jak na lepszego nie może liczyć, to ma siedzieć sama? Wiesz jakie to musi być dla młodej kobiety straszne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×