Romans z młodszym

Pisałam już tutaj na forum o moim romansie. Nie zakończylam go niestety. Jest to dla mnie trudne. Zmienilo się to ze on znalazł pracę  wynajął mieszkanie I twierdzi że odchodzi od dziewczyny z ktora był 2 lata. Tylko że to mieszkanie w którym już nie raz byłam stoi od miesiąca lub dłużej puste. On niby powiedział swojej dziewczynie ze chce odejść. Ona poprosiła o druga szansę...  zgodzil sie I nadal z nią mieszka. Mi proponuję odejscie od narzeczonego I zamieszkanie w tym wynajentym. Tak jakby chciał mieć takie podwójne życie. JA go  nie zmuszalam do odejscia od dziewczyny od początku twierdzę żeby sie nie angażował bo ja wcale nie chcialam sie w to wplatywać. On nadal twierdzi że jestem miłością jego życia ze ma na nas plan że chce wziasc że mną ślub i mniec dzieci. Ja jestem w tym wszystkim trochę ostrożna nie zgadzam sie na sex z nim ale on mnie bardzo chetnie dotyka po miejscach intymnych ostatnio zauważyłam że bierze moja rękę i chce włożyć ja w swoje majtki czuje że on chce bardzo tego sexu ja nie Chce. I tak sobie nawet pomyślałam czy on tego mieszkania nie wynajął wlasnie w tym celu żeby się tam....z jednej strony juz mialam odejsc  od narzeczonego właśnie do niego Ale im dluzej go poznaje to nie wiem co mam.myslec zawsze jest tAl że mówi spotkajmy sie tylko na spacer nie pójdziemy tam do mieszkania tylko pójdziemy jak przyjaciele ....A kilka godzin później i tak. Jesteśmy w mieszkaniu I on chce abym go tam.dotykala. Wydaje mi się że to chyba jednak nie jest miłość jak z bajki tak jak czułam na początku. Ale on zawsze tak pieknie do mnie mowi. Jak chciałam ostatnio urwać kontakt bo stwierdziłam że jemu chodzi tylko o sex to było mu tak smutno bo on mnie naprawdę kocha nigdy nie spotkał kogoś tak wyjątkowego jak ja i nigdy o mnie nie zapomni ani przez rok ani 10 lat. I zależy mu żebyśmy pisali bo on bezemnie nie umie żyć. Funkcjonować normalnie każdy dzień to męka nie wie co ma że sobą zrobić. I wchodzi mi tak na głowę że ja nie umiem całkowicie urwać kontaktu. Nie wiem co mam zrobić. Czy on może byc tak perfidny by brnąć w tą dziwna grę po to abym w końcu się zgodziła pójść z nim do łóżka? Czy naprawdę mnie kocha ?? 

To co opisujesz wygląda trochę jakbyś była jego zabawką seksualną. Nie wiem jaka jest między wami różnica wieku, ale jeżeli jest jakaś gigantyczna to raczej wiadomo że na 99% taki związek się nie sprawdzi więc on albo jest zauroczony albo próbuje Cię zmanipulować i dąży do jednego.

Ja 30 on 27

1 minutę temu, Kwiatek napisał:

Ja 30 on 27

O to nie jest tak źle, ale nie wyklucza to tego, że może mieć niecne zamiary, lub być po prostu zauroczony. Musisz być ostrożna i sprawdzić czy mu naprawdę na Tobie zależy. Może robi coś co sprawiałoby że serio jesteś dla niego ważna (poza miłymi słówkami), a nie tylko dobiera się do Ciebie

Tak bardzo chce mi we wszystkim pomagać np jadę na egzamin niedługo A on chce bardzo jechać że mną żeby mnie wesprzeć albo do mechanika że mną jezdzi. Wszędzie by że mną pojechał żeby mi pomóc. A ja nie jestem taka sierotka sama sobie tez poradzę.

1 godzinę temu, marinero napisał:

Eeee...Zauwazyl ze dajesz sie wabic na slow lep i slowami cie uwodzi.:) Stary cwaniak chce cie zdobyc za wszelke cene pewnie aby sobie poprawic samoocene.Niemtorzy faceci bawia sie w takie zdobywanie  dla samegoz dobywania.Pobawi sie  toba i znudzisz mu sie.

On od tej swojej dziewczyny nie odejdzie to pewne bo tam mam pewny seks a z toba to nigdy nie wiadomo:) Dziewczyny tez maja swoich "rezerwowych" wie on tez ma rezerwe:) 

Po co ty sie z nim w ogole spotykasz skoro tyle czasu minelo i nie ma seksu ?! Znaczy sie ze on sie toba bawi, prowadzac swoje gierki   a ty nim  .Wyczerpujace to! kazda strone  

Wiem że to wyczerpujące ale nie umiem się z tego wykręcić zawsze jak chce skończyc on mnie tak zakręci tak mi nagada że ja czuje jakbym to ja go skrzywdzila i że przezmnie będzie cierpiał. Ja mam problem z asertywnościa. 

Zabrzmiało tak jakby różnica wieku była zauważalna... ale to akurat mało istotne. Jeśli nie potrafi rozstać się z obecną to może zwyczajnie nie chce...

4 minuty temu, expresis verbis napisał:

"Kto powiedział, że tylko ją będzie zapraszał?"

Musialby miec niezly przebieg i przede wszystkim gwarancje sukcesu, zeby z tego powodu oplacalo sie wynajmowac mieszkanie mieszkajac gdzie indziej. Malo prawdopodobne.

Wiesz on mieszka że swoją dziewczyną w sumie za darmo bo to jej mieszkanie A opłaca je jej ojciec. Tyle co na jedzenie musi miec I podstawowe opłaty Ale to nie jest dużo.

6 minut temu, expresis verbis napisał:

"Kto powiedział, że tylko ją będzie zapraszał?"

Musialby miec niezly przebieg i przede wszystkim gwarancje sukcesu, zeby z tego powodu oplacalo sie wynajmowac mieszkanie mieszkajac gdzie indziej. Malo prawdopodobne.

To mieszkanie z dziewczyna opłaca ojciec dziewczyny. A to drugie to kawalerka malutka 

Fajnie jest trzymać się dwóch gałęzi jednocześnie

1 minutę temu, Solero napisał:

Fajnie jest trzymać się dwóch gałęzi jednocześnie

No pewnie niefajnie ale co zrobić jak gałęzie są dwie a ona jedna.

2 minuty temu, TwojaMuuza napisał:

No pewnie niefajnie ale co zrobić jak gałęzie są dwie a ona jedna.

Niefajnie tylko dla kobiety z klasą, pewnej swojej wartości a tak to zwykły wycieruch

8 minut temu, Solero napisał:

Niefajnie tylko dla kobiety z klasą, pewnej swojej wartości a tak to zwykły wycieruch

Ojj ty juz nie przesadzaj,  

Wiecie jest jeszcze jedna dziwna rzecz która zauważyłam ostatnio bo on kiedy mnie dotyka to zawsze w dziwny momencie wyciąga telefon I pomyślałam sobie że co on robi zdjęcia akurat jak jestem tylem. Potem odsunelam te myśl Ale jakieś czas temu pokazał mi filmik jakis z ukrycia który mi robił. Co więcej że niby tylko mu przeszło przez myśl że fajnie by było nagrać jak ''stękam'' Ale niby tego nie zrobil. Afilmiki z ukrycia jednak kręci... tego się wystraszyłam.

1 minutę temu, TwojaMuuza napisał:

Ojj ty juz nie przesadzaj,  

Nie jestem ogrodnikiem

powiedz mi czy taka delikwentka w ogóle czuje coś do swojego partnera że go zdradza? Pewnie kocha go jak nikogo innego

3 minuty temu, Solero napisał:

Nie jestem ogrodnikiem

powiedz mi czy taka delikwentka w ogóle czuje coś do swojego partnera że go zdradza? Pewnie kocha go jak nikogo innego

No a skad ja mogę wiedzieć? 

Przed chwilą, TwojaMuuza napisał:

No a skad ja mogę wiedzieć? 

Z tego co pamiętam to sama za którymś latalas czy latasz a ponoć kochasz meza-partnera. Myślałem że wiesz jak to jest

Przed chwilą, Solero napisał:

Z tego co pamiętam to sama za którymś latalas czy latasz a ponoć kochasz meza-partnera. Myślałem że wiesz jak to jest

Męża się kocha bo to mąż;)

A podobać się inni też mogą,  przeciez to nie zbrodnia.

Przed chwilą, TwojaMuuza napisał:

Męża się kocha bo to mąż;)

A podobać się inni też mogą,  przeciez to nie zbrodnia.

Aha bo to mąż taka forma dowartościowania się biegając za innym, rozumiem

1 minutę temu, Solero napisał:

Aha bo to mąż taka forma dowartościowania się biegając za innym, rozumiem

Wez przestań mnie tu podpuszczać jestem kochająca żoną i potrafię być lojalna kochanką 

Hahaha

3 godziny temu, robięjaklubię napisał:

A te dzieci to będziecie mieć wspólne z jego dziewczyną?

Ale Ty jesteś głupia, sorry ale brak słów.

ze swoją dziewczynkę bedzie on miał jedno dziecko, a z nią bedzie mniał drugie czyli w sumie bedzie miał dwoje dzieci z dwóch roznych matek, co może je od siebie nieco roznic w sensie wyglondu i charakteru. Bo ta obecna panna jego to blond a woli troche ciemniejsze takie nieumyte aż go ręka świerzbi żeby umyć ją w balii

3 minuty temu, TwojaMuuza napisał:

Wez przestań mnie tu podpuszczać jestem kochająca żoną i potrafię być lojalna kochanką 

Hahaha

Współczuję waszej miłości

Przed chwilą, Solero napisał:

Współczuję waszej miłości

Nie ma co współczuć.  Life is brutal 

1 minutę temu, TwojaMuuza napisał:

Nie ma co współczuć.  Life is brutal 

Rozumiem podejścia

3 minuty temu, TwojaMuuza napisał:

Nie ma co współczuć.  Life is brutal 

Miałem podobne doświadczenie ale doszło do tego że ów mąż spuscil mi powietrze w kole a jeszcze później to jeszcze ci małżonkowie razem uciekali a dzis boją się własnego cienia

4 minuty temu, robięjaklubię napisał:

To nie life to ludzie

Takich to unikać nawet mając takich znajomych.

31 minut temu, robięjaklubię napisał:

Co takie dziewcze ma w głowie, że pcha się na bolca w nadziei na wielkie LOVE, jednocześnie widząc, że traktuje swoją dziewczynę jak szmatę. Co ona myśli, że inaczej będzie traktowana, a może tak lubi?

Wiesz co  poprostu umiał mnie podejść i było mi go szkoda tak źle go tamta traktujuje I chciałam pomóc pocieszyć I wyszło jakoś nie tak.

Samo to że ma kogoś a się z tobą spotyka to już o czym świadczy.1 nie traktuje też dziewczyny poważnie 2. gra na 2 fronty .wsadza ci rece do majtek to raczej jesteś obiektem seksualnym.masznnarzeczonego i z innym się spotykasz ? W waszym związku wszystko ok? Jak w ogóle wyglądają wasze relacje czy kontakt jest sporadyczny że jesteś na jego zawołanie czy codzienny? 

Samo to że ma kogoś a się z tobą spotyka to już o czym świadczy.1 nie traktuje też dziewczyny poważnie 2. gra na 2 fronty .wsadza ci rece do majtek to raczej jesteś obiektem seksualnym.masznnarzeczonego i z innym się spotykasz ? W waszym związku wszystko ok? Jak w ogóle wyglądają wasze relacje czy kontakt jest sporadyczny że jesteś na jego zawołanie czy codzienny? Chyba wyczuwasz jak cię traktuje ?da się wyczuć czy jesteś dla niego tylko rzeczą czy lubi cię jako osobę interesuje się różnymi aspektami życia ? Lubi z tobą spędzać czas? Czy tylko aby szybko do tego domu? To się wyczuwa ..

Myślę że na to jak w/w napisałam na to to powinnaś patrzeć jak on ciebie traktuje.pewne to narcyzi będzie ci mówić co chcesz usłyszeć! Wykorzysta cię a potem grzecznie wróci do tej dziewczyny bo ma lokum i mu tam wygodne.tez może być że chce rezerwową mieć.tylko zadaj sobie pytanie czy chcesz być z kimś takim? Teraz ma kogoś i za tobą lata a potem jak się rozstanie z tamtą będzie z tobą to będzie znów szukał kogoś na boku taki typ.lubi kobiety i zawsze będzie ta 2