takajedna87 0 Napisano Czerwiec 29, 2021 Mój mąż ma 182cm wzrostu i waży 65 kilogramów. Był taki, kiedy się poznaliśmy i taki jest cały czas. Od kiedy pamiętam, był (i jest) to jego największy kompleks, robił sobie badania krwi, chodził do dietetyka, kupował odżywki na masę (nadal to pije), jadł tylko w mc'donaldsie (to pomogło, przytył 10kg w miesiąc, ale już rzygał tym makiem i w dwa tygodnie wszystko zgubił). Widzę, jak stoi w lustrze i zbolały patrzy na siebie. Dla mnie to żaden problem, lepszy szczupły niż gruby. Problem w tym, że tak samo jak ludzie grubi, on też jest ofiarą komentarzy. Co gorsza, najczęsciej swojej własnej rodziny. Teksty typu "ty już nawet nie jesteś chudy, ty jesteś wycieńczony", "jesteś chudy jak pies", "wyglądasz, jakbyś wyszedł z Auschwitz" słyszy od matki, siostry, ojca. Od wielu lat nauczył się zawsze brać dowód, jak chce kupić alkohol, bo normą jest, że nie chcą mu sprzedać. Ostatnio byłam świadkiem, jak kasjerka zapytała o dowód. Mąż westchnął, bo był na to przygotowany. Ściągnął maseczkę i powiedział "proszę pani, ja mam siwą brodę, mam prawie 40 lat". Kasjerka na to "a chudy pan jest jak nastolatek". Nie wiem, czy miał być to komplement czy jak. Chciałam tylko powiedzieć, że nie tylko osoby z nadwagą mierzą się z komentarzami na temat swojego wyglądu. I nie tylko kobiety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misix 0 Napisano Czerwiec 29, 2021 Faceci chyba rzadko przyznają się do kompleksów. Mój były wstydził się tego, że miał zakola, dużo czasu spędzał na poprawianiu fryzury i zaczesywaniu włosów, ale z tych jego zakoli to najbardziej śmiali się jego koledzy, którzy sami wyglądali jak dzikusy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ksantyge 70 Napisano Lipiec 8, 2021 Ludzie komentują, bo lubią komentować. Samych komentujących też ktoś komentuje na różne sposoby i czasami ich wnerwia jeśli temat jest drażliwy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ksantyge 70 Napisano Lipiec 8, 2021 Ale ogólnie to cieszcie sie, że wasi faceci mają kompleksy, bo to świadczy o zdrowej samokrytyce i o szacunku do otoczenia. Najgorsze co może być to jak ktoś obojętnie facet lub baba wygląda tragicznie, a nie ma w związku z tym żadnych kompleksów, nic z tym nie robi, nie próbuje zmieniać, nie tuszuje, a wręcz epatuje tym co ma w sobie w sobie najgorsze, zmuszając ludzi do estetycznego dyskomfortu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KateZRzeszowa 850 Napisano Lipiec 9, 2021 Dnia 8.07.2021 o 12:00, Ksantyge napisał: Ale ogólnie to cieszcie sie, że wasi faceci mają kompleksy, bo to świadczy o zdrowej samokrytyce i o szacunku do otoczenia. Najgorsze co może być to jak ktoś obojętnie facet lub baba wygląda tragicznie, a nie ma w związku z tym żadnych kompleksów, nic z tym nie robi, nie próbuje zmieniać, nie tuszuje, a wręcz epatuje tym co ma w sobie w sobie najgorsze, zmuszając ludzi do estetycznego dyskomfortu W życiu się z tym nie zgodzę. Bardziej od zdania otoczenia powinniśmy się troszczyć o to co my myślimy o sobie. Jeśli pasuje nam nasz wygląd to otoczenie może się pocałować w cztery litery,a jeśli coś nam przeszkadza i mamy możliwość to poprawić to powinniśmy to zrobić dla nas samych,a nie dla obcych ludzi. Ludziom nie dogodzisz,zawsze będą narzekać i wytykać nam że nie pasujemy do ich ramek piękna. Trudno. Zawsze można zamknąć oczy i nie patrzeć. Zresztą obcych ludzi kompletnie nie interesuje dlaczego obca osoba (psującą im widok) ma pryszcze,jest otyła,chuda,ma garb, żylaki,czy rozstępy... obcych interesuje tylko tyle że im się to nie podoba. Myślę,że większym problemem od tych niedoskonałości jest to,że ludzie lubią się wpieprzać w nasza osobista sferę,a my im na to pozwalamy. Życie nie jest doskonale,nie wyglądamy w rzeczywistości jak na instagramue,wychodząc z domu nie ma filtra i nikt nie musi pasować do kanonów piękna 21' Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach