Drugie dziecko, kiedy ?

Mamy z mężem 6 letniego synka. 
Zawsze mówiliśmy, że nigdy więcej dzieci, syn nam dał trochę popalić, ma ADHD. Jednak zbliżamy się do 30 i coraz częściej rozmawiamy o drugim dziecku..
Czy mógłby się ktoś wypowiedzieć kto zdecydował się na drugie dziecko po takiej przerwie? Lub nie zdecydował się jednak i nie żałuję? 
Boje się, że poczekamy jeszcze trochę i będzie za późno. 
Włączył mi się instynkt znowu ale muszę to przemyśleć na chłodno. Strasznie się boje chorób, boje się cholernie, że urodzi się chore. Boje się, że nie podołamy finansowo, że starszy nie dogada się z młodszym dzieckiem..w końcu to będzie różnica 7-10 lat. Poza tym teraz ze starszym mamy trochę luzu, bo jest praktycznie samodzielny, a teraz znowu na tyle lat pakować się w pieluchy, trochę to jest przerażające. Napiszcie jak to było u Was albo jak planujecie. Wasze odczucia gdy pojawiło się drugie dziecko, jak Wasze życie się zmieniło? 

U mnie jest tak. Ciężki poród, depresja poporodowa. Wtedy mówiłam nigdy więcej. Teraz syn ma 4 lata i mówię 4 razy bardziej nigdy więcej. Do tego stopnia jestem przekonana, że nie zdecyduje się na kolejne dziecko, że przy tabletkach kiedy przesunął mi się okres o godzinę, to już tę godzinę przeryczałam. Dziecko miałam planowane, chciane, kochamy go ale mamy z mężem serdecznie dosyć. Nie jara mnie widok niemowlaków, a wręcz patrze ze współczuciem na rodziców, na te wiecznie oślinione buzie, na torby napakowane pieluchami, butelkami, chrupkami i innymi zabawkami. My dopiero zaczynamy jako taki czuć luz chociaż i tak 4 latek nie jest jeszcze taki samodzielny jak 6 latek. To musi być tylko i wyłącznie wasza decyzja. Nie sugeruj się innymi bo to nie oni będą tyrać przy dwóch. 

Mój syn miał 6 lat kiedy zaszłam w ciążę,7 kiedy urodził mu się brat.Wymarzony i wyczekanyCały czas było świetnie i jest do tej pory,starszy ma 17 lat,młodszy 10 i dogadują się świetnie.

Życie zmieniło się na lepsze,teraz żałuję,że nie mamy trzeciego dziecka.

Między moimi jest 6 lat różnicy (wpadka) I oczekiwałam najgorszego jako że starszy syn dal nam popalić. Ciąża była okropnym okresem, ale mlody to złote dziecko. Nie spał za wiele,ale zawsze spokojny,usmiechniety,towarzyski itd. Ale tego nie zgadniesz. Dobrowolnie nie planowałabym drugiej ciąży,nigdy nie miałam rozdmuchanego instynku,ani też nie lubie siedziec w domu:) 

Moja córa ponad 5lat i właśnie zaszłam w ciążę:) ciążę znoszę od początku kiepsko a moja córa jakby spoważniała i bardzo dużo mi pomaga. Nie może doczekać się rodzeństwa.  Może nie będzie początkowo łatwo bo już zapomniałam to i owo ale myślę, że to była jedna z najlepszych decyzji!