Frida125 0 Napisano Lipiec 8, 2021 Mam 23 lata, przez prawie trzy lata byłam w związku. Byliśmy w sobie bardzo zakochani, mimo upływu czasu wciąż byliśmy spontaniczni, nie było rutyny, dużo chemii i namiętności. Zamieszkaliśmy ze sobą bardzo szybko, po około 1,5 od zaczęcia być razem z powodu mojej sytuacji w domu. Nikt inny wcześniej mnie tak nie rozumiał, byliśmy bardzo zgodni. Okres pandemii był dla nas lekkim kryzysem ze względu na to, że ciągle byliśmy razem, jednakże wróciło to do normy gdy zaczęłam studia stacjonarnie. Wiem, że zawsze chciał mieszkać sam, bo lubi być dużo sam i może za szybko zamieszkaliśmy razem. Osobiście ja wciąż go kocham niezmiernie, a on parę dni temu ogłosił mi, że nie widzi ze mną przyszłości. Powiedział, że czuł to jakiś czas, ale bał się mi powiedzieć. Miesiąc temu otworzył klub, jest to dużo stresu, ale także wiele bodźców( mam na myśli różne kobiety). Nie chcę być z kimś kto mnie nie kocha, jednakże rozmowa z nim jest bardzo sprzeczna. Mówi, że to nie to uczucie co wcześniej, ale że jest chemia i że jestem dla niego wciąż atrakcyjna. Dziś na chwilę się z nim widziałam, powiedział że ciężko mu się śpi, że płacze i myśli o tym wszystkim. Powiedział też, że myślał, że będzie mu lżej, ale nie jest, że nie ma ulgi tylko wyrzuty sumienia.Jak mam to odebrać? Nie chcę sobie robić nadzieji, nie wiem czy czuje, że się pogubił, czy jego płacz jest wynikiem straty czy przyzwyczajenia do mojej obecności. On ma 23 lata, otwarcie klubu w tym wieku jest dla niego napewno czymś bardzo przełomowym i nie wiem czy to nie miało wpływu na tą decyzję. Ja wynajęłam pokój, więc jestem już od niego odcięta. Wcześniej byłam uzależniona w pewien sposób, także miałam dużo problemów, które z pewnością go przytłoczyły. Czy on już naprawdę nie kocha czy jest zagubiony...? Nic nie pokazywał po sobie. Proszę o radę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bartosz3039 2 Napisano Lipiec 8, 2021 Z własnego doświadczenia mogę jedynie powiedzieć, że takie sytuacje się zdarzają i jest to normalne, gdyby tak nie było ludzie nie mieliby "na koncie" kilku poważnych związków przez całe życie. Chłopak zebrał się na odwagę i w końcu powiedział to z czym chodzi już jakiś czas. Ja po swojej wielkiej miłości zrobiłem coś czego bardzo żałuję, a mianowicie prosiłem, pytałem, szukałem kontaktu, co jednak tylko zniechęca. Jeśli chłopak się pogubił to za jakiś czas (przeważnie dwa do trzech miesięcy) się odezwie, bo zrozumie co stracił i sam będzie chciał walczyć. Jednostronnymi chęciami nie zwojujesz nic, oprócz dostarczeniu sobie bólu i popadania w bezsilność, gdy zorientujesz się, że chłopak oddala się z każdym kolejnym twoim czułym smsem. Może ci się wydawać, że musisz walczyć, że jeśli nie spróbujesz to będziesz żałować, ale to jednak nie działa w ten sposób, czasem trzeba odpuścić, a jeśli to co on czuje jest prawdziwe, to w końcu sam zacznie szukać twojej osoby. Jeśli miałoby wam nie wyjść, czego jednak ci nie życzę, chciałbym żebyś wiedziała, że "kto nie umarł z miłości, nie wie jak to jest żyć". Kolejną miłość będzie mocniejsza i cenniejsza o doświadczenia i naukę z poprzedniego związku 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bartosz3039 2 Napisano Lipiec 8, 2021 Cierpliwość jest twoim najlepszym przyjacielem. Nauczy cię dystansu, a w razie definitywnego rozstania, pomoże szybciej zagoić rany. Pamiętaj, że chłopak naprawdę chce walczyć jeśli czuje że kocha i czuje że coś traci - konieczne warunki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BardziejBrutalnaBabciaBoni 437 Napisano Lipiec 8, 2021 Się kocha albo nie. Reszta to już kalkulacja na zimno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gwoli wyjasnienia 107 Napisano Lipiec 9, 2021 Ja mysle, ze on juz nie czuje do ciebie tego, co kiedys a jedynie fakt, ze sie do ciebie przyzwyczail odbiera mu chwilowo spokoj. To normalne. Nie da sie tego co sie wspolnie przezylo zapomniec z dnia na dzien. Na to trzeba czasu. Chyba raczej nic juz z tego nie bedzie, obym nie miala racji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mejka 84 Napisano Lipiec 9, 2021 Lepiej rozstać się teraz niż po ślubie. Dobrze że zabrał Ci tylko 3 lata, a nie więcej. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KKeira 383 Napisano Lipiec 9, 2021 Tu juz raczej pozamiatane. Z jego strony jak widac pozostaje przyzwyczajenie, niż prawdziwe uczucie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach