Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
mendrycki

Boże jakie te małolatki są głupiutkie

Polecane posty

Wpis trochę długi ale chciałbym żebyście przeczytali i dali znać co o tym myślicie. Właśnie pożegnałem w drzwiach swoją nowo poznaną "przyjaciółeczkę". W sumie pisaliśmy ze sobą niecałe 2 dni. I tyle wystarczyło żeby spędziła u mnie noc. Ok, współczesne kobiety wyzwolone itd. ale uwaga.. laseczka ma 17 lat (żeby być dokładnym to 16 lat i 363 dni - bo ma 17tkę pojutrze). Broń Boże żadna patologia, jedna z lepszych uczennic, jeździ na konkursy recytatorskie itp. Poznałem ją przypadkowo na FB, dodała mnie do znajomych (cholera wie skąd mnie kojarzyła). Zapytałem czy się znamy - ona że mnie tak, ja jej raczej nie. Mniejsza z tym, gadamy sobie ona mi pisze że jej wpadłem w oko. Ja zdziwiony bo ani to przystojny jakiś nie jestem ani towarzyski ale ok.. I tak od słowa do słowa zeszło na tematy seksualne. Pochwaliła się niepytana zresztą że miała jednego chłopaka ale to był niewypał straszny. Zadała pytanie w stylu: Co musiałaby zrobić ci dziewczyna żebyś zakochał się w niej na pierwszej randce. Cała rozmowa do tej pory wyglądała jak jakiś kurde trolling znajomego śmieszka co mnie wkręca. Tak więc poprosiłem o rozmowę telefoniczną twierdząc że nie cierpie pisać na tel. Ona mega zestresowana ale zgodziła się że za godzinę bo jej starzy są w domu teraz. No i zadzwoniła taka szara mycha z głosu, nieśmiała i wgle. Jeszcze przed chwilą gadała o seksie a teraz jąkała się jak pytalem o to co jadła na obiad xd ale ok, chodziło mi tylko o to żeby sprawdzic czy to nie jest fejk. Potem dalej pisalismy i coraz bardziej odważnie. Po 22giej to już dostałem 2 fotki z zakrytymi ręką cyckami. Były sprośne wiadomości i teksty typu co to nie zrobi na spotkaniu. No to stwierdziłem że co mi zależy, zaaranżaje spotkanko. Pewnie i tak się wykręci ale przynajmniej nie będę tracił czasu na klepanie w klawiaturę. Spotkaliśmy się na mieście, potem pojeździliśmy po okolicy autem (w poszukiwaniu kiosku bo chciała kupić bateryjkę do zegarka). Mniejsza z tym, i tak miało się to skończyć wspólna nocką. Tak ustaliliśmy dzień wcześniej że ona wciśnie jakiś kit rodzicom że przenocuje u koleżanki bo chcą sobie zrobić noc filmową xd Jej starzy to łyknęli szybko. Ja z niedowierzaniem co to sie szykuje. Urwałem sie do apteki jeszczze żeby kupić jakiś wspomagacz z sildenafilem (z potencją u mnnie w 100% git ale po takiej tableteczce nie opada przez pare godzin a chciałem maksymalnie wykorzystać sytuacje). No i w końcu wylądowaliśmy u mnie na chacie. Plan był zacząć od filmu i pizzy ale nie daliśmy radę. Od razu przeszliśmy do akcji, rozebrałem ją w mgnieniu oka, majtki w dół i całowanko, lizanko. Nie powiem bo ciałko miała 10/10. Puśka mokra, ona czerwieniutka. Mechanicznie nie była dziewicą zresztą pisała o tym ale mi sięwydaje że nie miała chłopaka tylko sama się rozdziewiczyła. Wręcz paraliżująco nieśmiała momentami była i strasznie czerwieniła się jak ją lizałem po cipce. Trochę mnie naszła refleksja po tej grze wstępnej i stwierdziłem że chyba nie będzie klasyka bo strach że bym wpadł z nią był strasznie duży. Koszmar. Miałem ochotę straszną ale rozum wziął górę (ja bliżej 30tki niż 20tki). Powiedziałem że mam uczulenie na prezerwatywy i mogę tylko bez.. i kuźwa ona z tekstem że przecież nic sie nie stanie jak chwilkę poruszasz tam w srodku xDD zatkało mnie. Z trudem ja przekonałem że to za duże ryzyko i nie trzeba wytrysku żeby zapłodnić (edukacja seksualna xd). Pobawiłem sie palcami trochę, potem 69. Miałem pierwszy wytrysk ale akurat wcyciągnęła z buzi i pobrudziłem jej trochę twarz. No i był powód żeby iść do wanny. Tam znowu fajna zabawa, myłem ją wszędzie, nawet jej paluszek wsadziłem do zakazanej dziurki. Nie protestowała nic. Potem film i jedzonko, w łóżku oczywiście spała naga. Rano namówiłem ja znowu na oral tym razem z połykiem. Teraz przed chwilą wyszła bo rodzice za nią wydzwaniali już. Jesteśmy umówieni na pojutrze na jej urodzinki. Teraz czuję troche takiego kaca moralnego... czy nie wykorzystuje jej niewinności i trochenaiwnosci? Niby nie obiecywałem jej nic, żadnego zwiazku itd. ale jednak coś mi siedzi na wątrobie.. Nie wiem czy kontynuować tą znajomość.. W końcu pewnie doszłoby do tego seksu a tam znowu strach ze guma pęknie czy coś. Jakbym zalał 17tkę to ja nie wiem co by było.. Mam dylemat co dalej robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrnąłem do momentu kiedy ma urodziny i dalej nie dałem rady tego czytać. Osoby spod znaku raka same nie wiedzą czego chcą od życia, mniejsza z tym, a ty lepiej zacznij pisać jakieś romansidła o zabarwieniu erotycznym dla kur domowych i tam właśnie pełno będzie kobiet spod znaku raka. 😄 Chodzi o to żeby kasa jakaś była z twoich  produkcji, bo tutaj to tylko satysfakcja że ktoś łyknie to co tworzysz. 😄 A potencjał jakiś masz do pisania serio. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×