Rozwód

2 minuty temu, zbanowany napisał:

bo miał ładne oczy czy zrobił ci dobrze ręką? coś musiało być, a jak nie wiesz co no to już max durnota

Wydawał się być osoba spokojna, opanowana. Wygląd też mi odpowiadał.

3 minuty temu, WkamilaaW napisał:

Mylisz pojęcia. Samotna matka jest się wtedy, gdy ojciec dziecka nie został wpisany w akcie urodzenia. W każdym innym przypadku, jeśli ojciec jest wpisany, to nie jest się samotna matka nawet jeśli są po rozwodziem

No dobrze. Moze pomylilam. Ale jak bedziesz rozwodka wychowujaca dziecko samotnie, to cos tez tam bedzie ci sie nalezalo. Posprawdzaj to

3 minuty temu, Lola15 napisał:

No I uczciwie jesli on ci mowi ze jesli nie bedzie drugiego dziecka do roku, to rozwod, to po co czekac ten rok, jak wiadomo ze takiego zycia nie chcesz. Powiedz mu ze za rok czy za piec , ty drugiego dziecka nie chcesz, i jesli chce rozwod to teraz. Wstrzasnij nim troche, bo wyglada na to ze on pozwala sobie na wiele szantarzy w waszym zwiazku. A pozwala sobie... bo ty na to pozwalasz i nie stawiasz granic 

Właśnie chyba źle zrobiłam ,nie powiedziałam od razu o tym kolejnym dziecku. Że nie chce. 

Przed chwilą, Lola15 napisał:

No dobrze. Moze pomylilam. Ale jak bedziesz rozwodka wychowujaca dziecko samotnie, to cos tez tam bedzie ci sie nalezalo. Posprawdzaj to

Tylko alimenty na dziecko i ew na siebie, chociaż ja ich nie chce bo to i tak że sto czy 200 zl

1 minutę temu, WkamilaaW napisał:

Wydawał się być osoba spokojna, opanowana. Wygląd też mi odpowiadał.

Nie ma co sie zastanawiac “dlaczego “. To przeszlosc. Pytanie co dalej? Sami sobie nie poradzicie. Jesli jest jakas szansa to gdy pojdziecie razem na terapie malzenska. Jesli on sie nie zgodzi... no to szansy nie ma. Sprawa prosta

2 minuty temu, WkamilaaW napisał:

Tylko alimenty na dziecko i ew na siebie, chociaż ja ich nie chce bo to i tak że sto czy 200 zl

Kazda zlotowka bedzie ci potrzebna. Nie masz po co teraz unosic sie honorem. 200 miesiecznie to 2400 rocznie

1 minutę temu, Lola15 napisał:

Kazda zlotowka bedzie ci potrzebna. Nie masz po co teraz unosic sie honorem. 200 miesiecznie to 2400 rocznie

I uzerac się z rozwodem z jego winy. Dla tych 200 zl

22 minuty temu, WkamilaaW napisał:

I uzerac się z rozwodem z jego winy. Dla tych 200 zl

A czy on da ci rozwod bez orzekania o winie... Idz do prawnika, moze to ze straszy cie rozwodem gdy nie zdecydujesz sie na kolejne dziecko moze cos da?

Przed chwilą, Lola15 napisał:

A czy on da ci rozwod bez orzekania o winie... Idz do prawnika, moze to ze straszy cie rozwodem gdy nie zdecydujesz sie na kolejne dziecko moze cos da?

Albo znajdę jakiegoś dzianego jelenia. Tylko czy tutaj tacy są? Może ten vagabunga? Prawnik podobno. Albo ... Nurek- ma hybrydowy samochód . Jak myślisz?

Prowo to trzeba umieć robic 

Wiecie co, ja kiedyś oglądałam te filmiki o psycholach i narcyzach. Pasuje idealnie do mnie. Nawet tutaj napisali, że jestem ciemna gwiazda znaczy triada. Chyba kłamali.

16 minut temu, Jaaktozbyinny napisał:

Prowo to trzeba umieć robic 

Po co ludzie robia prowa?

4 godziny temu, WkamilaaW napisał:

Wydawał się być osoba spokojna, opanowana. Wygląd też mi odpowiadał.

jak widzisz pozory mylą, troche mało rozeznania panna zrobiła 

17 godzin temu, WkamilaaW napisał:

Zacznę nagrywać żeby mieć dowody. Już jedno nagranie mam, na którym mnie obraża. Gadki o ciąży są co dzień. 

Nie chcę oceniać ale wygląda to dla mnie jakby wiedział, że traci grunt pod nogami, dziecko ma Cię przed tym odejściem powstrzymać. 

Nie zgadzaj się na kolejne dziecko. Musisz być silna a spotkać kogoś i ułożyć sobie z nim życie możesz, wcale nie musisz już teraz, nawet za kilka lat. 

22 godziny temu, WkamilaaW napisał:

Jakie są przesłanki do rozwodu? Mój partner pracuje całymi dniami, kłócimy się, wypomina mi każdy grosz a jednocześnie  moje wyjścia są przez niego źle tolerowane i spotykaja się z niezadowoleniem i dziwnymi fochami. Ostatnio zaczął mnie namawiać na kolejne dziecko i straszyć rozwodem, jeśli nie zdecyduje się na ciążę. Jednym słowem, mam już dosyć jego mądrości, humorów. Czuję, że w tym związku on chce o wszystkim decydować i moje nawet małe osiągnięcia zawdzięczam jemu (utrzymuje mnie w takim przekonaniu podkreślając "dobrze, że ci pokazałem albo nauczyłem, bo ty byś tego nie wiedziała". Jeśli mówię mu o znajomych np. Ktoś poprawił swoją sytuację zawodowa to twierdzi, dobrze że.ma tatę na tym stanowisku to mu pomógł... Co o tym myślicie?? Kolejne pytanie, czy udało wam się ułożyć ponownie życie po rozwodzie?

Jedyną  przeslanką do rozwodu jest wolność 

Dnia 15.07.2021 o 12:33, WkamilaaW napisał:

Poza pracą to on nic tak naprawdę nie robi w domu. Pracuje, je i śpi. Co do krytyki, to raczej on mi umniejsza na każdym kroku. Nie chcę teraz dziecka, wolę rozwijać się zawodowo a tak mi się wydaje, że chce mnie udupić w domu na kolejne lata. Juz się nic praktycznie nie odzywam, bo mam po dziurki w nosie tych jego mądrości i przechwałek. 

Nie odzywasz się to też błąd... może od początku powinniście sobie wszystko wyjaśniać i nie byłoby teraz tych problemów (jak dla mnie to on ma chyba jakieś kompleksy skoro i Ciebie chce w nie wpędzić) napewno w myślach sobie nie czytacie... a obwinianie jedno drugiego nie pomaga. 

54 minuty temu, marinero napisał:

Tak sobie mysle i mysle o tym facecie. Zadziwia mnie !

Jasno wynika z jego z chowania  ze chce i realizuje klasyczny  katolski model malzenstwa: zona -nie pracuje oficjalnie ale tyra aby w domu blyszczalo,maz jedyny dostarczyciel dochodu a wiec Pan i Wladca  rodziny, jego slowo ma moc obowiazujaca.Baba ma rodzic dzieci i byc posluszna mezowi a jak nie..to poskarzy sie ksiedzu  a ten z ambony ja potepi.Brakuje tylko jeszcze proboszcza ktory w domu mu swieci kazdy posilek i modli sie za pomyslnosc tego domu  

Mam wrazenie ze u niego w domu tak bylo i on to kopiuje jako wzorzec dla  swojej rodziny.

Ma tylko pecha ze ma zone ktora ma inne niz katolskie spojrzenie na rzeczywistosc i  nie bardzo jej sie usmiecha byc domowa "mutter" 

Mamy XXI w , era lotow na Marsa , penetrujemy planety Ukladu Slonecznego, sondy Voyager 1 i 2  sa 40 bilionow km od Ziemi  w glebokich czelusciach Kosmosu, juz daleko poza Ukladem Slonecznym ...a tu facet rodem z epoki kontr reformacjia wiec XVII w  ! 

Nie chodze do kościoła ale mi taki model , trochę przerysowany przez cibie, odpowiada.  Z reszta, poczekamy zobaczymy czy uda Ci się stworzyć inny model, czy on przetrwa i czy da ci szczescie.