Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
mulan45

Nie mogę wytrzymać swojego życia. Co mam z tym zrobić?

Polecane posty

Mam 21 lat jeśli kogoś to interesuje. Na początku chciałbym zaznaczyć że nie mam myśli samobójczych ale nie mogę już wytrzymać swojego życia. Oczywiście chce żyć tak długo jak będzie to możliwe. Piszę po to żeby się wyżalić na swoje życie i zapytać co można z tym zrobić. Zacznijmy od tego że w tym wieku nadal mieszkam z rodzicami. W prawdzie mam prace ale nie stać mnie na własne mieszkanie. Prawo jazdy zdawałam 5 razy i sobie odpuściłam bo ile można a wcześniej dokupiłam jeszcze kilkanaście godzin. Teraz może to zabrzmieć jak problem nastolatki ale zastanawia mnie dlaczego mam tylko 158 cm wzrostu prawdopodobnie większość kobiet jest trochę wyższa. Dodatkowo jestem ładna tylko gdy się wymaluje bez makijażu wyglądam okropnie i możecie mi wierzyć że nie przesadzam. Jedyne z czego mogę myć zadowolona to że mam 2 ręce i nogi oraz zazwyczaj mnie nic nie boli i jestem zdrowa fizycznie. Również mogę być zadowolona tylko z tego że w okularach dobrze widzę i mam dobry słuch oraz jestem w stanie wykonać większość codziennych czynności. Poza tym moje życie to męka. Nic mi nie wychodzi i we wszystkim jestem ostatnia.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz za duże wymagania. Jest moda, że trzeba mieć pieniądze, sukcesy, wieczną młodość, samochód, dom, zrobić karierę itd. a znaczna większość ludzi taka nie jest. Rozwijaj pasje, jeśli masz jakies. Naucz się języka obcego itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też mam 21 lat. W styczniu zmarła moja mama. W sierpniu urodzę drugie dziecko. Mam problemy z kręgosłupem więc codzienny ból tym bardziej przy ciąży. Mi też dużo rzeczy w życiu nie wychodziło. 

Jesteś młoda. Przed tobą całe życie. Mieszkanie z rodzicami w tym wieku to nie problem tym bardziej patrząc na czynsze w niektórych miastach to już w ogóle kosmos. Masz pracę, to już coś. 

Wzrost? Ja mam 160/162cm około. Niskie dziewczyny moim zdaniem są słodkie 🙏🙏

Makijażu też nie nakładam bo jestem za leniwa. 

Najważniejsze w życiu to próbować i się nie poddawać. Jeśli to robisz to już jesteś do przodu od połowy ludzi. To czy ci coś wychodzi czy nie to dodatek. Nie każdy jest dobry we wszystkim. Może po prostu ty jesteś typem osoby która jest dobra tylko w jednej rzeczy, której nawet jeszcze nie próbowałaś. 

Głowa do góry. Pamiętaj, zawsze mogłoby być gorzej. Mogłabyś być totalnym matołem, samotną matką (bo wpadka), twoi rodzice nie pomyśleli o aborcji lub zabezpieczeniu i teraz masz nieuleczalną chorobę lub jesteś "roślinką". 

 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesteś facetem czy babą trolu? Bo raz piszesz w formie męskiej, raz żeńskiej, zdecyduj się w końcu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja w wieku 21lat bylam bezdomna , spalam w pustostanach i jadlam w przytuliskach...

Tak, sa gorsze problemyLOL

Powiem ci tak, moja matka byla alkoholiczka i narkomanka, doswiadczylam w bardzo mlodym wieku wszystkich rodzaji przemocy, zdiagnozowano u mnie zaburzenia osobowsci, depresje, nerwice i zespol stresu pourazowego.

Biedactwo ze mnie , nieprawdaz? Bardzo dlugo tkwilam w roli ofiary , mialam bardzo roszczeniowe podejscie do zycia , caly cza porownywalam sie do innych i zawsze wychodzilo mi ze jestem najbiedniejsza.

Zmarnowalam kupe lat wegetujac w ten sposob.

Ale ktoregos dnia przyszlo oswiecenie. Ok , nie mialam slodko, ale sa ludzie ktorzy naprawde mieli ( i maja) gorzej. Zrozumialam ze moje zycie w 100% jest moja odpowiedzialnoscia. Co oznacza ze to zbiore co zasieje i to jest przerazajace-ja NAPRAWDE< JA SAMA musze robic jesli chce by cos sie wydarzylo.

Nie marnuj mlodosci na uzalanie sie nad soba.

Jestes zdrowa - to super , to najwieksze blogoslawienstwo- jezeli tego nie doceniasz wejdz od czasu na siepomaga albo kawalek nieba,  poczytaj sobie historie zbiorek, i docen zes zdrowa

Prawo jazdy- ja tez zdawalam piec razy, kumpela zdawala cztery razy , inna osiem razy. Tyle ze zadna z nas sie nie poddala- dlatego wszystkie mamy prawo jazdy.

Uroda- przestan marnowac czas na instagramie, wiekszosc kobiet wyglada srednio bez makijazu. Ja wygladam srednio nawet i  z makijazem moim zdaniem 

Jezeli nie zarabiasz wystarczajaca by sie wyprowadzic - no to musisz zaczac, albo znajdz druga prace albo podnies kwalifikacje. Nikt ci pieniedzy na mieszkanie nie podaruje , masz dwie mozliwosci- albo tkwic w kiepskiej pracy na wieki i byc smutna albo poprostu cos z tym zrobic.

Ja pozno zdalam mature, po 30 ( mialam kilka problemow w mlodosci) ale zdalam- bo zrozumialam ze nie ma innej rady, jesli chce studiowac musze zdac. 

Zdolna nie jestem, podczas studiow uczylam sie gorzej od innych choc zakuwalam o wiele wiecej. Ale dopielam swego. Tak jak mowilam - cudow nie ma ,  jezeli chcesz osiagnac jakis osobisty szczyt to musisz byc gotowa na wspinaczke.

Pytasz co mozna z twoim zyciem zrobic- wszystko mozna zrobic, wszystko jest mozliwe. Niestety owo wszystko zalezy tylko od ciebie. 

pozdrawiam

 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciesz  się,że nie masz męża i dzieci w tym wieku bo wtedy byś miała problem.Ja bez makijażu jestem brzydka a jak się wymaluję to jestem śliczna.Moja mama powiedziała "Jak jesteś wymalowana to jesteś piękna jak amerykańska aktorka".Mąż chce się że mną kochać tylko jak mam makijaż.I wcale to nie jest jakaś mega tapeta.Fluid,puder sypki i makijaż oczu.Nie mam zrobionych rzęs ani brwi u kosmetyczki.Znajdź sobie chłopaka a najlepiej dziewczynę, wniknij do środowiska lgbt,oni cię docenią.Ja się wyszalałam z facetami i z babkami a wyszłam zaraz za prawiczka.Ułóż sobie życie tak,żebyś miała dobrze.Bierz je garściami.Powodzenia!

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawo jazdy zdawaj aż do skutku. Nie odpuszczaj, bo jak raz odpuścisz to potem będzie ciężko. Po 30-tce będziesz bardzo żałowaćm bo wtedy człowiek jest najbardziej zarobiony, Urodą się nie przejmuj, bo faceci to marny gatunek, mało wymagający i prowadzają się z grubymi maszkaronami tylko dlatego, że te przejeły inicjatywe. Nie chce im się szukać nie wiadomo czego. Liczy się tylko seks i żeby baba miała niewyparzoną gębe. Moze być nawet brzydka.

Ogólnie ciesz się wolnością, że nie musisz być codziennie drugą nogą w Biedronce i codziennie nad garami, że możesz sobie iść gdzie chcesz, spędzać czas gdzie chcesz, czytać książki, rozwijać swoje zainteresowania. Potem już czasu na to nie ma. Potem człowiek musi kraść każdą chwile dla siebie a i tak nie ma siły już nic z tą chwilą zrobić, bo cierpi na zespół chronicznego zmęczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanów się czego chcesz od życia, jak je sobie wyobrażasz. Zastanów się nad realnym sposobem jak sprawić żeby było to realne. Niestety żeby do czegoś dojść trzeba pracować. Uśmiechaj się do siebie i korzystaj z życia jak piszą osoby wcześniej. Nie wierz we wszystko co inni mówią, że mają tak kolorowo, bo różnie z ty bywa. Piszesz, że mieszkasz z rodzicami. Jeśli są spoko to nic tylko się cieszyć, bo więcej zaoszczędzisz dokładając się do opłat niż gdybyś musiała płacić za wynajem itp... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×