Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Sandra36

Czy powiedzieć żonie o zdradzie?

Polecane posty

Hej. Nie proszę o hejt. Może opowiem. Miałam znajomość 10 miesięcy od listopada 2020 do sierpnia 2021r. Poznałam go przez osobę bliską. Mieliśmy normalny kontakt ponieważ on robił mi remont w domu. Wiem że był żonaty bo miał obrączkę. Miałam dystans. Bardzo. Mi się spodobał. Ale nigdy żonaty. Ja jestem wolna. On nie. On ma dzieci. Ja też. Ja nie jestem z nikim. Nie szukam. Bardzo się lubiliśmy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Sandra36 napisał:

Hej. Nie proszę o hejt. Może opowiem. Miałam znajomość 10 miesięcy od listopada 2020 do sierpnia 2021r. Poznałam go przez osobę bliską. Mieliśmy normalny kontakt ponieważ on robił mi remont w domu. Wiem że był żonaty bo miał obrączkę. Miałam dystans. Bardzo. Mi się spodobał. Ale nigdy żonaty. Ja jestem wolna. On nie. On ma dzieci. Ja też. Ja nie jestem z nikim. Nie szukam. Bardzo się lubiliśmy. 

Odpuść jak ma żonę o dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To raczej on mnie zbalamucil. Nie ważne. Wina leży po obu stronach. Ja to wie. Pytam czy żona powinna wiedzieć. Ja nim nie będę bo to dla mnie dupek. Raz że mną zdradził żonę po 12latach małżeństwa. Ja nikogo. Nie mam. Jestem wolna. To on zaproponował. Ja 3 lata nie miałam seksu. I tyle. Seks bez angazowania i tyle. Jeden raz. Powiedzieć czy niech sam powie. Szkoda mi jego żony. Niech wie jakiego dupka ma pod dachem. I męża ojca dla dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Sylwia1991 napisał:

Jego żonie? A po co?

Zakończ z nim relacje i nie poprawiaj po kimś.

Zakończyłam relacje. Nie spodobało mu się to. Boi się ze prawda wyjdzie na jaw. Co robić. Nie poprawiaj po kimś. Tzn. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Sandra36 napisał:

To raczej on mnie zbalamucil. Nie ważne. Wina leży po obu stronach. Ja to wie. Pytam czy żona powinna wiedzieć. Ja nim nie będę bo to dla mnie dupek. Raz że mną zdradził żonę po 12latach małżeństwa. Ja nikogo. Nie mam. Jestem wolna. To on zaproponował. Ja 3 lata nie miałam seksu. I tyle. Seks bez angazowania i tyle. Jeden raz. Powiedzieć czy niech sam powie. Szkoda mi jego żony. Niech wie jakiego dupka ma pod dachem. I męża ojca dla dzieci. 

To po co chcesz mówić jak nic od niego nie chcesz? To jego problem ze jest nie fair w stosunku do żony i jej problem ze ma takiego ...a za męża. Na Twoim miejscu bym się nie wtrącała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Sylwia1991 napisał:

Jego żonie? A po co?

Zakończ z nim relacje i nie poprawiaj po kimś.

 

11 minut temu, lex napisał:

Czyżbyś myslała, że jak jej powiesz to ona go zostawi i wtedy bedzie Twój? hehehe. Pytanie retoryczne bo wszyscy wiedzą jak Wy modliszki rozumujecie. Oby dla siebie, oby po trupach, a na codzień poza ofiary i biednej białogłowy. Właśnie dlatego nigdy nie próbuje żadnych akcji z laskami, które mogą choć przypadkiem dowiedzieć się czegoś więcej o mnie. Prawdziwy mężczyzna to ten co myśli za dwoje i jak szachista wyprzedza fakty.  A ten twój koleś to pewnie jakaś ofiara losu, skoro dał sie tak podejsc.

Ofiara losu. Nie. Myślisz się. To on mnie podszedł. Ja głupia uległam raz. A wiem o nim wszystko. Teraz pytanie trzymać wszystko w tajemnicy. Czy niech żona wie z kim mieszka pod dachem z dupkiem co ja zdradził 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Fascynacja napisał:

To po co chcesz mówić jak nic od niego nie chcesz? To jego problem ze jest nie fair w stosunku do żony i jej problem ze ma takiego ...a za męża. Na Twoim miejscu bym się nie wtrącała.

OK. Nie wtrącam się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciała wiedzieć , skoro on nie jest na tyle uczciwy by sam powiedział ,to żona powinna wiedzieć . A co z tym zrobi czy mu przebaczy to będzie już od niej zależało . Z tego co piszesz on cwaniak ,nie ma zamiaru się zmienić i nic nie żałuję . Taki nie zasługuje na szansę . Uważam że lepsza najgorsza prawda niż słodkie kłamstwo . Można odpuścić jeśli ktoś żałuję , zbłądził ale nie jeśli dalej w to brnie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Sandra36 napisał:

Hej. Nie proszę o hejt. Może opowiem. Miałam znajomość 10 miesięcy od listopada 2020 do sierpnia 2021r. Poznałam go przez osobę bliską. Mieliśmy normalny kontakt ponieważ on robił mi remont w domu. Wiem że był żonaty bo miał obrączkę. Miałam dystans. Bardzo. Mi się spodobał. Ale nigdy żonaty. Ja jestem wolna. On nie. On ma dzieci. Ja też. Ja nie jestem z nikim. Nie szukam. Bardzo się lubiliśmy. 

A po co Ci żonaty facet z dziećmi? 

Czy na świecie nie ma wolnych już mężczyzn? 🤓

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Sandra36 napisał:

Hej. Nie proszę o hejt. Może opowiem. Miałam znajomość 10 miesięcy od listopada 2020 do sierpnia 2021r. Poznałam go przez osobę bliską. Mieliśmy normalny kontakt ponieważ on robił mi remont w domu. Wiem że był żonaty bo miał obrączkę. Miałam dystans. Bardzo. Mi się spodobał. Ale nigdy żonaty. Ja jestem wolna. On nie. On ma dzieci. Ja też. Ja nie jestem z nikim. Nie szukam. Bardzo się lubiliśmy. 

Prędko do kościoła do spowiedzi. Może ci sumienie ulży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, black75 napisał:

Ja bym chciała wiedzieć , skoro on nie jest na tyle uczciwy by sam powiedział ,to żona powinna wiedzieć . A co z tym zrobi czy mu przebaczy to będzie już od niej zależało . Z tego co piszesz on cwaniak ,nie ma zamiaru się zmienić i nic nie żałuję . Taki nie zasługuje na szansę . Uważam że lepsza najgorsza prawda niż słodkie kłamstwo . Można odpuścić jeśli ktoś żałuję , zbłądził ale nie jeśli dalej w to brnie . 

Oni się zabawili, a żona i dzieci poniosą konsekwencje... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Skb napisał:

Oni się zabawili, a żona i dzieci poniosą konsekwencje... 

To prawa i bardzo mi ich szkoda , ale to kwestia czasu gdzie żona się dowie , lepiej wcześniej niż później . Gdyby kobiety miały zasady i nie pozwalały sobie za dużo z żonatymi i zajętymi nie było by problemów . Cenie ludzi którzy nie dają się ponieść emocją , a dotrzymują słowa przysięgi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, black75 napisał:

To prawa i bardzo mi ich szkoda , ale to kwestia czasu gdzie żona się dowie , lepiej wcześniej niż później . Gdyby kobiety miały zasady i nie pozwalały sobie za dużo z żonatymi i zajętymi nie było by problemów . Cenie ludzi którzy nie dają się ponieść emocją , a dotrzymują słowa przysięgi .

Tu nie ma dobrego rozwiązania, każde jest złe. Tylko które gorsze... Nie umiem odpowiedzieć... Jednak myślę, że to on powinien żyć ze świadomością tego co zrobił.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, black75 napisał:

Nikt nie chce żyć w kłamstwie .

Ale prawda czasem zabija... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Są ludzie bez sumienia którzy wcale nie przejmują się tym co zrobili i robią . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie da się uchronić człowieka przed kłamstwami i innymi świństwami , takie jest życie . Ja bym chciała wiedzieć z kim mieszkam i jaki ten mój ukochany jest naprawdę . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, black75 napisał:

Nie da się uchronić człowieka przed kłamstwami i innymi świństwami , takie jest życie . Ja bym chciała wiedzieć z kim mieszkam i jaki ten mój ukochany jest naprawdę . 

W życiu nic niestety bardzo rzadko coś jest albo białe albo czarne. Często nawet kłamstwo nie jest złem... 

Wiesz, że to jest prawie utopia ... poznanie drugiego człowieka. Sami siebie nie znamy i raczej nigdy do końca nie poznamy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja ma sumienie. Tylko błąd popełniłam. Nie szukałam hejtu. Chciałam powiedzieć prawdę. Wszyscy tu mnie potępiają ok. Moja wina. Żonaty. Ja byłam w związku 16lat nigdy nie zdradziłam. 3lata jak jestem sama. On wiedział. On ma dzieci ja też mam dziecko. 12lat nie zdradzil żony. Wiem. Zrobił to raz że mną. I tyle w temacie. Zerwałam ją. Szkoda mi jego żony i dzieci. Nie powiem jej napewno. Tyle w temacie. A tu wszyscy  hejt ujęcie. Szczególnie mężczyźni. Jesteś i lepsi o nas czy co. My co gorsza kategoria. Wam wolno. Nam nie. Masakra. Tak jestem winna. A on niebo się wybielił. Ubrał białe rękawiczki. Idzie do żony. Normalnie. Śpi z nią. I dalej gra kochającego męża. Śmiech na sali. Nie wiedziałam że forum kafeteria jest od krytyki. Brawo. Hejt. I tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Skb napisał:

W życiu nic niestety bardzo rzadko coś jest albo białe albo czarne. Często nawet kłamstwo nie jest złem... 

Wiesz, że to jest prawie utopia ... poznanie drugiego człowieka. Sami siebie nie znamy i raczej nigdy do końca nie poznamy. 

To prawda , ale czas i sytuacje weryfikują człowieka . Nie ma nic gorszego jak osoba którą się kocha robi nas w balona i czasami potrzeba wstrząsu by się zmieniła ,zrozumiała swój błąd by można iść dalej przez życie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, LoveSexOrgasm napisał:

 

To tak mozna ?

😉

Można , ja prawie 4 lata i nie narzekam . Dla chcącego nic trudnego . Swoje emocje i popędy można kontrolować ,tylko trzeba chcieć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Sandra36 napisał:

 

Ofiara losu. Nie. Myślisz się. To on mnie podszedł. Ja głupia uległam raz. A wiem o nim wszystko. Teraz pytanie trzymać wszystko w tajemnicy. Czy niech żona wie z kim mieszka pod dachem z dupkiem co ja zdradził 

Daj spokój. Nieważne co się stanie w jego związku. Nie chcesz mieć chyba przypiętej łatki puszczalskiej? Kobiety różnie reagują na takie informacje np. mają pretensje do obcej kobiety że "taka kur*wa zbałamuciła męża".

Dodatkowo facet może ci robić problemy albo jakieś awantury.

Po co ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Sandra36 napisał:

Zakończyłam relacje. Nie spodobało mu się to. Boi się ze prawda wyjdzie na jaw. Co robić. Nie poprawiaj po kimś. Tzn. 

Jak pakujesz się w romans z żonatym, to raczej zdajesz sobie sprawę że poprawiasz po jego żonie?

Koleś musi się dokładnie umyć po numerku z kochanką, poperfumować, sprawdzić czy nie ma jakiegoś włosa aby żona nie zauważyła... Mężczyźni nie szanują swoich kochanek.

Nie będę oceniać, ale przy potencjalnym następnym romansie warto wiedzieć jak żonatego kochasia traktować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę że autorka nie martwi się wcale o żonę by dowiedziała się jakiego ma męża . Gdyby tak było nie zwróciła by na niego nawet uwagi , teraz na mówienie prawdy trochę za późno a uważaj bo nie znasz tak naprawdę gościa i do czego jest zdolny by żona się nie dowiedziała . Także weź to pod uwagę . A żona wcześniej czy później i tak się dowie bo kobiety to czują a prawda wcześniej czy później wyjdzie na jaw. Więc autorko daj mu i żonie spokój . Poczytaj jak kończą się takie historie jak trafisz na psychola który potrafi nawet zabić by prawda nie wyszła na jaw dla pieniędzy lub innych powodów . 

Edytowano przez black75
Blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Sandra36 napisał:

A ja ma sumienie. Tylko błąd popełniłam. Nie szukałam hejtu. Chciałam powiedzieć prawdę. Wszyscy tu mnie potępiają ok. Moja wina. Żonaty. Ja byłam w związku 16lat nigdy nie zdradziłam. 3lata jak jestem sama. On wiedział. On ma dzieci ja też mam dziecko. 12lat nie zdradzil żony. Wiem. Zrobił to raz że mną. I tyle w temacie. Zerwałam ją. Szkoda mi jego żony i dzieci. Nie powiem jej napewno. Tyle w temacie. A tu wszyscy  hejt ujęcie. Szczególnie mężczyźni. Jesteś i lepsi o nas czy co. My co gorsza kategoria. Wam wolno. Nam nie. Masakra. Tak jestem winna. A on niebo się wybielił. Ubrał białe rękawiczki. Idzie do żony. Normalnie. Śpi z nią. I dalej gra kochającego męża. Śmiech na sali. Nie wiedziałam że forum kafeteria jest od krytyki. Brawo. Hejt. I tyle. 

Nie rozumiesz w czym jest problem czy udajesz, że nie rozumiesz. Nie miałaś żadnych skrupułów by iść z nim do łóżka, a teraz masz moralny dylemat bo żona nie wie o waszej zdradzie. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Sandra36 napisał:

To raczej on mnie zbalamucil. Nie ważne. Wina leży po obu stronach. Ja to wie. Pytam czy żona powinna wiedzieć. Ja nim nie będę bo to dla mnie dupek. Raz że mną zdradził żonę po 12latach małżeństwa. Ja nikogo. Nie mam. Jestem wolna. To on zaproponował. Ja 3 lata nie miałam seksu. I tyle. Seks bez angazowania i tyle. Jeden raz. Powiedzieć czy niech sam powie. Szkoda mi jego żony. Niech wie jakiego dupka ma pod dachem. I męża ojca dla dzieci. 

Chcesz koniecznie zrujnować te rodzinę? Nie pochwalam zdrad, sama bym nie wybaczyła, ale skoro dla Ciebie był to jeden raz nic nie znaczący to nie rozumiem intencji, niech żona się dowie ale w inny sposób od kogoś innego, niewykluczone ze skoro raz zdradził zrobi to znowu, to kiedyś wyjdzie. Nie byłaś sama fair, skoro wzięłaś cudze mięso...pies by nie wziął jakby s.....nie dała a teraz chcesz mącić, taka przyzwoita nie jestes

Edytowano przez MamaMai
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Sandra36 napisał:

To raczej on mnie zbalamucil. Nie ważne. Wina leży po obu stronach. Ja to wie. Pytam czy żona powinna wiedzieć. Ja nim nie będę bo to dla mnie dupek. Raz że mną zdradził żonę po 12latach małżeństwa. Ja nikogo. Nie mam. Jestem wolna. To on zaproponował. Ja 3 lata nie miałam seksu. I tyle. Seks bez angazowania i tyle. Jeden raz. Powiedzieć czy niech sam powie. Szkoda mi jego żony. Niech wie jakiego dupka ma pod dachem. I męża ojca dla dzieci. 

Jaka szlachetna... Szkoda ci jego żony powiadasz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, black75 napisał:

Są ludzie bez sumienia którzy wcale nie przejmują się tym co zrobili i robią . 

No tak. On sumienia nie na nie żałuję. Dobra nie ważne. Koniec tematu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już wszystko wiem. Nie powiem. To chciałam. Wiedzieć. Jak ... nie da to pies nie weźmie. Ok

Ja jestem winna. Tyle w temacie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×