Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MałaMi94

Cukrzyca ciążowa

Polecane posty

Cześć. Jestem w 15 tyg ciąży. Wykryto u mnie cukrzycę ciążowa.  Byłam na wizycie u diabetologa w Poznaniu na Polnej. Ogólnie to tragedia. Dieta z google , nic konkretnego się nie dowiedziałam tylko czekam na lekarza z 3 godziny a wizyta trwała max 5 min. Lekarz dał mi 2 tyg żeby dieta uregulować ten poziom cukru. Po posiłkach mam w normie , ale naczczo mam 95-99 . Po dwóch tygodniach dzwoni do mnie lekarz i mówię, że naczczo mam podwyższony a ona na mnie z mordą , że to moja wina że mam cukrzycę , że sobie z tym nic nie robię. Że insulinę od razu powinnam mieć . Ale daje mi jeszcze dwa tygodnie na to żeby wyregulować sobię ten poziom cukru. Ogólnie to lekarz KATASTROFA !! MOJE PYTANIE BRZMI CO MOGŁABYM JEŚĆ PRZED SNEM ZEBY OBNIŻYĆ TEN POZIOM CUKRU WE KRWI . bo ja już nie mam pomysłów 🤦🏼‍♀️  Wiem co to znaczy stracić dziecko , robię wszystko żeby było dobrze . Ale podejście lekarza do pacjenta mnie załamało . Proszę o poradę co mogłabym zjeść żeby ten poziom cukru był niższy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem w 18 tc. Też właśnie się dowiedziałam, że mam cukrzycę ciążową. Też podwyższony tylko cukier na czczo 98-99. Na wizytę u diabetologa będę czekać 3 tygodnie. Na razie nie jem słodyczy, odstawiłam cukier i przerzuciłam się na ksylitol. Jem tylko drobiowe wędliny i więcej warzyw do kanapek. Chleb tylko IG. Czasami przed snem jem kromkę chleba z serem żółtym i masłem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może zmień lekarza. Przy takim cukrze wątpię by była potrzebna insulina. Poza tym jeśli się z tym lekarzem nie dogadujesz i nie czujesz wsparcia z jego strony to na pewno należy go zmienić. Tu nie chodzi o przepisanie tabletek i spotykamy się za rok tylko stała współpraca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Agaape napisał:

Może zmień lekarza. Przy takim cukrze wątpię by była potrzebna insulina. Poza tym jeśli się z tym lekarzem nie dogadujesz i nie czujesz wsparcia z jego strony to na pewno należy go zmienić. Tu nie chodzi o przepisanie tabletek i spotykamy się za rok tylko stała współpraca. 

Z chęcią bym zmieniła . Tylko nie wiem czy mogę. U nas jest tylko szpital Poznań polna dla kobiet w ciąży z cukrzyca. Jak pójdę do innego lekarza to i tak wyląduje czasem w szpitalu na Polnej. A tego bym nie chciała. 😥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hejka 🙂

Ja miałam cukrzycę ciążową, ale miałam kartki na których były wypisane produkty które mogę jeść i w jakiej ilości jeśli chodzi o węglowodany. Wkleję ci mój przykładowy  jadłospis z jednego dnia, bo notowałam na telefonie: 

⭐ 8:00 (4,5, 2,5 chleb)
↪2,5 chleb żytni 2,5 kromki, pomidor, pieczarki, papryka
↪1 maślanka
↪1 marchewka 

⭐ 10:30 (3, 1,5 mączne)
↪ 1,5 płatki owsiane 2łyż
↪ 1 jogurt naturalny
↪ 0,5 słonecznik 1łyż+śliwka suszona 1szt


⭐ 13:00 (7, 4 ziem)
↪4 kasza pęczak, kurczak z cukinią, cebulą i pieczarką
↪1 marchewka 
↪1 słonecznik 4 łyżki
↪1 maślanka

⭐ 15:30 (3, 1,5 mączne)
↪ 1,5 kisiel z agrestu bez cukru 1,5szkl
↪ 1 dżem 3 płaskie łyżki
↪ 0,5 migdały 

⭐ 18:00 (4,5, 2,5 mączne)
↪ 2,5 chleb żytni 2,5 kromki, ser, szynka, pomidor, ogórek, pieczarka
↪ 1 marchewki
↪ 1 mleko 1 szkl

⭐ 20:30 (2 sok/owoc)
2 sok z jabłek 

⭐ 22:00 (2 chleb)
2 chleb żytni 2 kromki, ser, szynka, sałata, oliwki

 

Te cyfry to wyliczenia ilości węglowodanów, a nie ile sztuk!

Ale one były robione pode mnie. Każdego dnia trzeba było zjeść ok pół kg warzyw. Także mięso, ryby i warzywka mozna jeść w opór. Bardzo trzeba uważać na wszystko co jest mączne. Nawet sosu nie zaciągać mąką. 

A i bardzo uważać na owoce! Ja mogłam tylko raz dziennie troszeczkę soku lub nie słodki owoc.

Musiałam jeść w tych godzinach co wypisane żeby trzymać stały poziom cukru jakby. Dość sporo posiłków, bo mało przytyłam w ciąży. 

Plus picie bardzo dużo wody i po większych posiłkach pół godziny spaceru robiłam. 

I między posiłkami totalnie nic miałam nie jeść - można pić tylko wodę, herbatę, kawę.

Trzymałam się diety ściśle, jednak musiałam dostać na noc malutką dawkę insuliny. Jakbyś miała dostać to nic się nie bój ❤️

Mam nadzieję że coś pomogłam, mniej więcej nakreśliłam. Ale posiłki powinien ustalić lekarz plus ja miałam krótkie "szkolenie" z pielęgniarką z wyliczania tych węglowodanów. 

Wydaje się trudne to wszystko, ale czego to nie zrobi mama dla swojego maluszka. 

Synek ma już 8 miesięcy i oboje jesteśmy zdrowi 🙂

 

 

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Editt napisał:

Hejka 🙂

Ja miałam cukrzycę ciążową, ale miałam kartki na których były wypisane produkty które mogę jeść i w jakiej ilości jeśli chodzi o węglowodany. Wkleję ci mój przykładowy  jadłospis z jednego dnia, bo notowałam na telefonie: 

⭐ 8:00 (4,5, 2,5 chleb)
↪2,5 chleb żytni 2,5 kromki, pomidor, pieczarki, papryka
↪1 maślanka
↪1 marchewka 

⭐ 10:30 (3, 1,5 mączne)
↪ 1,5 płatki owsiane 2łyż
↪ 1 jogurt naturalny
↪ 0,5 słonecznik 1łyż+śliwka suszona 1szt


⭐ 13:00 (7, 4 ziem)
↪4 kasza pęczak, kurczak z cukinią, cebulą i pieczarką
↪1 marchewka 
↪1 słonecznik 4 łyżki
↪1 maślanka

⭐ 15:30 (3, 1,5 mączne)
↪ 1,5 kisiel z agrestu bez cukru 1,5szkl
↪ 1 dżem 3 płaskie łyżki
↪ 0,5 migdały 

⭐ 18:00 (4,5, 2,5 mączne)
↪ 2,5 chleb żytni 2,5 kromki, ser, szynka, pomidor, ogórek, pieczarka
↪ 1 marchewki
↪ 1 mleko 1 szkl

⭐ 20:30 (2 sok/owoc)
2 sok z jabłek 

⭐ 22:00 (2 chleb)
2 chleb żytni 2 kromki, ser, szynka, sałata, oliwki

 

Te cyfry to wyliczenia ilości węglowodanów, a nie ile sztuk!

Ale one były robione pode mnie. Każdego dnia trzeba było zjeść ok pół kg warzyw. Także mięso, ryby i warzywka mozna jeść w opór. Bardzo trzeba uważać na wszystko co jest mączne. Nawet sosu nie zaciągać mąką. 

A i bardzo uważać na owoce! Ja mogłam tylko raz dziennie troszeczkę soku lub nie słodki owoc.

Musiałam jeść w tych godzinach co wypisane żeby trzymać stały poziom cukru jakby. Dość sporo posiłków, bo mało przytyłam w ciąży. 

Plus picie bardzo dużo wody i po większych posiłkach pół godziny spaceru robiłam. 

I między posiłkami totalnie nic miałam nie jeść - można pić tylko wodę, herbatę, kawę.

Trzymałam się diety ściśle, jednak musiałam dostać na noc malutką dawkę insuliny. Jakbyś miała dostać to nic się nie bój ❤️

Mam nadzieję że coś pomogłam, mniej więcej nakreśliłam. Ale posiłki powinien ustalić lekarz plus ja miałam krótkie "szkolenie" z pielęgniarką z wyliczania tych węglowodanów. 

Wydaje się trudne to wszystko, ale czego to nie zrobi mama dla swojego maluszka. 

Synek ma już 8 miesięcy i oboje jesteśmy zdrowi 🙂

 

 

 

Dziwny ten jadłospis. Z tego co czytałam (sporo) w internecie na liście produktów zakazanych są m.in suszone owoce, dżemy. Soki owocowe jak już to rozcieńczane pół na pół z wodą a wszelkie owocowe posiłki tylko do godziny 18:00. Ale może co diabetolog to inne zwyczaje 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, MałaMi94 napisał:

Z chęcią bym zmieniła . Tylko nie wiem czy mogę. U nas jest tylko szpital Poznań polna dla kobiet w ciąży z cukrzyca. Jak pójdę do innego lekarza to i tak wyląduje czasem w szpitalu na Polnej. A tego bym nie chciała. 😥

Oczywiście, że możesz zmienić lekarza. Nie musisz mieć diabetologa ze szpitala. Możesz chodzić do dowolnego lekarza w Polsce. Nie wiem o jakim "ładowaniu w szpitalu" mówisz, ale jeśli chodzi Ci o poród lub ewentualne pobyty na ginekologii/patologii ciąży to wybór diabetologa nie ma tu nic do rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nadzieję, że trafię do jakiegoś fajnego lekarza, który będzie potrafił elastycznie podejść do kwestii diety. Sporo "zdrowych" rzeczy nie lubię 😕 i jak czytam w necie przykładowe jadłospisy to 1/3 posiłków bym nie tknęła. No i u mnie jest problem z regularnością... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Agaape napisał:

Dziwny ten jadłospis. Z tego co czytałam (sporo) w internecie na liście produktów zakazanych są m.in suszone owoce, dżemy. Soki owocowe jak już to rozcieńczane pół na pół z wodą a wszelkie owocowe posiłki tylko do godziny 18:00. Ale może co diabetolog to inne zwyczaje 🤔

Śliwki suszone nie przekraczały indeksu - poza tym to jest jedna sztuka. Dosłownie jedna - dla smaczku dodałam pewnie 😛

a sok to jak już tylko jabłkowy bo też nie przekraczał IG i też wyliczone - to chyba było pół szklanki z tego co pamiętam. Potem mi zmieniła i o 20:30 nie mogłam pić soku, tylko zjeść jedno i to małe jabłko. Jak je się ze skórką to błonnik zmniejsza indeks. Dżem bez cukru można jeść np agrestowy. Ale też bardzo uważać bo na jeden posiłek to byłaby pewnie 1 łyżka. 

Ale zobacz jak to malutko do całego dnia jedzenia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Editt napisał:

Śliwki suszone nie przekraczały indeksu - poza tym to jest jedna sztuka. Dosłownie jedna - dla smaczku dodałam pewnie 😛

a sok to jak już tylko jabłkowy bo też nie przekraczał IG i też wyliczone - to chyba było pół szklanki z tego co pamiętam. Potem mi zmieniła i o 20:30 nie mogłam pić soku, tylko zjeść jedno i to małe jabłko. Jak je się ze skórką to błonnik zmniejsza indeks. Dżem bez cukru można jeść np agrestowy. Ale też bardzo uważać bo na jeden posiłek to byłaby pewnie 1 łyżka. 

Ale zobacz jak to malutko do całego dnia jedzenia 

Czyli zależy od diabetologa i diety. Zobaczymy co mi mój wymyśli. Na razie (o dziwo) nie tęsknię do słodyczy ani cukru. Chociaż zdarzyło mi się już 2 razy pięć ciasto drożdżowe z owocami i zjeść kawałek ale piekłam praktycznie bez cukru. Najbardziej martwi mnie mąka, czym zastąpić pszenną bo niestety wszystkie wieloziarniste odpadają bo są zwyczajnie paskudne 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To prawda że co diabetolog to inny zwyczaj, więc po prostu trzeba słuchać tego co wymyśli. Ja byłam przed porodem w szpitalu to inne dziewczyny z cukrzycą jadły w miarę normalnie tylko bez słodyczy i cukry. 

Ah ale regularność jest bardzo ważna. Trzymać się tych godizn mniej więcej co ja miałam, lub jeść co 3 godziny. 

Ja miałam budziki nastawione 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie problemem jest pierwszy posiłek 😄 bo wszystko zależy od tego, o której wyczołgam się z łóżka 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jak było u Ciebie z jedzeniem na mieście? Albo jedzeniem fast foodów? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ja niestety musiałam jeść już o 8 więc 7;30 już szykowałam. A o 22:15 miałam zastrzyk insuliny więc tak chodziłam spać i wstawałam pod jedzenie. 

Na mieście nic totalnie nie jadłam. Jak wiedziałam że będzie godzina jedzenia jak będę na mieście to brałam ze sobą jedzenie. W pudełku pokrojone marchewki, orzechy, czy troszkę jabłka, kromki z ciemnego pieczywa. 

Ah i nie musicie kupować w piekarni chleba IG. W Biedronce jest chleb co nazywa się żytni 100% na maślance - on ma bardzo dobry skład, a kosztuje chyba 2,50. Tylko na śniadanie ok 2 kromki i do tego dużo dużo warzywek, pomidora ogórka, papryki itp 😉

Co prawda było ciężko tego wszystkiego się trzymać - nie brakowało mi słodyczy, ale nie cierpiałam jeść na godziny, bo albo musiałam jeść nie będąc głodna, albo głodniałam ale nie mogłam zjeść bo musiałam czekać na moją godzinę. Ale już było minęło i najważniejsze że synek zdrowy, więc warto było się poświęcić 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja już mam powoli dość chleba z warzywami a to dopiero tydzień. Zjadłabym coś innego ale nie bardzo mam pomysł co. Wszelkie owsianki odpadają bo nie trawie tego, tak samo sałatki - wystraczą mi te na chlebie co najmniej 3 razy dziennie. 

A mocno miałaś cukier przekroczony? Koleżanka, która też miała cukrzycę ciążową zupełnie nie przestrzegała godzin posiłków, jadła kiedy miała ochotę i praktycznie wszystko z małymi modyfikacjami i cukier miała ok. Ja też liczę na to, że obejdzie się bez większych zmian 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja już od bardzo dawna nie jem chleba z marketu, tylko piekarniowy, dlatego ciesze się że mają dobry IG chociaż brakuje mi różnorodności. Wcześniej kupowałam na zmianę chleb, bułki, rogale etc. A teraz tylko chleb chleb i chleb 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Agaape napisał:

Ja już mam powoli dość chleba z warzywami a to dopiero tydzień. Zjadłabym coś innego ale nie bardzo mam pomysł co. Wszelkie owsianki odpadają bo nie trawie tego, tak samo sałatki - wystraczą mi te na chlebie co najmniej 3 razy dziennie. 

A mocno miałaś cukier przekroczony? Koleżanka, która też miała cukrzycę ciążową zupełnie nie przestrzegała godzin posiłków, jadła kiedy miała ochotę i praktycznie wszystko z małymi modyfikacjami i cukier miała ok. Ja też liczę na to, że obejdzie się bez większych zmian 

No właśnie ja ciągle miałam problemy ze skokami cukru, pewnie dlatego tak wszystkiego restrykcyjnie się trzymałam. A no i na wypadek spadku cukru miałam przy sobie np banana, albo soczek w kartoniku, bo bywało tak że za mocno spadał i było mi słabo. Siadałam, mierzyłam cukier i jak był bardzo niski to soczek i odczekać 10 min.. p

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Agaape napisał:

Ja już od bardzo dawna nie jem chleba z marketu, tylko piekarniowy, dlatego ciesze się że mają dobry IG chociaż brakuje mi różnorodności. Wcześniej kupowałam na zmianę chleb, bułki, rogale etc. A teraz tylko chleb chleb i chleb 

Ah to spoczko. Ja mieszkałam wtedy w miejscu gdzie miałam wszystko daaleko i tylko biedra mnie ratowała 😄 więc widziałam co ma dobry skład 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 Ja to kojarzę że potem prawie do każdego posiłku jadłam surowe marchewki i słonecznik 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urbanlegend
14 godzin temu, Agaape napisał:

Może zmień lekarza. Przy takim cukrze wątpię by była potrzebna insulina. Poza tym jeśli się z tym lekarzem nie dogadujesz i nie czujesz wsparcia z jego strony to na pewno należy go zmienić. Tu nie chodzi o przepisanie tabletek i spotykamy się za rok tylko stała współpraca. 

Przy cukrze w ciazy na czczo podchodzącym pod 100 nie jest potrzebna insulina? To jest wysoki cukier, który jak najbardziej kwalifikuje się pod insulinę, tym bardziej w ciąży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może nie znam się. Wydawało mi się, że przy normie do 92 wynik 98-99 nie jest drastycznie przekroczony. Zwłaszcza, że pozostałe pomiary są w normie a wręcz są niskie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Editt napisał:

 Ja to kojarzę że potem prawie do każdego posiłku jadłam surowe marchewki i słonecznik 🤣

Ja ostatnio mam fazę i między posiłkami jem słonecznik 😂😂😂 nie wiem co mnie tak na niego napadło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urbanlegend
16 godzin temu, MałaMi94 napisał:

Cześć. Jestem w 15 tyg ciąży. Wykryto u mnie cukrzycę ciążowa.  Byłam na wizycie u diabetologa w Poznaniu na Polnej. Ogólnie to tragedia. Dieta z google , nic konkretnego się nie dowiedziałam tylko czekam na lekarza z 3 godziny a wizyta trwała max 5 min. Lekarz dał mi 2 tyg żeby dieta uregulować ten poziom cukru. Po posiłkach mam w normie , ale naczczo mam 95-99 . Po dwóch tygodniach dzwoni do mnie lekarz i mówię, że naczczo mam podwyższony a ona na mnie z mordą , że to moja wina że mam cukrzycę , że sobie z tym nic nie robię. Że insulinę od razu powinnam mieć . Ale daje mi jeszcze dwa tygodnie na to żeby wyregulować sobię ten poziom cukru. Ogólnie to lekarz KATASTROFA !! MOJE PYTANIE BRZMI CO MOGŁABYM JEŚĆ PRZED SNEM ZEBY OBNIŻYĆ TEN POZIOM CUKRU WE KRWI . bo ja już nie mam pomysłów 🤦🏼‍♀️  Wiem co to znaczy stracić dziecko , robię wszystko żeby było dobrze . Ale podejście lekarza do pacjenta mnie załamało . Proszę o poradę co mogłabym zjeść żeby ten poziom cukru był niższy. 

Poradnia na Polnej to tragedia, byłam raz i czekałam 5 godzin na 5min wizytę. Potem przeniosłam się do diabetologa prywatnie. Mi ginekolog powiedział, że nie muszę być pod opieką poradni na Polnej, wystarczy prywatny diabetolog, ale tylko dlatego że miałam cukry w normie bez żadnych problemow (na czczo 80-85, po posilkach 95-120) natomiast jeśli w grę wchodza przekroczenia to lepiej być pod opieką Polnej lub prywatnie u lekarza z Polnej bo oni mają diabetologie+ ginekologię, a sama diabetologia wg mojego lekarza nie wystarczy bo jednak przy wizycie na Polnej robia więcej badań niz tylko sprawdzają dzienniczek cukru (jest ktg, jest USG z przepływami). Co do twoich cukrów na czczo to są wysokie, moja szwagierka miała cukry na czczo 90-94 i miała włączona insulinę. Tym bardziej, że jesteś we wczesnej ciąży i problem będzie ci się nasilał z czasem. Ale nie masz się czym martwic, insulina to nie jest dramat mimo że brzmi strasznie. Ogólnie w Poznaniu jeśli już wejdziesz na insulinę to zaleca się poród na Polnej więc jedynie to trochę kaszana jeśli planowałas rodzic w innym szpitalu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Urbanlegend napisał:

Poradnia na Polnej to tragedia, byłam raz i czekałam 5 godzin na 5min wizytę. Potem przeniosłam się do diabetologa prywatnie. Mi ginekolog powiedział, że nie muszę być pod opieką poradni na Polnej, wystarczy prywatny diabetolog, ale tylko dlatego że miałam cukry w normie bez żadnych problemow (na czczo 80-85, po posilkach 95-120) natomiast jeśli w grę wchodza przekroczenia to lepiej być pod opieką Polnej lub prywatnie u lekarza z Polnej bo oni mają diabetologie+ ginekologię, a sama diabetologia wg mojego lekarza nie wystarczy bo jednak przy wizycie na Polnej robia więcej badań niz tylko sprawdzają dzienniczek cukru (jest ktg, jest USG z przepływami). Co do twoich cukrów na czczo to są wysokie, moja szwagierka miała cukry na czczo 90-94 i miała włączona insulinę. Tym bardziej, że jesteś we wczesnej ciąży i problem będzie ci się nasilał z czasem. Ale nie masz się czym martwic, insulina to nie jest dramat mimo że brzmi strasznie. Ogólnie w Poznaniu jeśli już wejdziesz na insulinę to zaleca się poród na Polnej więc jedynie to trochę kaszana jeśli planowałas rodzic w innym szpitalu..

Nie boje się insuliny. Jeśli będzie taka potrzeba to oczywiście ,że będę brać. Mi chodzi tylko o ten szpital . Też czekałam 4 godziny a wizyta trwała 5 min i nic tak naprawdę z niej nie wyniosłam , lekarz siedział do mnie tyłem w ogóle się nie spojrzała na mnie wredne babsko , jak dzwoniła do mnie po 2 tyg to z morda na mnie że ja nic nie robię . No katastrofa. Już trochę przeszłam piekła z lekarzami i nie mam zamiaru znów się z nimi "urzerac" chce takiego lekarza który będzie dla mnie wsparciem  a nie takiego  który mnie wyzywa . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poznań jest duży, na pewno znajdziesz dobrego lekarza i to nie koniecznie prywatnie. Poszukaj w necie albo popytaj na lokalnych grupach kogo polecają. Ja mieszkam w mniejszym mieście a na szybko naliczyłam 6 poradni dibetologicznych, do których mogę się spokojnie umówić. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Agaape napisał:

Nie wiem, może nie znam się. Wydawało mi się, że przy normie do 92 wynik 98-99 nie jest drastycznie przekroczony. Zwłaszcza, że pozostałe pomiary są w normie a wręcz są niskie. 

Ja właśnie też na czczo miałam mieć do 90 max. A średnio miałam 95 rano i dostałam na noc insulinę 4jednostki. 

Biorąc insulinę trzeba rodzić już w szpitalu o 3 stopniu referencyjnosci i ze skierowaniem kilka dni przed datą porodu. 

Jak któraś by musiała mieć insulinę, a macie blisko do Bydgoszczy to z całego serduszka polecam szpital na Ujejskiego. Opieka przecudowna 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urbanlegend
11 minut temu, MałaMi94 napisał:

Nie boje się insuliny. Jeśli będzie taka potrzeba to oczywiście ,że będę brać. Mi chodzi tylko o ten szpital . Też czekałam 4 godziny a wizyta trwała 5 min i nic tak naprawdę z niej nie wyniosłam , lekarz siedział do mnie tyłem w ogóle się nie spojrzała na mnie wredne babsko , jak dzwoniła do mnie po 2 tyg to z morda na mnie że ja nic nie robię . No katastrofa. Już trochę przeszłam piekła z lekarzami i nie mam zamiaru znów się z nimi "urzerac" chce takiego lekarza który będzie dla mnie wsparciem  a nie takiego  który mnie wyzywa . 

No niestety tam jest organizacyjna tragedia, muszę się zgodzić.. zamiast umówić pacjentki na konkretną godzinę tak żeby ciężarne nie czekały godzinami to umawiają na dzień i masz przyjść między 7, a 8.30 i dostajesz numerek.. ja przyszłam na 7, wchodziłam do gabinetu o 12, a miałam numer 11, ale gadałam z kobietą co przyszła koło 8 i miała nr 26 więc nie wyobrażam sobie ile ona czekała.. A co do podejścia lekarza to dramat, współczuję ci, ja na szczęście trafiłam na miłą babkę.. pogadaj najlepiej ze swoim ginekologiem i spytaj czy możesz iść do diabetologa poza poradnia na Polnej, może twoj gin będzie miał inne podejście niż mój. Co do ktg to po którymś tygodniu ciąży przysługuje ci położna środowiskowa i możesz się z nią dogadać żeby u niej robić KTG i nie musieć jeździć na Polna.. ja np przed snem lubiłam zamiast chleba (nawet ten IG mi podnosił cukier) zjeść sobie babeczkę z przepisu nie_słodze_vlog gdzie rozduszasz jednego banana, dodajesz 3 łyżki masła orzechowego, jajko, 3 łyżki płatków owsianych, łyżeczke cynamonu i pół łyżeczki sody oczyszczonej, pieczesz 20 min w 180 stopniach z termoobiegiem. Te babeczki mi tak obniżały poziom cukru, że głowa mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×