Jestem seksoholiczką

Witajcie, nie wiem jak sobie z tym poradzić, to niszczy mi życie, mam 37 lat i dwójkę dzieci. Niestety jestem uzależniona zauważyłam to od już  dłuższego czasu, np. w pracy nagle nic a tu przychodzi mi jakieś skojarzenie i bardzo mi się chcę, seks w samochodzie w środku dnia to dla mnie norma (niestety). Kiedyś myślałam że spokojnie mogę to kontrolować ale teraz wiem że nie. Nie mam jednego stałego partnera. Ja i moje dzieci przez to cierpimy, nie wiem jak to rozwiązać. Czy ktoś miał podobny problem. Szukam poważnych porad.

To poważna choroba, powiedz w jakim wieku masz dzieci?

Przed chwilą, Matyldasexy napisał:

To poważna choroba, powiedz w jakim wieku masz dzieci?

Syn 15 córka 17

Nie obejdzie się bez grupy wsparcia, są takowe, podobnie jak dla alkoholików. Samemu takie uzależnienie będzie bardzo trudno pokonać, podobnie jak alkoholikom czy narkomanom ciężko jest na własną rękę odstawić. Koniecznie grupa wsparcia.

27 minut temu, Tymiankowa napisał:

Witajcie, nie wiem jak sobie z tym poradzić, to niszczy mi życie, mam 37 lat i dwójkę dzieci. Niestety jestem uzależniona zauważyłam to od już  dłuższego czasu, np. w pracy nagle nic a tu przychodzi mi jakieś skojarzenie i bardzo mi się chcę, seks w samochodzie w środku dnia to dla mnie norma (niestety). Kiedyś myślałam że spokojnie mogę to kontrolować ale teraz wiem że nie. Nie mam jednego stałego partnera. Ja i moje dzieci przez to cierpimy, nie wiem jak to rozwiązać. Czy ktoś miał podobny problem. Szukam poważnych porad.

Współczuję szczerze, ale chciał bym poznać taką osobę i być wykorzystywany

1 godzinę temu, Tymiankowa napisał:

Witajcie, nie wiem jak sobie z tym poradzić, to niszczy mi życie, mam 37 lat i dwójkę dzieci. Niestety jestem uzależniona zauważyłam to od już  dłuższego czasu, np. w pracy nagle nic a tu przychodzi mi jakieś skojarzenie i bardzo mi się chcę, seks w samochodzie w środku dnia to dla mnie norma (niestety). Kiedyś myślałam że spokojnie mogę to kontrolować ale teraz wiem że nie. Nie mam jednego stałego partnera. Ja i moje dzieci przez to cierpimy, nie wiem jak to rozwiązać. Czy ktoś miał podobny problem. Szukam poważnych porad.

Psychoterapia indywidualna bądź grupowa

1 godzinę temu, Marcin40 napisał:

Psychoterapia indywidualna bądź grupowa

W tym przypadku grupowa terapia to mi orgią pachnie

Jeśli faktycznie jest to coś co ci mocno życie uprzyksza i nie jesteś w stanie tego kontrolować, to bez pomocy specjalisty się nie obędzie. Na pewno musisz trochę silną wolę poćwiczyć, może powiesz o problemie komuś kto spędza z tobą dużo czasu w ciagu dnia by pomagał ci się kontrolować. To że zdajesz sobie sprawę z tego że masz problem i szukasz pomocy to już dwa kroki do sukcesu.