KarolinaGrz35 0 Napisano Listopad 22, 2021 Witam i pozdrawiam dziewczyny mam dylemat... Staram się z partnerem o dziecko. Znam swoje ciało na tyle dobrze, że mogę z niego czytać jak z otwartej książki a jednak coś mnie zastanawia. Moje cykle są zawsze 26 dniowe, 6 listopada miałam owulację. Kilka dni później zaczęło mnie boleć podbrzusze, był to ból jak na okres z tą różnica że przy miesiączce raz boli z prawej raz z lewej a mnie bolało na zmianę i to dość intensywnie. Byłam niemalże pewna że się udało czułam pobolewanie piersi od zewnętrznej strony śluz był biały i gęsty okres nie pojawił się w terminie. Byłam w szoku kiedy przyszedł cztery dni spóźniony i trwał tylko dwa dni przy czym podbrzusze bolało mnie tak mocno że nawet nie mogłam zlokalizować z której strony dokładnie ( dodam że nie dawno badalam się ginekologicznie żadnych zmian nie wykryto cytologia też ok) moje miesiączki zawsze trwały około 5 dni i były o czasie. Przed tym krwawieniem zrobiłam chyba ze sto testów praktycznie każdego dnia każdy z nich wyszedł negatywnie. Czy któraś z Was kochane miała podobna sytuację a mimo to zaszła w ciążę?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ab_oriente_lux 78 Napisano Listopad 22, 2021 Nic dziwnego, że organizm hormonalnie wariuje, skoro go zmuszasz do stresu nakręcając się bezsensownymi emocjami. Zasada jest taka: współżyjesz bez nakręcania się na ciążę, kiedy macie ochotę, dla przyjemności. Spóźnia Ci się okres conajmniej tydzień - robisz test. Wychodzi negatywny - od razu do giną, pozytywny - umawiasz wizytę najwcześniej za trzy tygodnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach