Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
RysiaRysia

Uparta córka

Polecane posty

Mam problem, moja córka ma 23 lata i MPD czterokończynowe, ale chodzi sama, chwiejnie za to dość kaczkowato.  Jest całkowicie w normie intelektualnej, natomiast jest bardzo emocjonalna, wręcz to wszystko jest skrajne. Wszystko przeżywa. Jest jednocześnie bardzo  aspołeczna. Na rówieśników w większości patrzy z chłodem  i pogardą. Często padały teksty że nie ma o czym gadać z tymi szaraczkami, bo mają inne zainteresowania niż ona . Na ich powitania odpowiadała prychaniem i unoszeniem głowy w górę Większość życia spędziła w szkole w internatem, dlatego nigdy nie miałyśmy dobrego kontaktu, a innej rodziny oprócz sienie nawzajem nie mamy. Pomimo tego że miała codziennie rehabilitację w szkole to wysyłałam ją na turnusy z moją koleżanką. Na tych turnusach nauczyła się coraz lepiej chodzić, lepiej czuć swoje ciało oraz pływać. Stała się coraz bardziej otwarta bo poznała się tam z parą rehabilitantów, często zabierali ją na wieczór na miasto czy do siebie na kolacje a potem tego samego wieczoru odwozili. Dawali prezenty, itp. Niestety jedyny minus jest taki, że ośrodek jest 700 km od nas, ale do kiedy jeździła z  „ciocią” to nie było problemu. Jednak niedawno „ciocia” wyszła za mąż oraz już nie chce użyczać swojego samochodu do tras. Mój tyle nie wyciągnie no i nie czuję się dobrze prowadząc na długie trasy. Znalazłam ośrodek 200 km od nas i naprawdę jestem podekscytowana nowym miejscem, ale córka już nie.
Słysząc o nowym miejscu popłakała się, bo powiedziała że nie chce tracić przyjaciół, po dwóch dniach powiedziała, że owszem, może pojechać do nowego miejsca, ale prosiła o niewypisywanie ją ze starego i na trzy dni w miarę się uspokoiła. Potem znowu popłakiwała, przyznała się że pisze listy dziękczynne  do przyjaciół na koniec znajomości.

Mamy też rehabilitację u nas na miejscu i rehabilitantka też jest przeciwna zmianie, bo tam córkę znają oraz mają ustalone  cele które pokrywają się z celami rehabilitantki.

Czy córka mną manipuluje? A może to ja przesadzam? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie widzę, zeby tobą manipulowała. Wydaje sie, ze zrozumiała sytuacje. Ma również prawo do przygnebienia z tego powodu. Zacznij ją traktować jak osobę dorosłą albo posluchaj tego, co mówił psycholog. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×