Anorgazmia u kobiet

Witam czy są tutaj też kobiety z tą przypadłością?? Bo ostatnio trafiłem juz na druga kobietę z tą przypadłością i zastanawiam sie czy to jest coś normalnego czy raczej rzadkość?? 

Drugą?! Nie wiem w jakim odcinku czasowym, ale to i tak dużo... stawiałbym jednak na brak umiejętności w przeciwdziałaniu anorgazmii...

8 minut temu, jbsg napisał:

Drugą?! Nie wiem w jakim odcinku czasowym, ale to i tak dużo... stawiałbym jednak na brak umiejętności w przeciwdziałaniu anorgazmii...

Ok takiej odpowiedzi można było się spodziewać po inteligencji szlachty tego forum. A jeśli chodzi o czas to na  przestrzeni 5 lat.

To po co zakładasz taki temat? Liczą się dla ciebie tylko odpowiedzi prymitywów?

1 minutę temu, jbsg napisał:

To po co zakładasz taki temat? Liczą się dla ciebie tylko odpowiedzi prymitywów?

Czasami wystarczy czytać z zrozumieniem i da sie oddzielić ziarno od plew

2 minuty temu, Konon napisał:

Czasami wystarczy czytać z zrozumieniem i da sie oddzielić ziarno od plew

Chyba masz z tym problem...

Cofam pytanie... poczytałem twoje wypowiedzi na twoim profilu... i od tego powinienem zacząć...

14 minut temu, jbsg napisał:

 

Chyba masz z tym problem...

Cofam pytanie... poczytałem twoje wypowiedzi na twoim profilu... i od tego powinienem zacząć...

Dzięki Bogu mamy światło i nadzieję w twojej postaci boomera

23 minuty temu, Konon napisał:

Dzięki Bogu mamy światło i nadzieję w twojej postaci boomera

Skąd wiesz, że one na to cierpią powiedziały Ci czy to Twoje wnioski?

5 minut temu, robięjaklubię napisał:

Skąd wiesz, że one na to cierpią powiedziały Ci czy to Twoje wnioski?

Wychodziło to zawsze w trakcie rozmowy to nie są moje wnioski. Dla tego zainteresowałem się tym i uznałem że warto zapytać szersze grono.

4 minuty temu, Konon napisał:

Wychodziło to zawsze w trakcie rozmowy to nie są moje wnioski. Dla tego zainteresowałem się tym i uznałem że warto zapytać szersze grono.

Trudno powiedzieć czy rzeczywiście na to cierpią czy nikt ich jeszcze nie rozbudził.

Kluczowe jest chyba pytanie czy same umieją się doprowadzić i czy mają wiedzę jak to zrobić?

4 minuty temu, robięjaklubię napisał:

Trudno powiedzieć czy rzeczywiście na to cierpią czy nikt ich jeszcze nie rozbudził.

Kluczowe jest chyba pytanie czy same umieją się doprowadzić i czy mają wiedzę jak to zrobić?

Z tego co mówiły nigdy nie miały orgazmu z tego co czytałem to ma jakieś podłoże psychologiczne i fizyczne dziwne jest to dla mnie. Jednak ochoty im nie brakuje na igraszki

38 minut temu, robięjaklubię napisał:

Skąd wiesz, że one na to cierpią powiedziały Ci czy to Twoje wnioski?

Robię... dzieciak poznał nowe słówko i dorobił sobie historyjkę sytuacyjną... wiele jest takich tematów...

27 minut temu, jbsg napisał:

Robię... dzieciak poznał nowe słówko i dorobił sobie historyjkę sytuacyjną... wiele jest takich tematów...

Nikt nikomu nie broni myśl co uważa tylko mnie to boli że ludzie z ilorazem inteligencji albo ich brakiem jak ty maja takie samo prawo głosu jak inni dla tego mamy władze jaka mamy  

1 godzinę temu, Konon napisał:

Jednak ochoty im nie brakuje na igraszki

To najważniejsze

47 minut temu, jbsg napisał:

Robię... dzieciak poznał nowe słówko i dorobił sobie historyjkę sytuacyjną... wiele jest takich tematów...

Dociekliwość to pierwszy krok do dobrego kochanka.:))

4 minuty temu, robięjaklubię napisał:

Dociekliwość to pierwszy krok do dobrego kochanka.:))

Zawsze myślałem że szczera lekka rozmowa o swoich potrzebach    jako krok pierwszy a potem można być delikatny albo i nie w zależności od potrzeb i humoru

3 minuty temu, Konon napisał:

Zawsze myślałem że szczera lekka rozmowa o swoich potrzebach    jako krok pierwszy a potem można być delikatny albo i nie w zależności od potrzeb i humoru

Najważniejsze to poznać swoje wzajemne potrzeby. Otwartość w tych sprawach jest pomocna.