Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Ivoncik

Czy w dzisiejszych czasach jest jeszcze sens przeprowadzania rozmowy uświadamiającej?

Polecane posty

Mam przyjaciela. Jest wdowcem. Nie jesteśmy w żadnym związku ani nic takiego. Po prostu mieszkamy obok siebie i znamy się od zawsze. Wychowuje on samotnie córkę. Dziewczynka jest teraz w wieku dojrzewania. Wczoraj ten przyjaciel zwrócił się do mnie z dość nietypową prośbą czy nie zechciałabym przeprowadzić rozmowy uświadamiającej z jego córka. Mówił, że on czułby się niezręcznie rozmawiając z dziewczyną na takie tematy. Dziewczyna też pewnie strzeliłby buraka zmuszona mówić z własnym ojcem o seksualności, ciąży i masturbacji. Z córkami to matki powinny rozmawiać o tych sprawach. A ponieważ mama dziewczyny jest w niebie wiec on prosi o tę przysługę właśnie mnie.

Przyznam, że zaskoczyło mnie to. Odparłam coś wymijająco, że musiałbym się zastanowić, przygotować, przemyśleć jakoś co mam rzec, itd. W sumie nie powiedziałam TAK ani NIE  ale on chyba to zinterpretował to jako zgodę, bo parę minut temu zadzwonił do mnie, że dzisiejszy wieczór (czyli sobotni) spędzają w domu i że jeśli nie mam żadnych planów na dziś to on zaprasza, bo sobotni wieczór wydaje mu się najodpowiedniejszy.

Widzę, że potraktował problem bardzo poważnie. Za to ja juz teraz wpadłam w panikę bo nigdy nie robiłam takich rzeczy. Nie mam rodziny ani własnych dzieci. Nigdy nikogo nie uświadamiałam  Poza tym po co dziś jakieś uswiadamiania? Przecież małolaty i tak się wszystkiego same z internetu się dowiedzą i to szybciej niż się niejednemu dorosłemu wydaje. Dlatego nie wiem czy jest sens w ogóle przeprowadzania takiej rozmowy. Głupio mi się teraz wycofać bo on już narobił sobie nadziei.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie chodzk o tłumaczenie jej mechaniki. 

W obecnym czasie taka rozmowa powinna się skupić na tym, że nie musi się do niczego zmuszać, może poczekać tak długo, aż będzie gotowa, że nie musi robić rzeczy, na które nie ma ochoty, że seeks jest przyjemny, że warto o swoją przyjemność w trakcie też zadbać. Warto poruszyć temat ciąży i antykoncepcji. Że od pierwszego razu można zajść, że w czasie okresu można, że jak facet nie chce stosować gumek, to ona nie musi się zgadzać na seeks. O tym, żeby uważać na choroby, że prezerwatywa nie chroni przed chorobami w 100%. Że masturbacja jest ok, że orgazm nie pojawia się magicznie od samej penetracji. Że nie musi czekać do ślubu i że nie musi czekać na tego jedynego, ale jak chce to może.

 

Naprawdę tematów jest sporo 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, KitKat napisał:

Nie uważam,że rodzice powinni rozmawiać z dzieckiem o masturbacji.

A ja uważam dokładnie odwrotnie bo jeśli ona nigdy tego nie robiła i nawet nie wie że coś takiego istnieje to napięcie seksualne jakie się w niej pojawi może sprawić że ona nie będzie wiedziała co się z nią dzieje co się dzieje z jej ciałem dlatego też uważam że nie tylko należy poruszyć temat masturbacji ale w przypadku gdyby się okazało że ona naprawdę jeszcze nigdy tego nie robiła to wręcz obowiązkiem będzie poinstruowanie jej o sposobach rozładowywania tego napięcia i nie gadajcie mi tu wszyscy że należy się dowiadywać takich rzeczy z internetu bo to by oznaczało namawianie do korzystanie z porno a chyba nie o to tu chodzi kuźwa co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Foko Loko napisał:

W obecnym czasie taka rozmowa powinna się skupić na tym, że nie musi się do niczego zmuszać

Jasne. Nie musi się zmuszać do porannego wstawania aby zdążyć do szkoły i nie musi się w.ogole uczyć a już na pewno nie powinna się przejmować zakazem spożywania alkoholu młodzieży do lat 18

Słowem bezstresowe wychowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Hebe Phil napisał:

Jasne. Nie musi się zmuszać do porannego wstawania aby zdążyć do szkoły i nie musi się w.ogole uczyć a już na pewno nie powinna się przejmować zakazem spożywania alkoholu młodzieży do lat 18

Słowem bezstresowe wychowanie

Coooo?

Przecież temat jest nakierowany w konkretną stroną i nie ma to nic wspólnego ze szkołą czy uczeniem się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Foko Loko napisał:

Coooo?

Przecież temat jest nakierowany w konkretną stroną i nie ma to nic wspólnego ze szkołą czy uczeniem się...

Wiem, hihi.  Chciałem Cię tylko wywołać do tablicy do odpowiedzi. No i udało się, 😉

Slodziaczek - buziaczek 😘

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm dla mnie to dziwne - przyjdziesz w sobotę o 19 i powiesz musimy porozmawiać? Jak ja bym się czuła na miejscu tej nastolatki... No głupio. Taka rozmowa powinna wyjść naturalnie. Ile dziewczyna ma lat? Jeśli zdecydujesz się podjąć wyzwanie : ja na Twoim miejscu zaczelabym od zwykłej rozmowy, pozniej przejdź do masz chłopaka, jak długo razem itp i od tego płynnie do tematów wyżej wymienionych. Co do poruszanych kwestii - zgadzam się z Foko Loko, to ważne tematy, i uważam że źle jeśli młodzi ludzie czerpią wiedzę z internetu, to nie jest legitne źródło.

Ale czy rozmowę powinnaś podjąć ty czy ojciec 🤔 to już sama musisz przemyśleć i zdecydować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, KitKat napisał:

Większość ludzi naturalnie i instynktownie odnajduje drogę do rozładowania seksualnego przez masturbację.

No tak ale po co drugi raz wynajdować koło skoro już ktoś je wynalazł i można skorzystać z jego pomysłu bo z tego co ja się orientuje to Autorka tematu jest osobą niezamężną i samotną a zatem możemy przyjąć z dużym prawdopodobieństwem że sama się zadowala (prawda Ivoncik?) a co z tego wynika to ma też dużą wprawę w sprawianiu sobie przyjemności i myslę że tą wprawą mogłaby się podzielić z małolatą i pokazać jej na osobności jak należy się dotykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, DropKick napisał:

Ale czy rozmowę powinnaś podjąć ty czy ojciec 🤔 to już sama musisz przemyśleć i zdecydować. 

Wreszcie głos rozsądku!

Facet leci w kulki zwalając obowiązek rodzicielski na sąsiadkę bo ja rozumiem że zmarła mu żona i składam wyrazy współczucia ale to nie zwalnia go z obowiązku wychowania dzieci a zatem to on sam powinien przeprowadzić taką rozmowę uświadamiająca co zresztą nie powinno być trudne bo jest jej ojcem a zatem w przeszłości pewnie nie raz nie dwa widział ją nagą a więc teraz nie powinna ona mieć oporów przed zdjęciem majtek przed własnym starym aby ten zademonstrował jej gdzie konkretnie powinna się dotykać podczas masturbacji i już sobie to wyobrażam tę czerwoną jak burak dziewczynę wytrzeszczająca oczy na ojcowską dłoń wsuniętą między własne uda i te męskie palce przeczesujące jej czarne loczki łonowe oooch jakżebym chciał być na jego miejscu ooooch

ty a może on chciałby mnie wynająć do tego zadania co? tanio mu policzę bo pierwsze 3 godziny rozmowy gratis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Hebe Phil napisał:

Wreszcie głos rozsądku!

Facet leci w kulki zwalając obowiązek rodzicielski na sąsiadkę bo ja rozumiem że zmarła mu żona i składam wyrazy współczucia ale to nie zwalnia go z obowiązku wychowania dzieci a zatem to on sam powinien przeprowadzić taką rozmowę uświadamiająca co zresztą nie powinno być trudne bo jest jej ojcem a zatem w przeszłości pewnie nie raz nie dwa widział ją nagą a więc teraz nie powinna ona mieć oporów przed zdjęciem majtek przed własnym starym aby ten zademonstrował jej gdzie konkretnie powinna się dotykać podczas masturbacji i już sobie to wyobrażam tę czerwoną jak burak dziewczynę wytrzeszczająca oczy na ojcowską dłoń wsuniętą między własne uda i te męskie palce przeczesujące jej czarne loczki łonowe oooch jakżebym chciał być na jego miejscu ooooch

ty a może on chciałby mnie wynająć do tego zadania co? tanio mu policzę bo pierwsze 3 godziny rozmowy gratis

Kręcą cię nastolatki? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, DropKick napisał:

Kręcą cię nastolatki? 

No jaaaaasne! 😄

A co   mają mnie kręcić stare prukwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Hebe Phil napisał:

No jaaaaasne! 😄

A co   mają mnie kręcić stare prukwy?

Ty chory poj.ebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, DropKick napisał:

Ty chory poj.ebie

A nastolatek który się zauroczył koleżanką z klasy także nastolatką jest także poj.eb.em?

Połowa filmów dla dorosłych zaczyna zupełnie legalnych filmow się od słów HOT TEEN a teen znaczy właśnie nastolatka to co to oni wszyscy też są poj.eb.ami?

Edytowano przez Hebe Phil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Hebe Phil napisał:

A nastolatek który się zauroczył koleżanką z klasy także nastolatką jest także poj.eb.em?

Wyrażam tylko swoją opinię na temat typa który fantazjuje o dotykaniu przez ojca własnego dziecka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, DropKick napisał:

Wyrażam tylko swoją opinię na temat typa który fantazjuje o dotykaniu przez ojca własnego dziecka 

AAA rozumiem

okej

ja ojcem nie jestem więc chyba mógłbym, cu nie? 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Hebe Phil napisał:

AAA rozumiem

okej

ja ojcem nie jestem więc chyba mógłbym, cu nie? 😉

Ale ja jestem matką, i jestem uczulona na zboków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, DropKick napisał:

Ale ja jestem matką, i jestem uczulona na zboków

A czy ja mówię że jestem zbokiem przecież nigdy nic takiego nie twierdziłem i na dobrą sprawę zbokiem bym był gdybym interesował się facetami - hahaha

zakopmy topór wojenny i dajmy sobie po buziaku 😘

PS Rozmawiałaś ze swoją córką na te tematy? 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Hebe Phil napisał:

A czy ja mówię że jestem zbokiem przecież nigdy nic takiego nie twierdziłem i na dobrą sprawę zbokiem bym był gdybym interesował się facetami - hahaha

zakopmy topór wojenny i dajmy sobie po buziaku 😘

PS Rozmawiałaś ze swoją córką na te tematy? 😉

Mam syna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Ivoncik napisał:

Mam przyjaciela. Jest wdowcem. Nie jesteśmy w żadnym związku ani nic takiego. Po prostu mieszkamy obok siebie i znamy się od zawsze. Wychowuje on samotnie córkę. Dziewczynka jest teraz w wieku dojrzewania. Wczoraj ten przyjaciel zwrócił się do mnie z dość nietypową prośbą czy nie zechciałabym przeprowadzić rozmowy uświadamiającej z jego córka. Mówił, że on czułby się niezręcznie rozmawiając z dziewczyną na takie tematy. Dziewczyna też pewnie strzeliłby buraka zmuszona mówić z własnym ojcem o seksualności, ciąży i masturbacji. Z córkami to matki powinny rozmawiać o tych sprawach. A ponieważ mama dziewczyny jest w niebie wiec on prosi o tę przysługę właśnie mnie.

Przyznam, że zaskoczyło mnie to. Odparłam coś wymijająco, że musiałbym się zastanowić, przygotować, przemyśleć jakoś co mam rzec, itd. W sumie nie powiedziałam TAK ani NIE  ale on chyba to zinterpretował to jako zgodę, bo parę minut temu zadzwonił do mnie, że dzisiejszy wieczór (czyli sobotni) spędzają w domu i że jeśli nie mam żadnych planów na dziś to on zaprasza, bo sobotni wieczór wydaje mu się najodpowiedniejszy.

Widzę, że potraktował problem bardzo poważnie. Za to ja juz teraz wpadłam w panikę bo nigdy nie robiłam takich rzeczy. Nie mam rodziny ani własnych dzieci. Nigdy nikogo nie uświadamiałam  Poza tym po co dziś jakieś uswiadamiania? 

 

Przede wszystkim jest kwestia tego w jakiej relacji ty jesteś z tym dzieciakiem? bo trudno mi sobie wyobrazić sytuację kiedy przychodzi np. sąsiadka i zaczyna drążyć temat seksu. Przecież ten dzieciak nie zada żadnego pytania, będzie się modliła żeby ta koszmarna baba zniknęła i przestała truć. 
nie są tematy na które rozmawia się ze znajomymi rodziców, tylko z kimś bliskim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Ivoncik napisał:

Mam przyjaciela. Jest wdowcem. Nie jesteśmy w żadnym związku ani nic takiego. Po prostu mieszkamy obok siebie i znamy się od zawsze. Wychowuje on samotnie córkę. Dziewczynka jest teraz w wieku dojrzewania. Wczoraj ten przyjaciel zwrócił się do mnie z dość nietypową prośbą czy nie zechciałabym przeprowadzić rozmowy uświadamiającej z jego córka. Mówił, że on czułby się niezręcznie rozmawiając z dziewczyną na takie tematy. Dziewczyna też pewnie strzeliłby buraka zmuszona mówić z własnym ojcem o seksualności, ciąży i masturbacji. Z córkami to matki powinny rozmawiać o tych sprawach. A ponieważ mama dziewczyny jest w niebie wiec on prosi o tę przysługę właśnie mnie.

Przyznam, że zaskoczyło mnie to. Odparłam coś wymijająco, że musiałbym się zastanowić, przygotować, przemyśleć jakoś co mam rzec, itd. W sumie nie powiedziałam TAK ani NIE  ale on chyba to zinterpretował to jako zgodę, bo parę minut temu zadzwonił do mnie, że dzisiejszy wieczór (czyli sobotni) spędzają w domu i że jeśli nie mam żadnych planów na dziś to on zaprasza, bo sobotni wieczór wydaje mu się najodpowiedniejszy.

Widzę, że potraktował problem bardzo poważnie. Za to ja juz teraz wpadłam w panikę bo nigdy nie robiłam takich rzeczy. Nie mam rodziny ani własnych dzieci. Nigdy nikogo nie uświadamiałam  Poza tym po co dziś jakieś uswiadamiania? Przecież małolaty i tak się wszystkiego same z internetu się dowiedzą i to szybciej niż się niejednemu dorosłemu wydaje. Dlatego nie wiem czy jest sens w ogóle przeprowadzania takiej rozmowy. Głupio mi się teraz wycofać bo on już narobił sobie nadziei.

 

Byłaś?

Rozmawiałaś?

I jak poszło?

Zademonstrowałaś jej coś? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też jestem ciekawa czy poszłaś i rozmawiałaś. Daj znać jak wypadła rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, n88n napisał:

Też jestem ciekawa czy poszłaś i rozmawiałaś. Daj znać jak wypadła rozmowa.

Nie poszłam. Sprawa przełożona na za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2022 o 00:30, Ivoncik napisał:

Nie poszłam. Sprawa przełożona na za tydzień.

czyli rozumiem ze za tydzien idziesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 9.04.2022 o 23:37, campania napisał:

Przede wszystkim jest kwestia tego w jakiej relacji ty jesteś z tym dzieciakiem? bo trudno mi sobie wyobrazić sytuację kiedy przychodzi np. sąsiadka i zaczyna drążyć temat seksu. Przecież ten dzieciak nie zada żadnego pytania, będzie się modliła żeby ta koszmarna baba zniknęła i przestała truć. 
nie są tematy na które rozmawia się ze znajomymi rodziców, tylko z kimś bliskim. 

Mam dokładnie takie samo zdanie na ten temat. I ona i ja będziemy się czuły obie podczas takiej rozmowy skrępowane, zeżenowane, onieśmielone, zmieszane, zawstydzone, speszone, zakłopotane, skonsternowane, zdeprymowane, jeeeejkuuuu!... Przecież to będzie MASAKRA.

Odłożyłam to na przyszłą sobotę ale nie potrzebnie. Trzeba było od razu uciąć sprawę i powiedzieć prawdę, że nie czuję się na siłach i nie przyjdę.

Ja bardzo współczuję ojcu dziewczyny, że zmarła mu żona, że sam musi wychowywać dziecko, że do pewnych spraw brakuje mu kobiecej ręki. Przyznaję, że pomagałam mu niemało i pomagam nadal, ale to o co teraz prosi przerasta mnie. Zwyczajnie przerasta. Niby znam jego córkę, niby to nie jest tak, że jesteśmy sobie zupełnie obce, niby bywałam u nich w gościach, i to bardzo często, a oni obydwoje u mnie, lecz o ile z jej ojcem łączą mnie serdeczne stosunki, nawet bardzo serdeczne (choć parą jako taką nie jesteśmy oficjalnie), o tyle z jego córką nie mam już aż tak super przyjacielskich relacji. Co więcej, miałam wrażenie, że początkowo była dla mnie nieprzychylna, jakby obawiając się, że chcę zająć miejsce jej matki. Ani mi to w głowie było! Pomagałam mu bo po prostu widziałam, że do pewnych rzeczy (np. upranie firanek) wyraźnie brakowało mu kobiecej ręki. Poza tym on też mi dużo pomagał w męskich sprawach. Kapiący kran, wyrwany skobel w piwnicy po próbie włamania (u nas strasznie kradną rowery). Z jednej strony chciałabym mu pomóc, bo on mi pomocy nigdy nie odmówił. Czuję się trochę jak między młotem, a kowadłem. Tak źle i tak niedobrze.

Znam siebie i wiem, że jednak wybiorę się w przyszłą sobotę do nich. No trudno. Będzie co będzie. Mogę tylko żałować, że w ubiegłą sobotę stchórzyłam, bo byłoby już po wszystkim i teraz przez resztę tygodnia nie myślałam o zbliżającej się masakrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałaś ile ona właściwie ma lat? 
Czasem wystarczy posłuchać, Dać dzieciakowi sygnał na zasadzie „Kasiu, jeśli miałabyś jakieś pytania których krepujesz się zadać tacie, to przyjdź do mnie, zawsze chetnie ci pomogę”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, campania napisał:

Nie napisałaś ile ona właściwie ma lat?

Ma 11 lat. W zasadzie to prawie już 12 niedługo. Wydawało mi się, że napisałam jej wiek ale okazuje się, że jednak nie. Przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Ivoncik napisał:

Ma 11 lat. W zasadzie to prawie już 12 niedługo. Wydawało mi się, że napisałam jej wiek ale okazuje się, że jednak nie. Przepraszam.

Skoro tak, to spróbowałabym delikatnie spytać czy potrzebuje podpasek i od tego zaczęła. Lepiej mówić o sobie niż pytać ją, w sensie „ pamiętam że na początku bardzo źle się czułam w czasie miesiączki, pomagala mi nospa..,” coś w tym duchu

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze jest, żeby ta dziewczynka wiedziała, że może do kogoś pójść z problemem. Może coś będzie nie tak, będzie miała jakieś wątpliwości i będzie wstydziła się powiedzieć o tym tacie? Myślę, że rozmowa z nią na temat miesiączki, masturbacji, a nawet włosów na ciele i pocie jest bardzo ważna. W okresie dojrzewania z ciałem dzieją się różne rzeczy, których dzieciaki się wstydzą. I o ile chłopak oleje włosy pod pachami, a z zarostu na twarzy będzie dumny, tak dla dziewczynki może to być źródłem największych kompleksów, a głupio jest ojca prosić o maszynkę do golenia. Takie dziewczynki wstydzą się kupić sobie podpaski, proszenie o to ojca może być krępujące, a facet tak może znać się na cyklach menstruacyjnych dojrzewających dziewczynek, co na na silnikach samochodów. Warto jej powiedzieć, że nawet jakby kiedykolwiek jej zabrakło podpasek to może do Ciebie przyjść, bo mieszkacie przecież obok siebie i ty jej dasz. Sama świadomość tego, że jak coś będzie nie tak i może wtedy zadzwonić do Ciebie z prośbą o radę, jest bardzo ważna. Może nawet wystraszyć się ilości krwi, czasu trwania okresu i lepiej, żeby się zapytała o to kobiety niż sprawdziła w necie i się bała, że się wykrwawi lub powiedziała ojcu i gnali na ginekologiczna izbę przyjęć. Za parę lat może dojdzie do sytuacji, w której będzie potrzebowała tabletek antykoncepcyjnych. 

W takiej rozmowie nie będziesz jej przedstawiała technik masturbacji przecież. Zasygnalizujesz najwyżej, że coś takiego istnieje i jest to normalne, ale że strony pornograficzne już ok nie są. Powiesz jej o okresie, jak on dokładnie wygląda, czego może się spodziewać, o potliwości i dezodorantach, o owłosieniu i możliwości golenia jak będzie chciała, o seksie i konieczności antykoncepcji (no z tą rozmowa możecie poczekać jeszcze 2 lata 😅). To może się wydawać żenujące, dziewczyna może strzelić buraka, ale będzie miała w głowie to, że ma wsparcie i to, że jak będzie chciała za te 6-7 lat uprawiać seks to miesiączka jej przed ciążą nie ochroni. A w szkole niestety dzisiaj się tego już nie dowie! Ktoś inny musi jej tego nauczyć. 

 

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim idąc za przykładem współczesnej mody lewacko-genderowej powinnaś najsampierwej zapytać dziewczynkę czy ona w ogóle czuje się dziewczynką. Bo może się okazać, że wcale nie. Że ona czuje się na przykład chłopcem. Na przykład, bo obecnie światowe lewactwo rozróżnia aż 54 różne płcie. Wg fachmanów z WHO kierujących się poprawnością polityczną posiadanie ptaszka bądź dziupli między nogami wcale nie przesądza czy ktoś jest chłopcem, dziewczynką, czy czym tam jeszcze.

Przyznaj, że pewnie sama nawet nie wiedziałaś o istnieniu aż 54 różnych płci, prawda? No własnie. Sama wymagasz rozmowy uświadamiającej. Wymagasz całej subskrypcji rozmów uświadamiających, bo to przecież nie ostatnie słowo lewaków. Ilość możliwych kombinacji, zestawień, dewiacji, odchyleń itd wciąż i wciąż rośnie. Dziś mamy 54 rózne płcie, a jutro będzie ich może 154. Kto wie?

Ale nie smuć się. Przyznam, że i mi trudno sobie wyobrazić choćby trzecią płeć, a co dopiero mówić o kilkudziesięciu dalszych. Aż tak daleko moja wyobraźnia nie sięga. Ale jak widać lewacka twórczość nie zna granic. Wszechświat to za mało by pomieścić ich głupotę.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W necie masz sporo informacji jak powinna przebiegać taka rozmowa. Klika kliknięć myszką i już wszystko wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×