Jasminka 624 Napisano Wrzesień 19, 2022 U nas też zimno jak diabli i ciągle pada. Nic się nie chce, najlepiej koc i herbata i nie wystawiać nosa z domu. Zaraz do pracy. Najgorzej na pierwszej nocce po całym dniu na nogach, potem już z górki. Mam nadzieję że nie napadne rano lodówki. Miłego wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Wrzesień 20, 2022 Dzień dobry☀ Nie wyspana jestem na maxa. Położyłam się o 7 a o 9 30 miałam telefon że węgiel mi przywiozą. Musiałam wstać żeby zapłacić za transport. Już się nie kładłam. Ugotowalam żurek z jajkiem i kiełbasą. Zjadłam i o 14 położyłam się na 3 godziny i tyle mojego spania. Dodatkowo widzę że mam problem przestawić się z jedzeniem na nocny cykl, tzn jem i w dzień i w nocy zaraz zaparzę sobie lipę z maliną i spróbuję się obudzić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 876 Napisano Wrzesień 20, 2022 (edytowany) Jasminka a jeśli mogę zapytać po ile u was tona węgla? My narazie palimy drzewem. A jak się skończy gazem, jeśli nie wprowadza jakiś limitów, bo wtedy to nie wiem. Sąsiadka z półtora miesiąca temu kupowała tone za 2800 zł. Ale ponoć teraz już powyżej 3000 trzeba dać. Zatrzymałam się na etapie jak kupowaliśmy węgiel po 1100 zł. Masakra teraz. Poza tym jestem przed @. Dzis chodzę wściekła jak osa. Lepiej mnie nie ruszać. Do tego w pakiecie boli mnie głowa, 2 tabletki brałam. Niestety wróciła ochota na słodkie. Poratowałam się cappuccino. I pochlonęłam kolbę kukurydzy z masełkiem. Taki słodko słony smak też mnie zaspokoił, ale wiadomo kaloryczna była. Edytowano Wrzesień 20, 2022 przez MamaMai Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Wrzesień 20, 2022 Nam się udało kupić w tym super sklepie PGG po 1180 zł za tonę. 3 tony można więc z transportem wyszło 4100 ale i tak brakuje mi 2 ton a na składzie po 3 koła. W PGG też już po 1480 zł.To jest katastrofa cenowa. Ja jakoś ze słodyczami się trzymam i nie jem. Jeden banan albo jabłko dziennie i styka. Za to jakieś tłuste żarcie chodzi mi ciągle po głowie a to też masa kalorii. Obawiam się że nie będzie spadku w tym tygodniu. Do pracy mam kanapkę z pasztetem i pomidorem i banana. A dziś rano zjadłam sałatkę jarzynową z kromką chleba i małą kiełbaska, potem Żurek plus dwa jajka i biała kiełbasa. Na kolację znowu jarzynowa, chleb i mała kiełbaska. Za dużo tego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Wrzesień 21, 2022 Dzień dobry☀ No i znowu kiepskie spanie do 10 30. Dziś nie jadłam po powrocie do domu. Teraz czeka na mnie 6 kg papryki do włożenia w słoiki. Przymierzam się też do kiszenia kapusty w słoiki. Będę robić pierwszy raz więc mam nadzieję że mi wyjdzie. Na obiad żurek a na kolację zrobię sobie jajecznicę z warzywami bo do pracy klasycznie kanapka i jabłko. Jakoś opornie to idzie. Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 876 Napisano Wrzesień 21, 2022 Ja dziś poległam. Rzuciłam się na białe pieczywo, zjadłam 3 duże grube kromki. Ale mam winowajcę. Okres dziś przyszedł a rozum poszedł w odstawkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 876 Napisano Wrzesień 22, 2022 9 godzin temu, ileONKA napisał: A ja dziś nie mogłam spać w nocy Byłam w gościach i późno wieczorem jadłam dzień wcześniej stąd potem nie mogłam zasnąć. Dopiero zasnęłam ok. 05 nad ranem a 06:30 pobudka. W ciągu dnia udało mi się na 2 godz. zasnąć ale czuje się fatalnie i jakaś taka przymulona. I rano po zarwanej nocy miałam cukier ... 114 na czczo... ehh no tak to jest najeść się na noc ale tak mi się dzień ustawił, że obiadu nie zjadłam a tylko zamiast niego przekąskę wg diety: jabłko + marchew + orzechy włoskie. Oczywiście wszystko odważone ale to i tak nie zmienia faktu, że i tak po tym nie chudnę. Na wieczorny "obiad" miałam również odważone węglowodany w postaci chleba gryczano-komoso-owsianego (który sama piekę) plus resztę: pomidory, awokado, sałatę rzymską i pół makreli wędzonej. Taki sam zestaw miałam również na śniadanie ale zamiast z rybki miałam jajecznicę z 2 jajek. W gościach przed obiado-kolacją zjadłam 2 ciastka owsiane (które sama upiekłam wg dietetyczki) i nadprogramowo spory kubas kawy Inki ze sporą ilością mleczka do kawy. Wg diety powinnam jeść 4 x w ciągu dnia i ehmm... tyle wyszło ileOnka kawa Inka z tego co jarzę ma wysoki indeks glikemiczny, niby taka bzdeta ale w twoim przypadku może istotna. Co do reszty to wiadomo że czasem są takie dni że z zegarkiem w ręku i tylko to co zaplanowane zjeść się nie da i wpada coś o innych godzinach i w innych ilościach. Najważniejsze bys następnego dnia wrócila do diety od dietetyczki 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 876 Napisano Wrzesień 22, 2022 9 godzin temu, ileONKA napisał: No a na dzisiaj moje menu: I posiłek: zestaw wg diety - chleb "mój" - 2 kromki + awokado + 1,5 pomidora + 1/4 dużej papryki + jajecznica na maśle z 2 jajek II posiłek: 3 mandarynki (bo odczuwałam hipoglikemię) III posiłek odważone wg diety: zupa krem z brokułów z jogurtem z prażonymi migdałami i nasionami konopi + grzanki z chlebka i zaraz po (dlatego traktuje to jako jeden posiłek): malutko bo ok. 30-40 g lodów Grycan truskawkowych, które zbilansowałam prażonymi migdałami i nasionami konopi IV posiłek 2 ciasteczka owsiano - orzechowe wg przepisu dietetyczki Te owsiane ciasteczka wg diety to zamiast kolacji ponieważ czuję się taka przejedzona, że nie miałam ochoty na większe ilości. Wg dietetyczki mogę zamieniać sobie albo przekąskę albo kolację. Kiedy miałam 5 posiłków w pierwszym miesiącu to nie mogłam ich przejeść takie wielkie porcje miałam i ostatnią jadłam pół porcji a i tak na siłę. Dlatego zmieniła na moją prośbę na 4 posiłki a i tak czuję się na nich przejedzona Ciekawe jaka jutro będzie waga bo aktywności dzisiaj miałam "0" ale nie niestety po nieprzespanej nocy nie czuję się dobrze, coś mnie zaczyna łamać w kościach i dostałam kataru więc dzisiaj się nie ruszałam nigdzie. A ile ci wychodzi kalorycznie? Jak zaczęłam czytać twój jadłospis, przy śniadaniu myślę "eee na wypasie" a potem widzę tylko zupke, owoce, trochę lodów i owsiane ciastka, dla mnie jakoś mało, a ty piszesz jeszcze że czujesz się przejedzona. Taka zupka krem co to jest? Na pewno kalorycznie nabijasz ciasteczkami i jak piszesz lodami, ale dla mnie ilościowo wciąż byłoby malo , bo co a co ale obiad muszę mieć bardziej konkretny. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 876 Napisano Wrzesień 22, 2022 9 godzin temu, ileONKA napisał: PS.: w temacie lodów Grycan truskawkowych to w 100 g mają aż 26 g cukru - aż strach się bać je jeść no bo to aż 1/4 porcji w 100 g no a umówmy się kto zjada na raz jak nie musi ważyć 100 g lodów na raz... nawet chyba dzieci więcej jedzą. Muszę sobie jakiś przepis znaleźć na lody dla insulinoopornych bo jak wpadną goście to człowiek łapie to co jest pod ręką a potem takie kwiatki... Super że dużo sobie z tego jadłospisu sama przygotowujesz, pieczesz chleb, ciasteczka, szukasz inspiracji i przepisów pod swoje choroby. Co do tempa chudnięcia, to akurat zdrowo bo nawet niech to będzie 1 kg miesięcznie to do końca roku będziesz o 5 kg lżejsza. A to już spora różnica przy twojej wadze. A z jakiej wagi startowałaś z dieta od dietetyczki? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Wrzesień 22, 2022 Dzień dobry☀ Właśnie wstałam po nocce. Rano udało się iść spać bez żarcia. Co do diety to myślę że systematycznie zjadane posiłki powodują to uczucie przejedzenia choć tak naprawdę są one lekkie. Ileonka a powiedz mi jak odczuwasz spadki cukru to mandarynki jesz z polecenia dietetyczki czy sama decydujesz że zjem np. mandarynki? Bo za te lody to cię nie pochwalę. Zło w czystej postaci z taką ilością cukru. Ja zakupiłam mleczko kokosowe i w razie napadu będę miksowac z owocem i to mi mega smakuje zamiast słodyczy. A możesz podać przepis na te ciasteczka? Ja na obiad mam już ostatni dzień żurek z jajkiem. Jutro zrobię kaszotto na dwa dni. Do pracy kanapka i jabłko. Monotonnie strasznie ale nie mam siły i czasu stać w kuchni. Zwaze się chyba w niedzielę po przespanej nocy albo dopiero za tydzień. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Wrzesień 23, 2022 Dzień dobry ☀ Marne to moje spanie po nockach. Jeszcze dziś i koniec gehenny. Nie ważę się dziś. Raczej za tydzień albo w niedzielę. Ileonka owoce daję raczej świeże, gruszka lub kiwi, banan a jeśli mrożone to odmarzniete. Dziękuję za przepis, na pewno skorzystam🥰 Zaraz biorę się za obiad, dziś kaszotto. I potem pójdę spać. Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 876 Napisano Wrzesień 23, 2022 Też odpuściłam ważenie się przez @. Zreszta u mnie bez szału. Syn tym razem chory. Z temperaturą. Siedzę z nim w domu. Rano miałam napad głodu i wciągnęłam już śniadanie, 2 śniadanie i przekąskę. Rozbita jestem. Jakoś nie idzie mi to odchudzanie. Nie mogę patrzeć na swoje uda i brzuch a mimo to zebrać się w sobie nie mogę. A jeszcze na niedzielę robię tort dla córki na urodziny. Jasminka to jest mleczko czy napój kokosowy? IleOnka a ile masz wzrostu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Wrzesień 23, 2022 Mleczko w składzie tylko ma być kokos i woda. Przepis: 3/4 łyżki wiorek kokosowych, 1 gruszka ok 130 g i 100 ml mleczka I druga opcja Awokado 30 g, 1/3 łyżki migdałów, 1 szkl truskawek 150 g, mleczko kokosowe 100 ml. Ja zmieniam owoce dowolnie na takie które mam w domu 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 876 Napisano Wrzesień 23, 2022 (edytowany) Jasminka masz jakiś sprawdzony przepis na pieczone żeberka. Nigdy nie robiłam a kupiłam dzisiaj. Moja mama zawsze gotowała w sosie, a ja chcę pieczone. I w czym piec, na blasze, pod przykryciem bez przykrycia, naczynie żaroodporne no nie wiem nie chce by wyszły suche i twarde. A może ileOnka ty tez poratujesz jakimś dobrym wypróbowanym przepisem. No muszę jakoś zrobić ale jak? Edytowano Wrzesień 23, 2022 przez MamaMai Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Wrzesień 23, 2022 Mama możesz upiec w rękawie, będą soczyste. Polecam kanał oddasz fartucha tam na bank znajdziesz jakiś fajny przepis Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Wrzesień 24, 2022 Dzień dobry☀ Dotrwałam do weekendu tydzień uważam za w miarę udany dietowo, bo nie jadłam po powrocie z pracy. Dziś w planach regeneracja i małe sprzątanie w domu. Dziś na obiad makaron z mascarpone, kaparami i papryką plus pierś z indyka. Żeby się nie obzrec gotuje sobie oddzielnie 90 g makaronu pełnoziarnistego. Nie mam jeszcze pomysłu na kolację, dopiero wstałam niedawno więc dwa posiłki dziś wystarczą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 876 Napisano Wrzesień 25, 2022 Hej. U mnie nieciekawie, syn ma szkarlatynę lub bostonke. Byliśmy wczoraj na pomocy świątecznej i nocnej i lekarz zdiagnozował szkarlatynę. Po czym napisaliśmy do właścicielki żłobka a ona że 3 dzieci ma bostonke. I powiem Wam że bardziej wygląda to właśnie na bostonke. I nie wiadomo co robić bo bostonka jest wirusowa a szkarlatyna bakteryjna. Zapisał antybiotyk i teraz nie wiadomo czy podawać. Tzn podaje bo boje się powikłań po szkarlatynie ale z drugiej strony jeśli to bostonka to antybiotyk nie pomoże a na zołądek może zaszkodzić. W poniedziałek muszę jechać do rodzinnego żeby powiedział co to jest i co robić. Najgorsze że córka dziś przygoraczkowala, czyli najpewniej to od syna przytuliła. A dziś ma urodziny. W nocy robiłam tort. Ale nawet jak robiony na wariata to wyszedł całkiem całkiem. Jestem zadowolona. O resztę nie pytajcie, wszystko inne poszło w odstawkę. Z dietą i ćwiczeniami ogarnę się pewnie po chorobach dzieci. Żeberka wyszły super, soczyste i miękkie azrobiłam w końcu w naczyniu żaroodpornym bo nie miałam rękawa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Wrzesień 25, 2022 Dzień dobry ☀ Mama współczuję Ci bardzo. Moja córka miała kiedyś szkarlatynę i z tego co pamiętam to najbardziej charakterystyczny objaw to malinowy język. Z bostonkq nigdy się nie spotkałam. A nie masz kontaktu z jakimś lekarzem prywatnie? Zresztą nawet jeśli zaszła pomyłka to raczej kilka dawek antybiotyku małemu nie zaszkodzi, zwłaszcza jeśli podajesz probiotyk. Jutro po prostu idź do swojego lekarza. Wszystkiego dobrego dla córci tort na pewno pyszny🥰 i jesteś usprawiedliwiona jeśli zjesz kawałek. Rękaw czy naczynie to w sumie bez różnicy ważne że mięso jest zamknięte. Ja żeberek unikam bo tłuste są ale bardzo lubię. Za oknem piękne słońce☀ miłej niedzieli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 876 Napisano Wrzesień 26, 2022 Syn ma jednak bostonkę. Córka najpewniej też choc ma tylko jedną krostę na podniebieniu, ale za to bardziej gorączkuje i ma dreszcze. Jestem rozbita ze wszytkim i nie panuje nad niczym. Wkurza mnie to, że nie ćwiczę, jem bez głębszej analizy i wogóle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Wrzesień 27, 2022 Dzień dobry ☀ Dopiero wstałam i piję kawę. Mama choroby dzieci to normalny etap, nie możesz się poddawać w takiej sytuacji. Nie chodzi o to że musisz trzymać się w ryzach cały czas, ale nie możesz totalnie odpuszczać. Przywołuję Cię do porządku i grożę paluszkiem. Jak już nie analizujesz co jesz to po prostu zachowaj umiar i nie rzucaj się na słodycze. Usprawiedliwiam Ci brak ćwiczeń A u mnie w miarę ok. O ile wybór jedzenia jest średni to porcje, brak podjadania i trzy posiłki dziennie jakoś mi wychodzą. Wątpię żebym do urodzin osiągnęła cel ale dobre i 3 kg w dół. Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 876 Napisano Wrzesień 27, 2022 59 minut temu, Jasminka napisał: Dzień dobry ☀ Dopiero wstałam i piję kawę. Mama choroby dzieci to normalny etap, nie możesz się poddawać w takiej sytuacji. Nie chodzi o to że musisz trzymać się w ryzach cały czas, ale nie możesz totalnie odpuszczać. Przywołuję Cię do porządku i grożę paluszkiem. Jak już nie analizujesz co jesz to po prostu zachowaj umiar i nie rzucaj się na słodycze. Usprawiedliwiam Ci brak ćwiczeń A u mnie w miarę ok. O ile wybór jedzenia jest średni to porcje, brak podjadania i trzy posiłki dziennie jakoś mi wychodzą. Wątpię żebym do urodzin osiągnęła cel ale dobre i 3 kg w dół. Miłego dnia Jasminka dziękuję za przywołanie do porządku. Ciężko powiedzieć czy uda ci się dojść do celu do urodzin, ale przy takim pilnowaniu się na pewno trochę zrzucisz, to na bank i będziesz szczuplejsza. A ja znowu jem po 4-5 posiłków. Porcje też różne. I wpadnie czasem jakiś cukierek, ciasteczko do herbaty, a dziś przyjedzie koleżanka na resztkę tortu więc też zjem kawałek. Ale na szczęście już go dojemy więc powinnam od jutra przynajmniej powalczyć z głodem slodyczowym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Wrzesień 27, 2022 Ja na obiad dojadlam kurczaka na ryżu z niedzieli, do pracy jabłko jedna kanapka z pasztetem i mały pojemnik salatki greckiej. Jutro chyba zrobię sobie spaghetti z cukinii bo zalega w lodówce i jakieś mięso z patelni grillowej. Do pracy w jedną stronę chodzę na pieszo. Dobre i 3 km dziennie. W czwartek mam plan zrobić sobie te badania, glukozę i hemoglobinę glikowaną. Zobaczymy co tam w trawie piszczy. Mama dojedz ten tort i zapomnij o słodyczach. Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Wrzesień 27, 2022 Hej dziewczyny wróciłam do Was Mam 2 kg nadbagażu po wakacjach - 57 kg cel - 55 kg od wczoraj mam dietę owsiankowa i pilnuje posiłków … mialam ciężki czas ostatnio, remonty, które trwały i trwały … oboje jesteśmy wykończeni fizycznie i finansowo, stres, który zajadalamw nocy no i moja męcząca 2 latka, która dalej z nami śpi i nie chce się odstawić od piersi aż lekarka na mnie dziwnie się popatrzyła ze ja jeszcze karmie dala mi jakaś książkę , która mam przeczytać i tam jest jak dziecko uspac na noc, bo ona budzi się pare razy i to jest mega męczące … no nic, muszę poczytać co tam u Was pozdrawiam was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 876 Napisano Wrzesień 27, 2022 3 godziny temu, Milkyway38 napisał: Hej dziewczyny wróciłam do Was Mam 2 kg nadbagażu po wakacjach - 57 kg cel - 55 kg od wczoraj mam dietę owsiankowa i pilnuje posiłków … mialam ciężki czas ostatnio, remonty, które trwały i trwały … oboje jesteśmy wykończeni fizycznie i finansowo, stres, który zajadalamw nocy no i moja męcząca 2 latka, która dalej z nami śpi i nie chce się odstawić od piersi aż lekarka na mnie dziwnie się popatrzyła ze ja jeszcze karmie dala mi jakaś książkę , która mam przeczytać i tam jest jak dziecko uspac na noc, bo ona budzi się pare razy i to jest mega męczące … no nic, muszę poczytać co tam u Was pozdrawiam was Witaj. Super że jesteś. No ja już nie karmię, ale znam dziewczyny które karmiły jeszcze w tym czasie, więc chyba to nie jest jakaś dziwna sprawa więc nie rozumiem reakcji lekarki. Pozdrowionka 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Wrzesień 28, 2022 Dzień dobry☀ Cześć Milky 🥰 jak miło że jesteś ja ssałam cyca do 3 lati to nie jednego bo mam kuzyna młodszego o dwa lata i podobno jego mama też czasem była moją karmicielką mam nadzieję że już po remontach i odpoczniesz teraz a kieszeń się znowu napełni. 2 kg to niedużo do zrzucenia, ja sobie wrzuciłam na wakacjach 5 kg Mama tort już zniknął? Ja wczoraj wieczorem popłynęłam z jedzeniem. Wypiłam lampkę wina i niestety skończyło się na szabrowaniu w lodówce. Ehhh.... strasznie opornie mi to idzie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 876 Napisano Wrzesień 28, 2022 Milkyway jesz tylko owsiankę? Ile razy dziennie? I jak ją dokładnie i ilościowo przyrządzasz. Jak długo chcesz byc na tej diecie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Wrzesień 28, 2022 9 godzin temu, MamaMai napisał: Milkyway jesz tylko owsiankę? Ile razy dziennie? I jak ją dokładnie i ilościowo przyrządzasz. Jak długo chcesz byc na tej diecie? To nie tyle dieta na samej owsiance co jem w ciągu dnia produkty zawierajace płatki owsiane lub białko, ograniczam węglowodany.. nie wiem ile, pare dni się postaram Wczoraj smazylam placuszki na mące owsianej i podjadalam w ciągu dnia, a wieczorem zjadłam resztki z obiadu ( miałam chinszczyzne) No i moje zdrowe słodycze muszę ograniczyć. Dzisiaj chciałam zrobić ciasto z dyni i jabłek , bo została mi z obiadu ale stwierdziłam ze może coś na weekend dopiero upieke, bo w nocy wstawałam i podjadalam a jak nie ma to wstaje i tylko pije wodę kiedy się ważycie?? W piątki?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 876 Napisano Wrzesień 29, 2022 8 godzin temu, Milkyway38 napisał: To nie tyle dieta na samej owsiance co jem w ciągu dnia produkty zawierajace płatki owsiane lub białko, ograniczam węglowodany.. nie wiem ile, pare dni się postaram Wczoraj smazylam placuszki na mące owsianej i podjadalam w ciągu dnia, a wieczorem zjadłam resztki z obiadu ( miałam chinszczyzne) No i moje zdrowe słodycze muszę ograniczyć. Dzisiaj chciałam zrobić ciasto z dyni i jabłek , bo została mi z obiadu ale stwierdziłam ze może coś na weekend dopiero upieke, bo w nocy wstawałam i podjadalam a jak nie ma to wstaje i tylko pije wodę kiedy się ważycie?? W piątki?? Ważenie po staremu, czyli u mnie w piątek. Dziś mam badania do nowej pracy i nie wiem czy muszę być na czczo czy nie, więc na wszelki wypadek do 11 nic nie jem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Wrzesień 29, 2022 Dzień dobry☀ Mama nie chwaliłaś się że zmieniasz pracę. Milky ważenie w piątek bez zmian. U mnie na obiad ziemniaki bez tłuszczu, marchewka z oliwą i kotlety mielone z indyka. Do pracy 2 bułki z pasztetem i pomidorem, jabłko. Wczoraj mąż zrobił mi sałatkę z sałaty, tuńczyka, pomarańczy i orzechami. Przepyszna, więc dziś poproszę o powtórkę. Zaraz idę do pracy. Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elmirka 207 Napisano Wrzesień 29, 2022 Hej dziewczyny, przyjmiecie nową? Może coś o mnie. Mam 29 lat i jestem świeżo upieczoną mężatką. Od zawsze zmagam się z nadwagą. Moja najwyższa waga to 105 kg. Na ten moment ważę pewnie około 82 kg. Ostatnio zauważyłam, że mam mniejszą motywację i trudniej mi się wziąć do kupy, dlatego pomyślałam, że z grupą osób mających podobny cel będzie mi łatwiej. W przyszłym roku planujemy z mężem zacząć starać się o dziecko, dlatego chciałabym się i swoje ciało do tego jak najlepiej przygotować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach