czarnaniemamba 173 Napisano Wrzesień 23, 2022 Czy ktoś kontroluje jedzenie na półkach sklepowych czy tylko przekładają, żeby to co ma krótki termin poszło szybciej... Kupiłam wczoraj paprykę, w domu przekroiłam - spleśniała w środku. Dwa dni temu kupiłam za 9,99 zł szyncle vege w Lidlu z terminem do 29 września. Dzisiaj otwieram - spleśniałe. Nie widziałam żadnej dziurki w folii, niczego. Zaniepokoił mnie zapach i jak się przyjrzałam to faktycznie na panierce była miejscami pleśń... - do kosza. Jakieś dwa miesiące temu kupiłam naleśniki z Lida. Po kilku dniach, nieotwierane napęczniały i smród po otwarciu - do kosza... Kupuję często serki wiejskie. Co 3-4 serek ma pływającą wodę, a walory smakowe pozostawiają wielee do życzenia. Maskara. Nie wiem czy tylko ja mam takiego pecha, czy sklepy mają w dupie klientów, bo i tak wrócą, jak nie po to to po coś innego. W stokrotce kilka lat termu w przeciągu tygodnia kupiłam dwa kartony mleka, które od razu po otwarciu okazały się być zepsute. Wszystko jest coraz droższe, a kolejne produkty wylądowały w koszu. :X Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cisza_nocna 47 Napisano Wrzesień 30, 2022 Dnia 23.09.2022 o 14:39, czarnaniemamba napisał: Czy ktoś kontroluje jedzenie na półkach sklepowych czy tylko przekładają, żeby to co ma krótki termin poszło szybciej... Kupiłam wczoraj paprykę, w domu przekroiłam - spleśniała w środku. Dwa dni temu kupiłam za 9,99 zł szyncle vege w Lidlu z terminem do 29 września. Dzisiaj otwieram - spleśniałe. Nie widziałam żadnej dziurki w folii, niczego. Zaniepokoił mnie zapach i jak się przyjrzałam to faktycznie na panierce była miejscami pleśń... - do kosza. Jakieś dwa miesiące temu kupiłam naleśniki z Lida. Po kilku dniach, nieotwierane napęczniały i smród po otwarciu - do kosza... Kupuję często serki wiejskie. Co 3-4 serek ma pływającą wodę, a walory smakowe pozostawiają wielee do życzenia. Maskara. Nie wiem czy tylko ja mam takiego pecha, czy sklepy mają w dupie klientów, bo i tak wrócą, jak nie po to to po coś innego. W stokrotce kilka lat termu w przeciągu tygodnia kupiłam dwa kartony mleka, które od razu po otwarciu okazały się być zepsute. Wszystko jest coraz droższe, a kolejne produkty wylądowały w koszu. :X Byłam na stażu w sklepie takim średnim wielkością. Warzywa się przebierało. Paprykę trudno zobaczyć jak nie widać plesni na zewnątrz. Ale często pracownice były źle jak coś wyrzucałam. Kazano mi odkrawać zgniła część z selera ogórka marchewki. Zepsute liście z sałaty odrywać, tak samo z kapusty. Dla mnie to już do wyrzucenia, ale one to zostawiały. Zamkniętych produktów się nie sprawdza nie otwiera. Jak dla mnie to ten sklep musiał przechowywać to w złej temperaturze dlatego się zepsuły. Ja pracowałam w sklepie z lada mięsna. Kazano nam zdrapywać daty ważności z kiełbasy. Podobno myto szynki z lady druga stażystka mi to mówiła która była na tej ladzie. Nie wiem czemu tak robiły może potrącają im z wypłaty jak coś wyrzuca. A reszta to pewnie zaniedbanie pracowników że się coś psuje albo za mało ich tam i nienadazaja wszystkiego odłożyć w odpowiednie warunki. A towar na półkach się układa z przodu z krótkim terminem przydatności taka jest zasada. A jako klientka w sklepie jeszcze nic zepsutego nie kupiłam. Ale moja ciotka kupiła śmierdzące mięso w biedronce i widziala kiedyś w innej biedronce jak były otwarte lodówki z mięsem i jak zamknęła to zaraz ktoś otwierał chyba z pracowników jak się potem okazało było też śmierdzące chyba chcieli aby wywietrzało. Sklepy chyba chcą się pozbyć jedzenia którego zamówiły za dużo nie patrzą na klientów tylko na siebie. A ten sklep w którym byłam na stażu na szczęście upadł. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fit Iron 0 Napisano Listopad 11, 2022 Warto wiele produktów np. ze zdrowej żywności kupować przez internet. Jest ogromna konkurencja i naprawdę wielu sklepom zależy na dobrej opinii. Np. sklep https://fitironsklep.pl jest takim miejscem. W dodatku mają super świeżo paloną kawę i fit desery w słoikach. Polecam sprawdzić i później napisać jakie wrażenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bemkag 1 Napisano Listopad 13, 2022 Jako że pracowałam w sklepie - towar się układa tak aby najstarszy był na górze, to raczej oczywiste, chcesz świeższy poszukaj dalej, głębiej. Towar się kontroluje tylko według daty - jak coś się zepsuje wcześniej to wina ludzi, producenta ale tego nikt nie sprawdza. Ludzie potrafią zabrać np serek z lodówki, wrzucić między ciuchy - stamtąd pracownik daje go z powrotem do lodówki. Jedzenie może się też psuć przez to ze po dostawie długo leży na magazynie - im szybciej trafi do lodówki tym lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach