Misi0 70 Napisano Październik 31, 2022 Moi rodzice wciąż utrzymują 26-letniego brata. Skończył studia na etapie licencjatu, do magisterki nie podszedł, była pandemia to wegetował, pozniej pracował w 2 miejscach, ale teraz we wrześniu po roku pracy łącznie zwolnił się i wrócił do rodziców. Nie było go stać dalej płacić za pokój w większym mieście. Teraz siedzi cale dnie w pokoju, niby wysyła CV i czeka na telefony. Codziennie matka mi narzeka, że nic nie robi, nie mogę już jej słuchać. Wg mnie powinni go odciąć Od kasy, kazać znaleźć byle jaka robote i zacząć żyć na swoim. Co sądzicie. Ile można utrzymywać bezrobotne dziecko? Któremu nie chce się uczyć i pracować? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cisza_nocna 47 Napisano Listopad 1, 2022 Nie wiem zależy od sytuacji. Ja np. nie mogę znaleźć normalnej pracy bo mieszkam w takim miejscu. Mała wioska a miasto powiatowe też zadupie. Byłam na stażu zaraz po szkole i od 7 lat nic. Teraz szukam w większych miastach. Ale nie wyobrażam sobie żebym nic nie robiła. Pracuję w wiosce i okolicy na czarno tak dorywczo. Utrzymać się z tego nie mogę, bo mało się zarabia i tylko parę miesięcy w roku. Pomagam rodzicom w polu żeby chociaż tak im oddać to co na mnie wydają. Mam 29 lat i wiem że tak dłużej być nie może. Źle się z tym czuję i mam nadzieję że przed 30 się ktoś do mnie w końcu odezwie. Ale faceci z pracą mają lepiej. Przynajmniej u mnie i nie rozumiem ich że nie chcą do tych prac iść. Bo wolą pić alkohol, bo praca jest poniżej kwalifikacji, bo to im pieniądze nie pasują. Przecież już mając małe pieniądze i mieszkając z rodzicami może sam się nie utrzyma ale rodzice wydadzą na nich mniej. Do jednej z prac dorywczych w której byłam szukali kobiety i mężczyzn, a mężczyzn potrzebowali więcej to się zgłosiło więcej kobiet, a mężczyzn nawet osobiście zapraszali to oni wysłali żony. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Listopad 1, 2022 16 godzin temu, Misi0 napisał: Ile można utrzymywać bezrobotne dziecko? Któremu nie chce się uczyć i pracować? Aż do śmierci rodziców. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julia32 442 Napisano Listopad 1, 2022 (edytowany) Od momentu ukonczenia pelnoletnosci nalezy starac sie,by jak najszybciej sie usamodzielnic. Sa dwie opcje:pierwsza to jako dorosli podejmujemy prace np po technikum i szybciej sie usamodzielniamy. Druga opcja idziemy na studia, lecz po ich zakonczeniu nie siedzmy na garnuszku rodzicow, bo tak wygodnie tylko robimy wszystko,by sie po prostu wyprowadzic. W czasie studiow trzeba miec na uwadze to,ze rodzic NIE ma zadnego prawnego obowiazku uslugiwac doroslemu juz dziecku,a wiec nie mozemy byc rozczeniowi, ze ma byc w pokoju posprzatane,ubrania wyprane, kolacja i sniadanie pod nos postawiona itd. Rodzic bierze 0% odpowiedzialnosci za czyny doroslego juz dziecka,napisze wiecej moze je zostawic samo w domu na kilka dni i wyjechac. Jedynym prawnym obowiazkiem rodzicow wobec doroslego dziecka,ktore studiuje jest zapewnienie mu srodkow do zycia Ja sie usamodzielnilam w wieku 21 lat Edytowano Listopad 1, 2022 przez Julia32 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Listopad 1, 2022 2 godziny temu, Julia32 napisał: Od momentu ukonczenia pelnoletnosci nalezy starac sie,by jak najszybciej sie usamodzielnic. Sa dwie opcje:pierwsza to jako dorosli podejmujemy prace np po technikum i szybciej sie usamodzielniamy. Druga opcja idziemy na studia, lecz po ich zakonczeniu nie siedzmy na garnuszku rodzicow, bo tak wygodnie tylko robimy wszystko,by sie po prostu wyprowadzic. W czasie studiow trzeba miec na uwadze to,ze rodzic NIE ma zadnego prawnego obowiazku uslugiwac doroslemu juz dziecku,a wiec nie mozemy byc rozczeniowi, ze ma byc w pokoju posprzatane,ubrania wyprane, kolacja i sniadanie pod nos postawiona itd. Rodzic bierze 0% odpowiedzialnosci za czyny doroslego juz dziecka,napisze wiecej moze je zostawic samo w domu na kilka dni i wyjechac. Jedynym prawnym obowiazkiem rodzicow wobec doroslego dziecka,ktore studiuje jest zapewnienie mu srodkow do zycia Ja sie usamodzielnilam w wieku 21 lat Siedzenie 9 lat na zasiłkach i dojenie uczciwych ludzi z ich ciężko zarobionych pieniędzy nazywasz usamodzielnieniem się??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julia32 442 Napisano Listopad 1, 2022 1 godzinę temu, Bimba napisał: Siedzenie 9 lat na zasiłkach i dojenie uczciwych ludzi z ich ciężko zarobionych pieniędzy nazywasz usamodzielnieniem się??? Nie siedze na zasilkach znow widze,ze sie stesknilas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Listopad 1, 2022 Ale ostatnie 9 lat siedziałaś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach