Wigilia - u mnie czy narzeczonego?

Hej, szybkie pytanie, potrzebuję opinii kogoś z boku.

Chcę spędzić wigilię z mamą i z rodziną narzeczonego. Mama mieszka sama, narzeczony ma oboje rodziców i siostrę. Proponuję mu następującą sytuację: wigilia o 16 u mnie, wigilia na 20 u niego i tam już zostajemy i wyjeżdżam po południu następnego dnia. Czy to jest fair? Jak robicie u siebie?

1 godzinę temu, Guess napisał:

Hej, szybkie pytanie, potrzebuję opinii kogoś z boku.

Chcę spędzić wigilię z mamą i z rodziną narzeczonego. Mama mieszka sama, narzeczony ma oboje rodziców i siostrę. Proponuję mu następującą sytuację: wigilia o 16 u mnie, wigilia na 20 u niego i tam już zostajemy i wyjeżdżam po południu następnego dnia. Czy to jest fair? Jak robicie u siebie?

Jest fair, ale dużo kombinatoryki. Czemu nie spędzić wigilii u jednej rodziny a następnego dnia pojechać do drugiej? 

Jeśli Twoja mama jest samotna a macie blisko-zawsze można ją zabrać na wigilię do teściowej. A później wrócić z nią do domu rodzinnego

Uważam, że dobrym pomysłem byłaby wigilia u Ciebie z mamą i teściami lub, jak pisze, Sylwia 1991, u teściów z mamą. 

Mieliśmy zamiar zabrać owdowiałą teściową do moich rodziców, ale jej drugi syn ją zabiera do siebie na wigilię...