Co robicie kiedy współpracownicy

pytają was o rodzinę, rodzeństwo, partnerów, dzieci, poprzednie prace, miejsce zamieszkania, sposoby spędzania czasu wolnego itp. prywatne sprawy? Jak reagujecie i jak reagować się powinno?

Ja odpowiadam szczerze, nie mam problemu z odpowiadaniem na te pytania. Jeśli natomiast czujesz że to są za intymne pytania możesz odpowiedzieć że nie masz w zwyczaju opowiadać o swoich prywatnych sprawach w pracy i chcesz aby tak pozostało i nie chodzi tu o ukrywanie czegokolwiek lecz o twoją przestrzeń. Będziesz wdzięczna/-y jeśli pytający to uszanuje i nie weźmie do siebie tego że nie odpowiesz mu na pytania 

Możesz też podziękować za to pytanie, bo to może być komplement. Często osoby chcą kogoś bliżej poznać, gdy darzą kogoś sympatią i dlatego pytają.

Lepiej nie spouchwalać różni ludzie są,

Oddzielić praca dom, będzie obgadywanie wykorzystywanie informacji do swoich interesów.

Trzymać tego, można powiedzieć tylko osobie zaufanej, nie wszyscy zaufani w pracy.

Jak chce to mówię jak nie to nie mówię. Nie ma czegoś takiego jak powinno się. 

Jak mnie czasem pytają w pracy o moje sprawy studenckie, to ja im zawsze chętnie o wszystkim opowiadam. A jak się powinno robić, to moim zdaniem zależy od sytuacji, kontekstu i charakteru zadawanych ci pytań, a te mogą być przecież bardzo różne. Mnie na przykład nigdy jeszcze nie pytali o żadne, że tak powiem, drażliwe tematy, tylko najczęściej o mój sposób godzenia studiów dziennych z pracą, więc ja im chętnie wszystko wyjaśniam