Jak im wytłumaczyć

Mam 28 lat mieszkam z babcia mama jest poza granica polski. Otóż jak byłam młodsza wpadłam w wir chwilówek niestety nie wszystkie zdołałam spłaci i teraz mam problem z komornikami. Sprawa wygląda następujące jak przyjdą jakieś listy do mnie to zostają automatycznie otwierane przez babcie bp mamusia kazała babci, zmieniłam pracę ze pracuje teraz w służbach mundurowych i przyszło pismo ze komornik wysłał pismo do zakładu pracy. Rozpętała się wojna w domu ponieważ jak to mundurowy koze mieć komornika co ludzie powiedzą tym bardziej że jestem kobietą, i w mojej pracy pracuje znajomy naszej rodziny i najgorszy bol jest jak on się dowie bo co ludzie powiedzą. Babcia się obraziła ma dzwonić do wszystkich z rodziny i mówić,  dodatkowo nie odzywa się do mnie. Jak im dać do zrozumienia ze to moje życie zeby nie otwierali moich listów 

Bardzo ładnie ujęłaś to w ostatnim zdaniu. "To moje życie, nie otwierające moich listów". Tyle powinno wystarczyć.

Wątpię by jakieś słowa tu pomogły. Ona i tak będzie otwierać i czytać. Pomyśl może o wyprowadzce.

23 minuty temu, .Kobietka napisał:

Bardzo ładnie ujęłaś to w ostatnim zdaniu. "To moje życie, nie otwierające moich listów". Tyle powinno wystarczyć.

Wiele razy już to mówiłam ale nie pomaga za każdym razem jest tylko wstyd przynosisz ludziom 

1 minutę temu, Wrednaika27 napisał:

Wiele razy już to mówiłam ale nie pomaga za każdym razem jest tylko wstyd przynosisz ludziom 

To są tylko pieniądze. Kiedyś to spłacisz, na spokojnie. Szkoda tylko, że wmieszał się komornik- koszty pożyczek wzrosły.  

Skoro masz prawie 30 lat to może czas najwyższy się wprowadzić i mieć wreszcie to "swoje życie"?