Hankaa93 0 Napisano Luty 17, 2023 Hej! Czy macie czasami myśli, że przegapiliście coś w życiu? Że odkładaliście coś zbyt długo, a teraz jest już zbyt późno? Może jakieś emocje, strach przed zmianą lub naciski innych spowodowały, że nie podjęliście dobrej dla siebie decyzji? Zapraszam do podzielenia się :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mdjskdn 29 Napisano Luty 17, 2023 Mam myśli że nie tyle że coś przegapiłam, ale że właśnie przegapiam. Skończyłam studia poszłam do pracy, pracuje 6 rok, a ogólnie od 3 liceum każde wakacje, a podczas studiów dziennych miałam pracę codziennie od pon do pt. Po zajęciach. Teraz idę do pracy wracam i nic. Mam hobby, planuje się zapisać na jakieś zajęcia ale co mi po tym. Czuje że jestem w takim momencie życia że albo coś teraz zmienię albo te lata przelecą i boje się że zorientuje się nagle że siedzę w tej samej denerwującej mnie pracy 20 rok. Tylko co zmienić ?bo mam wrażenie że nie chodzi tylko o pracę ale o całe życie, czy chce żeby tak wyglądało? Czy mogę przeżyć je jakoś inaczej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cisza_nocna 47 Napisano Luty 18, 2023 Może nie przegapiłam, bo jeszcze czas. Ale przekładałam dużo rzeczy ze strachu, nawet drobnych i niektóre zrobiłam teraz. Dawno bym miała z głowy, bo nie było tak strasznie jak mi się wydawało. Szczególnie, że to normalne dla innych ludzi rzeczy. Załatwienia różne, zakupy i inne. Jeszcze mam trochę takich rzeczy. Pewnie jak się odważę to też będę miała myśli, że można było wcześniej. Ale namyśliłam, że muszę wszystko wiedzieć, na wszystkim się znać i nie pytać. Że źle wszystko będzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mdjskdn 29 Napisano Luty 18, 2023 Wiem że jest wszystko w porządku i dziękuję wiem, że mogłoby być znacznie gorzej. Ale męczy mnie praca która pochłania tyle czasu a po wypłacie nie mogę se nawet na zakupy dla siebie pozwolić. Sytuację mieszkaniową mam na tyle "ogarnięta" że przeprowadzka byłaby strzałem w kolano, a że mieszkam za miastem to o pracę też ciężko. Marzy mi się coś swojego ale co można na takiej wsi (zaraz za miastem więc to nie jest koniec świata) otworzyć? Może ktoś tu ma pomysł Myślę też że teraz dużo ludzi ma tego typu "problem egzystencjalny" dużo ludzi po tych lockownach i całej reszcie ma w sobie mniej życia i szuka głębszego sensu. Mnie te myśli od prawie 10 lat nie opuszczają. Chciałabym czasami wyjść i nie wracać. No ale coż... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mdjskdn 29 Napisano Luty 19, 2023 Nie że nie pozwala na swobodne życie. Zabiera po prostu dużo czasu. Pracuje z dziećmi. Muszę codziennie się przygotowywać na następny dzień właśnie zaraz siadam i szykuje się na poniedziałek i wtorek, we wtorek po pracy będę się przygotowywać na środę czwartek i piątek.. i tak to leci. Nie pracuje w szkole po 4 h tylko normalny pełen etat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KateZRzeszowa 850 Napisano Luty 19, 2023 Wiele razy zrobilam coś pod wpływem innych i był kłopot, łzy, strach, emocje, złość, nawet nerwica, problem z odejściem i wyrwaniem się z sytuacji i relacji. Ale takie jest życie, a my podejmujemy decyzje często pod wpływem innych ignorując swoje wewnętrzne potrzeby. Całkiem niedawno przegapilam coś co mogło wywrócić moje życie do góry nogami. I dobrze ze przegapiłam bo spełnienia marzeń nie zawsze niesie dobre konsekwencje Wszystko co nas spotyka jest po coś. Albo poznajemy lepiej siebie albo świat. Uczymy się na błędach, uodparniamy się, poznajemy własne schematy które powtarzamy, traumy z dzieciństwa, swoje słabości. Może to glebokie filozoficzne g ale grunt to nie grzebać w przeszłości Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach