Moj współpracownik został złapany na alkoholu w pracy .

Wiecie że on dostał tylko naganę i nie wyleciał z pracy , w innych zakład wylotka . Tak jest w takich zakładach gdzie słabo płacą i boją się że zwolnią a zbytnio nikt nie chcę przyjść  .

Wiem, że tak jest. U mnie w okolicy jest taka firma co zatrudnia samych alkoholików. Oni nie raz zapija i nie przychodzą przez parę dni, ale i tak zostają, bo nikt inny nie chciałby tam pracować. 

1 godzinę temu, Bezrobotna napisał:

Wiem, że tak jest. U mnie w okolicy jest taka firma co zatrudnia samych alkoholików. Oni nie raz zapija i nie przychodzą przez parę dni, ale i tak zostają, bo nikt inny nie chciałby tam pracować. 

 

To jest dobre , odnoszę wrażenie właśnie że w takich zakładach nie jest sztuką pracować  . Tylko chcieć pracować. 

U mnie w tartaku aby sztuka , ile razy na mnie narzekali że źle pracuje , a kończyła się umowa to mi przedłużali . Sam się nie zwolnisz to mnie nie zwolnią  , wiadomo trza się cieszyć że jest praca , w innych firmach źle robisz i pa pa .

Bezrobotna,  miałaś do mnie nie pisać , nie chciałbym cb znać nawet z widzenia .

4 godziny temu, Barnaba 234 napisał:

Bezrobotna,  miałaś do mnie nie pisać , nie chciałbym cb znać nawet z widzenia .

Ok

Z widzenia to mnie nie poznasz, na szczęście mieszkam w drugim końcu Polski.

Już się nie odzywam.

6 godzin temu, Bezrobotna napisał:

Ok

Z widzenia to mnie nie poznasz, na szczęście mieszkam w drugim końcu Polski.

Już się nie odzywam.

I tak ma być. 

Po prostu ja cb nie lubię i tyle .