Pytanie do chłopaków

Mam 21 lat i do tego czasu nigdy nie uprawiałam seksu. Pewnego razu na domówce troszeczkę więcej wypiłam i jak to wiadomo często w takiej sytuacji hamulce puszczają. Była tam dziewczyna która była bi. Zamknęłyśmy się w łazience i doszło między nami do intymnych rzeczy. W tamtym momencie czułam się dobrze. Natomiast jestem 100-procentową heteryczką bo nigdy kobiety mnie nie pociąły fizycznie. Pytanie mam do chłopaków, bo boję się, że jak kiedyś w przyszłości kogoś poznam. To ta moja sytuacja może go w jakiś sposób odemnie odepchnąć, obrzydzić że miałam 1 raz z dziewczyną. Dlatego kieruję pytanie do chłopców jaka byłaby wasza reakcja gdybyście się dowiedzieli że wasza dziewczyna w przeszłości przespała się z dziewczyną? 

10 minut temu, Marta6780 napisał:

Mam 21 lat i do tego czasu nigdy nie uprawiałam seksu. Pewnego razu na domówce troszeczkę więcej wypiłam i jak to wiadomo często w takiej sytuacji hamulce puszczają. Była tam dziewczyna która była bi. Zamknęłyśmy się w łazience i doszło między nami do intymnych rzeczy. W tamtym momencie czułam się dobrze. Natomiast jestem 100-procentową heteryczką bo nigdy kobiety mnie nie pociąły fizycznie. Pytanie mam do chłopaków, bo boję się, że jak kiedyś w przyszłości kogoś poznam. To ta moja sytuacja może go w jakiś sposób odemnie odepchnąć, obrzydzić że miałam 1 raz z dziewczyną. Dlatego kieruję pytanie do chłopców jaka byłaby wasza reakcja gdybyście się dowiedzieli że wasza dziewczyna w przeszłości przespała się z dziewczyną? 

6/10

Słabe provo. Natomiast to co powinno przeszkadzać facetowi szukającemu kogoś na poważnie i co powinien uznać za red flag, jeśli nie chce w swoim życiu robić niepotrzebnie bałaganu, to laska która nie ma hamulców po % i robi coś co później wprawia ją w dyskomfort, bo taką energię ma ta prowokacja.

50 minut temu, Oxygėn napisał:

A która kobieta po alkoholu jest mądra i absolutnie zakaz spożywania alkoholu. No chyba że pod moją kontrolą jakieś wino dobre. Alko jest dla mądrych ludzi którzy potrafią się kontrolować żeby głupot i kłopotów nie narobić. 

W pierwszej kolejności zajmij się kontrolą siebie.

1 godzinę temu, Dutch Van Deṙ Lindt napisał:

Słabe provo. Natomiast to co powinno przeszkadzać facetowi szukającemu kogoś na poważnie i co powinien uznać za red flag, jeśli nie chce w swoim życiu robić niepotrzebnie bałaganu, to laska która nie ma hamulców po % i robi coś co później wprawia ją w dyskomfort, bo taką energię ma ta prowokacja.

 

To dobra ogólnoludzka rada. Żeby nie trafić na osobę z problem alkoholowym.

Znaczy to nie było tak że nic nie kontaktowałam. Miałam poprostu więcej odwagi i będąc wtedy singielką pomyślałam że to dobra okazja na nowe doświadczenie. Dopiero po jakimś czasie uświadomiłam siobie, że może to być dla mojego "przyszłego" chłopka problem. 

9 minut temu, Jèbaką napisał:

TY TEŻ, BO BARDZO SKRZYWDZIŁAŚ PEWNĄ ŚLICZNĄ BLONDYNKĘ 

I Jezusa też ukrzyżowałam.

9 minut temu, Jèbaką napisał:

Czyli na ciebie stara pijaczko

Mylisz mnie ze swoją rodziną.

2 minuty temu, Jèbaką napisał:

A Edzia wkurrwiająca jak zawsze

Weź leki , może ci przejdzie a i postrzeganie świata się poprawi.

5 minut temu, Żaba Monika napisał:

To zalezy jaki on bedzie, jak kontrolujacy i obsesyjnie zazdrosny nawet o przeszlosc to moze to byc problem, ale zastanow sie czy chcialabys byc z takim facetem.

Czyli uważasz, że osoba wyrozumiała powinna to zaakceptować? 

Proszę was potraktujcie to poważnie bo ja naprawdę czuję się okropnie jak najgorsza patologia. Czy podstawnie? 

Całe życie staram się prowadzić porządnie i taka akcja zaburzyła całe moje życie :((

9 minut temu, Żaba Monika napisał:

A dlaczego nie? Zamordowalas kogos?

Ja wiem, że to nie koniec świata, ale czuję się strasznie z tym boję się, że kogoś pokocham a jak się dowie o tym to mnie zostawi. Mam wrażenie że zniszczyłam sobie całe życie

Będzie dobrze? Jeszcze?🥺

2 minuty temu, Marta6780 napisał:

Ja wiem, że to nie koniec świata, ale czuję się strasznie z tym boję się, że kogoś pokocham a jak się dowie o tym to mnie zostawi. Mam wrażenie że zniszczyłam sobie całe życie

 

Jest dużo facetów którzy fantazjują o trójkątach, dla nich z oczywistego powodu będziesz świetną partią. Nie łam się

Cytat

TY TEŻ, BO BARDZO SKRZYWDZIŁAŚ PEWNĄ ŚLICZNĄ BLONDYNKĘ 

Pravol to jest człowiek tak intelektualnie ubogi, że ręce opadają... XD Ja pier... brak mi nawet słów na typa.

A znacie jakieś sposoby na cofnięcie czasu? Haha

1 minutę temu, Big floppa napisał:

A ona raz se chodziła koło bloków i zdjęła gacie wypięła du pe nikogo nie było w okolicy więc se tak zrobiła i założyła gacie na du psko i nic się nie stało 

Jak mawia mój ojciec: "są kobiety do życia i są kobiety do współżycia"

Przed chwilą, Big floppa napisał:

Ale uważała żeby nikt nie zauważył jsk zdejmuje gacie i wypina du pe. Nie było to dla atencji. Ciekawe po co to zrobiła nvm. 

Z dokładnie tego samego powodu dla którego Przemysław lata na golasa po lesie i się onanizuje, a potem wrzuca tego zdjęcia.

Czyli nie powinnam się przejmować? Przecież nikogo nie zdradziłam, nie skrzywdziłam. Tak naprawdę to był mój 1 raz w życiu z kimkolwiek. Więc też chyba nie zaliczam się do puszczalskich. Więc teoretycznie nic się złego nie stało tak? Sorki że tak piszę ale ja zawsze muszę mieć takie potwierdzenia XD 

3 godziny temu, Marta6780 napisał:

Znaczy to nie było tak że nic nie kontaktowałam. Miałam poprostu więcej odwagi i będąc wtedy singielką pomyślałam że to dobra okazja na nowe doświadczenie. Dopiero po jakimś czasie uświadomiłam siobie, że może to być dla mojego "przyszłego" chłopka problem. 

 

Mnie śmieszy pytasz na takim forum, prawiczków którzy nawet nie widzieli gołej du..py na żywo  masakra.

I niby  tutejszych pań tak doświadczonych nikogo nie mają.

6 godzin temu, Dutch Van Deṙ Lindt napisał:

Jak mawia mój ojciec: "są kobiety do życia i są kobiety do współżycia"

A ci co bardziej oszczędni szukają 2w1

Z drugiej strony jak masz tylko jedno to tak jakby mieć tylko pół z całości. Niemnie znam ludzi którym więcej nie jest potrzebne poza punktem drugim , punkt pierwszy nie musi wcale zaistnieć.

6 godzin temu, Marta6780 napisał:

Czyli nie powinnam się przejmować? Przecież nikogo nie zdradziłam, nie skrzywdziłam. Tak naprawdę to był mój 1 raz w życiu z kimkolwiek. Więc też chyba nie zaliczam się do puszczalskich. Więc teoretycznie nic się złego nie stało tak? Sorki że tak piszę ale ja zawsze muszę mieć takie potwierdzenia XD 

E tam. Jak z kobietą to się wogóle nie liczy ...

3 minuty temu, Szynszylka napisał:

A ci co bardziej oszczędni szukają 2w1

Z drugiej strony jak masz tylko jedno to tak jakby mieć tylko pół z całości. Niemnie znam ludzi którym więcej nie jest potrzebne poza punktem drugim , punkt pierwszy nie musi wcale zaistnieć.

Kobieta do życia przy odpowiedniej atmosferze może być także i do współżycia więc 2 w 1, ale w drugą stronę to nie działa

1 minutę temu, Dutch Van Deṙ Lindt napisał:

Kobieta do życia przy odpowiedniej atmosferze może być także i do współżycia więc 2 w 1, ale w drugą stronę to nie działa

A co to znaczy że kobieta jest dobra do życia ? Bo to drugie wiadomo , atrakcyjna fizycznie wystarczy żeby była. A to pierwsze ?

5 minut temu, Szynszylka napisał:

A co to znaczy że kobieta jest dobra do życia ? Bo to drugie wiadomo , atrakcyjna fizycznie wystarczy żeby była. A to pierwsze ?

Jest życiowa, pragmatyczna, dba o ciepło domowego ogniska i jest dla mężczyzny oparciem.

1 minutę temu, Dutch Van Deṙ Lindt napisał:

Jest życiowa, pragmatyczna, dba o ciepło domowego ogniska i jest dla mężczyzny oparciem.

Coś jak drewniane krzesło ?

13 minut temu, Szynszylka napisał:

Coś jak drewniane krzesło ?

To oprzyjmy się na przykładzie, bo wtedy łatwiej zobrazować:

Jeżeli facet wymienia kobiecie koło w samochodzie, pamięta o tych wszystkich datach, włącznie z komunistycznym "dniem kobiet", a dla niej jest problemem zrobienie mu śniadania w weekend, albo szczyci się tym, że nie umie gotować (co uważam za życiowe kalectwo, wobec opu płci) to nie jest kobietą życiową i pragmatyczną - proste. Jeżeli to przekracza jej ramy godnościowe, wyznaczane przez feministyczne gazetki i portale, no to zupełnie nie nadaje się na poważną relację.

Właśnie dlatego feministki nie mają brania

1 minutę temu, Dutch Van Deṙ Lindt napisał:

To oprzyjmy się na przykładzie, bo wtedy łatwiej zobrazować:

Jeżeli facet wymienia kobiecie koło w samochodzie, pamięta o tych wszystkich datach, włącznie z komunistycznym "dniem kobiet", a dla niej jest problemem zrobienie mu śniadania w weekend, to nie jest kobietą życiową i pragmatyczną - proste. Jeżeli to przekracza jej ramy godnościowe, wyznaczane przez feministyczne gazetki i portale, no to zupełnie nie nadaje się na poważną relację.

Właśnie dlatego feministki nie mają brania

A jeśli ja potrafię wymienić koło w swoim i faceta samochodzie to chyba mogę analogicznie oczekiwać śniadania do łóżka ?

4 minuty temu, Żaba Monika napisał:

A co jak kobieta sama wymieni sobie kolo w samochodzie?

Dokładnie to samo co, gdy facet sam sobie zrobi obiad.

Jeżeli wspieranie mężczyzny w związku, dawanie czegoś od siebie, jest dla danej kobiety problemem natury godnościowej, to nie nadaje się do życia, bo życie to nie gazetka feministyczna, a czysty pragmatyzm i walka z życiową prozą. Jeżeli nie ma z obu stron wspierania się i dbania o siebie nawzajem, to  taka relacja jest bezsensowna.

Żadna kobieta nie zwiążę się z mężczyzną który nie jest w stanie czegoś jej dać, taka jest brutalna prawda. Dlaczego mężczyzna miałby nie wymagać?

Przed chwilą, Jeszcze w czerwone gramy. napisał:

Ale taki oblesny jak przemek 

Faceci którzy mają skłonności do ekshibicjonizmu i "pokazywaniu" zza płaszcza z reguły są obleśni... Jak Pravol właśnie...

Przed chwilą, Żaba Monika napisał:

Wspieranie sie w zwiazku nie polega na tym, ze baba Ci bedzie robila sniadanie w kazdy weekend, a Ty jej zmienisz opone w samochodze raz na piec lat.

Gdyby mężczyźni mieli kobietom do zaoferowania wyłącznie zmianę koła raz na pięć lat, (swoją drogą zmieniając koła raz na pięć lat nawet na Kubie długo byś nie pojeździła ) to gwarantuję ci, że żadna nie byłaby zainteresowana związkiem.

Mężczyźni potrafią bardzo dużo wnosić do związków, a ci którzy nie potrafią, są tak jak Przemek pravik, zupełnie na uboczu.

Nieodzowną cechą wpływającą na atrakcyjność mężczyzn jest także zestaw życiowych umiejętności jakie posiadają, tak zwana zaradność - a ona ma także dla kobiet wymierne korzyści.

Mężczyzna który coś wnosi, ogarnia życie, ma prawo także wymagać.