Poczucie szczęścia zależy od stopnia realizacji potrzeb i celów

Przed chwilą, lex_luthor napisał:

To jest pewnie tak, że im dalej od rownika tym zimniej. Kiedys byłem w Helsinkach w korpo i tam dopiero ludzie są zyebbani. Myslalem ze polactwo to syf, ale taki fin to potrafi zrobic syf. Analogicznie blizej równika  powinno byc bardziej ludzko. Nie wiem moze?

Polactwo jest ok za miedzą RP pod warunkiem że pojedyncze jednostki które nie trzymają się z polską społecznością. A co do zimnego klimatu, to trzeba sztucznie zastępować tą vitamine którą słońce podaje przez większość roku w cieplejszych klimatach. Skandynawia ? Te kobiety tam podobno nawet nie mają zmarszczek za sprawą mimiki od uśmiechów i pewnie lód w sypialni jak kłoda jakaś. Z ciepłych krajów są jednak kobiety przynajmniej bardziej energiczne, no i jak kobieta ma uśmiech na dziobie to jednak udziela się. Też karnacja od słońca bardziej egzotyka wizualnie lepsze ciało.

3 minuty temu, lex_luthor napisał:

To bardzo przydatna umiejetnosc. Elastycznosc emocjonalna. Troche jak efekt kameleona. Kiedys to miałem za mlodego ale przez zycie z polakami i ich tępotą, złośliwoscią, zawiscią zatraciłem to. Walka z polskim syfem to nic innego jak kopanie sie z koniem. Nie da sie wygrac, polacy to narod zniszczony psychicznie ktory woli sie napier...lac z wrogami ktorych nie ma zamiast budowac wspolnie. A moglem zostac w UK juz bym zapomnial o tym jebbanym piekle nienawisci i wrednych mord na ulicy.

Jak się tak zastanowię to jeżeli chodzi o mój dorobek jakiś tam bo nie ma cudów, to jest za sprawą właśnie dostosowania się do panujących warunków i intelekt emocjonalny, czyli jak coś czuję, plus komunikatywność i śmiałość a nawet jakaś bezczelność. Wiadomo jakiś zawód musi być żeby coś wykonać. Na UK ciężko mi złe słowo powiedzieć nawet jak zmokłem kilka razy dziennie, bo wypłacalni , jakaś cywilizacja i kontrast ogromny w porównaniu do Polski tak jakby człowiek przeniósł się do bardziej rozwiniętej cywilizacji. Spoko kraj i nie dziwię się że nie chcą być w jakiejś uni europejskiej, bo na UJ im to potrzebne. Też kwestia że może tak trafiłem że mam dobre wspomnienia i kwestia że odciąłem się od Polaków tam.

12 minut temu, lex_luthor napisał:

To prawda. Zawsze jest nadzieja, ze znajdziemy lepsze środowisko by wzrosnąć. Moze jest gdzies lepsze miejsce na ziemi? Antarktyda? Tam nie ma ludzi...

Są ekipy z różnych krajów w formie kolonii badawczych, bo pojedynczy człowiek bez pomocy z zewnątrz bez szans jest w takim klimacie.

2 minuty temu, lex_luthor napisał:

Jeszcze wyjade, plan jest opracowany. Tylko im czlowiek starszy tym wiecej sznurkow ciągnie tutaj. Ale jest tak jak piszesz. Pamiętam jak wrociłem z UK i ten szok obsługa w sklepach. Zachowanie pracodawcy wobec pracownika. Urzędy. Masakra. Nawet dziur w jezdni polactwo nie umi robi\c porzadnie, bo układy azjatyckie za morde trzymają. W Londynie jezdnie naprawia sie w nocy kiedy ruch jest znikomy a rano juz jezdnia naprawiona. W PL wtedy jedną dziure matoly robili 2 tygodnie, byle rozkopać i przerzucic sprzet na inną dziure a do tej sie wróci jak inne zamowienia sie skonczy. Ludzie nawet nie wiedzą w jakim gównie my tutaj zyjemy. Jak ktoś sie urodził jako ryba to nie wie ze ptaki mogą latac.

Jeżeli funt dobrze stoi i za godzinę albo dwie jest tyle hajcu co w Polsce za dniówkę to warto ryzykować. Ja wiem że w pewnym wieku jest ciężko coś zostawić i tak sobie wyjechać. Albo choćby odskocznia coś jak wczasy i przy okazji konto się powiększa co cieszy. No szlag mnie trafiał jak zawieszenie niszczyłem na polskich drogach i to na nowych drogach. Ogólnie przeskok ze dwadzieścia lat wtedy parę lat temu jeżeli chodzi o UK i PL 

7 minut temu, lex_luthor napisał:

Jebbac ekipy, spienieżyć wszystko i na emeryture na Grenlandie, zbudować domek, prąd z ogniw bo słońca w uj, ryby pod dostatkiem i zero polaków.

Na Grenlandii już bardziej warunki do życia i oni chyba z powodu diety gdzie jest dużo ryb nie narzekają na zdrowie. Moim zdaniem miejsca gdzie jest mniej stresu są najbardziej optymalne, bo jeżeli cieszyć się życiem, to zdrowie jest wskazane .

1 minutę temu, lex_luthor napisał:

Społeczeństwo zachodu EU jest troche na poziomie dekadencji i rozleniowione technologią. My mamy tam duzy rynek do podbicia. Głody człowiek zawsze znajdzie nisze by sie najeść. Oni mają papu pod nos podkladane. Chyba... tak było 20 lat temu, teraz pewnie tez.

No na tym polega rozwój żeby podbijać kolejne ziemię i niekoniecznie siłą tylko normalnie uczciwie w cywilizowany sposób. Dobra spadam bo święta mają swoje prawa i jeszcze się zdąży pogadać na poważne tematy.