Flashback13 1 Napisano Sierpień 29, 2023 Czy są tu jakieś mężatki, które brały ślub bez makijażu? Albo kobiety, które dopiero planują ślub i nie zamierzają się wtedy malować? Nie maluję się na codzień, w ogóle. Nawet na szczególne okazje nie stosuję makijażu, szczyt moich możliwości w tym temacie to dająca delikatny kolor pomadka do ust. Natomiast źle się czuję z podkładem na twarzy, z pomalowanymi oczami i wytuszowanymi rzęsami. Coraz mocniej się zastanawiam nad całkowitą rezygnacją z makijażu w dniu ślubu. Zdaję sobie sprawę z tego, że mogłabym make-up ślubny rozmazać, mógłby mi spłynąć - chyba więcej wad niż zalet. Proszę o odzew kobiety, które zdecydowały się na ślub w wydaniu saute. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pati1236 6 Napisano Sierpień 31, 2023 Widzę,że nikt się nie wypowiedział,więc ja się wypowiem,jako,że może nie brałam ślubu bez makijażu,ale nie był to też typowy makijaż ślubny z cieniami na oczach,bronzerem,. Użyłam podkładu,kolektora,pudru,cienia do brwi,różu,tusz do rzęs i na usta pomadka plus błyszczyk. Ja też rzadko się maluje i postawiłam na makijaż,który robie sobie zazwyczaj,jeśli mam taki dzień,że chce się pomalować,ale jeśli ty się wogule nie malujesz i nawet nie masz kosmetyków,to uważam,że nie ma sensu na jeden raz kupować kosmetyki,albo co gorsza zwłaszcza,jeśli czujesz się źle w makijażu iść do kosmetyczki,która zrobi ci typowo ślubny,mocny makijaż. Tylko co najważniejsze wyśpij się dobrze przed ślubem,żeby też dobrze wyglądać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1973 Napisano Wrzesień 2, 2023 Z makijażem na slubie to nie chodzi o tapetę, a o to, zeby na zdjęciach nie miec tłustej, świecącej skóry. Idziesz do makijażystki na próbny, mówisz, że ma być naturalnie i już. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach