Prezydentka Zrzutkonetu

Dnia 28.03.2024 o 18:01, aggressive napisał:

Lena została zaorana koncertowo. Napisała posta o tym, że jacyś kolesie z twittera płacący tysiące dolarów za pseudo-bootcamp wojskowy mogliby pójść do prawdziwego wojska, ale pewnie boją się, że trzeba tam ścielić łóżko. Ktoś napisał: "Ty dużo wiesz o tym jak ciężkim zadaniem jest ścielenie łóżka, więc powinnaś rozumieć"

Jej własni znajomi dodają lajki pod tym komentarzem. Ci sami którzy oburzają się że ludzie pytali o zbiórki i o zwierzęta. Nie rozumiem ich systemu wartości. Wypominanie zaniedbania zwierząt = bullying trolli z transfobicznej kafeterii, ale śmianie się że ktoś w depresji nie ścielił łóżka = żaden problem?

Dnia 28.03.2024 o 18:03, aggressive napisał:

Swoją drogą to bardzo zabawne, jak zarzekała się, że teraz dla niej twitter to będzie tylko pozytywny content i zwierzaczki, zero dram i wchłaniania negatywnych treści z sieci. Nie minęło dużo czasu, a już musi komentować nawet te dramy, które jej w żadnym stopniu nie dotyczą.

Bo negatywny content dostaje więcej lajków. Pisanie o serialach czy książkach ma ograniczoną widownię, ale pod postami z obrzydliwymi tekstami inceli zawsze będą komentarze. Nienawidzę inceli, ale po co szargać sobie nerwy i dawać im zasięgi przeklejając ich obleśne posty? To nie jest dobre dla zdrowia psychicznego.

Łatwo wpaść w pułapkę negatywności, bo negatywność lepiej się sprzedaje. Lena chyba miała tego dość w jednym momencie, bo swojego czasu przed kryzysem dużo pisała o tym że chciałaby mieć bloga lifestyle - z jedzeniem, książkami, serialami itp. Ale to czytałoby mniej ludzi niż o incelach i złych jaojcach.

GRUBO 

htt ps://fi les. fm/u/yw35nk9rhg

(Usuńcie spacje i zapisujcie, bo hosting na 2tyg.)

Jakby nie patrzeć , kafe też przyczyniła się w znacznym stopniu do tego co obecnie ma miejsce. Lena jednak bezpowrotnie straciła zainteresowanie większej części swoich followersow, straciła część znajomości no i zero zrzutek bo nadszarpnięte zaufanie 

I jako osoba która prezydentke kiedyś czytała i wsparla finansowo to uważam, że ona sama jest winna całej tej sytuacji. Nie kafeteria, nie bezwstydni hejterzy, nie Tess - to jej chamskie odpowiedzi, przeinaczenia, półprawdy i manipulacje sprawiły że zaczęłam się tą sprawą interesować  

Dnia 6.04.2024 o 01:31, aggressive napisał:

GRUBO 

htt ps://fi les. fm/u/yw35nk9rhg 

(Usuńcie spacje i zapisujcie, bo hosting na 2tyg.)

co tu było?

U lenki bez zmian. Jedną ręką pisze posty o tym jak zniszczyła sobie życie przez ostatnie dwa lata i musi szukać pracy a drugą grzebie w gaciach szukając na grupach fanfikow w stylu 50 twarzy greya. Oczywiście w tle kłótnia z teslą bo Lenka pisze swoim ludziom aktualizacje do jej sytuacji, ale nikogo nie przeprosiła za swoje zachowanie i nie widzi w tym sensu bo ona na tym nie zyska. Twierdzi też, że jej kręgosłup nie nadaje się do pracy fizycznej. Ale orzeczenia o niepełnosprawności nie ma, więc to kwestia słabej, niewyćwiczonej sprawności fizycznej a nie niepełnosprawności. A no i znów przyznała, że nie ma diagnozy autyzmu. 

przejrzałam i stara śpiewka. nie znajdzie żadnej pracy, bo w jej przypadku zostaje tylko fizyczna lub kasa w sklepie, a ona takiej nie chce (używa wymówek, że nie ma siły). szuka jako copywriter, więc za miesiąc powtórka z rozrywki. nie będzie pracy, kasy, znowu pójdzie do szpitala żeby być na czyimś utrzymaniu.

Na miejscu upominających się o przeprosiny bym o sobie nie przypominała na funpage, bo jeszcze ich zapytają, czemu oni nie przeproszą za swoje kłamstwa.

"Jestem taka zajęta że nie mam czasu aby was przeprosić więc napisze trzy komentarze o tym że nie mam czasu" 

Jeżeli chodzi o kondycję fizyczną, to nic dziwnego, że nie ma. Ja w sumie też nie miałam niecałe 10 temu i mogli mi w robo kazać podnieść radio do BTSa, które ma postać walizki i waży z 15-20kg, a i tak bym nie podniosła i równie dobrze mogło ważyć 100kg.

Ocho, cztery posty dzisiaj, a dzień się jeszcze nie skończył ^^

skąd ma mieć kondycję fizyczną, jeśli siedzi w łóżku z komórką albo tabletem całymi dniami.

ale to nie jest powód. jeśli w ogóle mówi prawdę o tej Żabce, to pewnie poszła do jednej na rozmowę albo na drzwiach mieli, że zatrudniają. i to by było na tyle.

ona jest wiecznie zajęta 'szukaniem pracy'. chyba szukaniem wymówek, żeby jej nie znaleźć. w maku albo kfc nie musi przerzucać palet, znam drobne dziewczyny, które tam pracowały. 

No to wracamy do postowania kilka razy dziennie o dupie maryni. 

u naszej gwiazdy po staremu - wyszła ze szpitala, deklaruje, że „pracuje”, założyła nowego twittera do repostowania hardcorowego g3jowskiego p0rno (w międzyczasie na komentarze tess nawołujące do przeproszenia skrzywdzonych znajomych reagując „nie mam czasu, żeby przeprosić”), a dodatkowo wspiera Palestyne wstawiając sobie w nazwę konta flagę Kuwejtu

czekam na zrzutkę, serio, to się niedługo wydarzy, czuję w kościach 

Obstawiam, że pozdrowienia dla patronów to było wybadanie gruntu. I już się znalazła osoba, co ją zachęca do założenia zbiórki pod tym postem. 

I pojawiły się przeprosiny dla troskliwych znajomych. Nie wiadomo po co, bo mówili że przeprosiny nic nie dadzą ale jednocześnie ich żądali. Znamienne że bardziej im przeszkadzało olanie ich niż oszustwa. Może dlatego że w oszustwach sami brali udział. Może ktoś ich zapyta, czemu udawali że zbiórka Dziewuch jest na kogoś innego i czy zamierzają oddać pieniądze. Sami za wprowadzanie w błąd nie przeprosili.

6 godzin temu, Rutynka napisał:

I pojawiły się przeprosiny dla troskliwych znajomych. Nie wiadomo po co, bo mówili że przeprosiny nic nie dadzą ale jednocześnie ich żądali. Znamienne że bardziej im przeszkadzało olanie ich niż oszustwa. Może dlatego że w oszustwach sami brali udział. Może ktoś ich zapyta, czemu udawali że zbiórka Dziewuch jest na kogoś innego i czy zamierzają oddać pieniądze. Sami za wprowadzanie w błąd nie przeprosili.

Zauważ jak przy tym nią pomiatają i rzucają na pożarcie, żeby uniknąć wydzierania brudów na nich wszystkich. Jakby miała ich traktować jak bogów i do końca życia wielbić. 

wymuszone publiczne przeprosiny, które tess i klika zaakceptowali reakcjami, świadczą wyłącznie o tym, że ani im nie chodziło o żadne przeprosiny (tylko oficjalne przeczołganie leny, żeby móc dalej się z nią asocjować), ani ona żadnej skruchy nie czuje.

tymczasem lemingi w komciach już klaszczą uszami z podziwu dla jej odwagi cywilnej i pokory, a ktoś wcześniej (przy poście informującym, że Lenka żyje z pomocy patronów) proponuje, żeby olać hejteruff i założyć kolejną zbiórkę xD na co nasza heroina deklaruje, że da radę, bo pracuje. jednocześnie co dwa-trzy dni szuka dla siebie zastępstwa na grupkach na fb (pracuje przy inwentaryzacji), więc z tą pracą to jak zwykle xDD

tess się wygadało w usuniętym już komciu, że lena dostała spadek, więc zakładam, że na razie przezre i przepier…dzieli co jej skapnęło, a potem się zacznie znana śpiewka „grosza dej leniuchowi” 

Straszne jest dla mnie jak ludzie nazywający się wcześniej jej przyjaciółmi i obrońcami teraz urządzają jatki w komentarzach. Publicznie, bez żadnej kozery ją poniżają, ujawniają informacje z jej życia. A to niby kafeteria jest zła i szkodliwa xD
 

i tak, jest to w zasadzie uzasadnione, bo cała ta telenowela związana z Prezydentka miała wiele dziwnych i niejasnych zwrotów akcji. Ale oby z dala od takich przyjaciół jeszcze z lewicowymi wartościami na sztandarach 

Mnie na maksa przeraża w tym środowisku to, że skoro Lena wzieła się za siebie i pracuje to zamiast ją w tym wspierać (wiadomo, początki mogą być trudne) to są ludzie którzy podsuwają proste rozwiązania "olej to i zrób zrzutkę". Serio nie ogarniam jak można coś takiego zasugerowac w tej sytuacji. Chyba, że tej osobie nie jest na ręke to żeby się usamodzielniła

Lena, jeśli to czytasz- dasz radę bo największą prace już wykonałaś. Teraz będzie coraz lepiej, tylko nie zawracaj z tej drogi pls. Trzymam kciuki !  

komcie o zrzutce pousuwane, bo „przyciągały trolli i inceli” xDDD ironic

swoją drogą, ciekawe czy na którejś z rzekomych terapii był dotknięty problem uzależnienia leny od p0rnografii, bo sądząc po twitterku - tenże jeszcze się pogłębił 

2 godziny temu, Stardust1231 napisał:

Mnie na maksa przeraża w tym środowisku to, że skoro Lena wzieła się za siebie i pracuje to zamiast ją w tym wspierać (wiadomo, początki mogą być trudne) to są ludzie którzy podsuwają proste rozwiązania "olej to i zrób zrzutkę". Serio nie ogarniam jak można coś takiego zasugerowac w tej sytuacji. Chyba, że tej osobie nie jest na ręke to żeby się usamodzielniła

Lena, jeśli to czytasz- dasz radę bo największą prace już wykonałaś. Teraz będzie coraz lepiej, tylko nie zawracaj z tej drogi pls. Trzymam kciuki !  

Zgadzam się. Podśmie...ki podśmie...kami, ale rozpoczęcie pracy to jest serio duży krok do przodu. Krok który każdy z nas jednak w swoim życiu musiał wykonać i go kontynuować.
 

Nie da się w życiu pozbierać bez niezależności finansowej i żadna zbiórka nie zastąpi stałego dochodu. W zasadzie ludzie przecież od początku w tej całej dyskusji sugerowali, że zamiast zbiórek na laptopa, tablet, zeby, powrot ze szpitala, działania pomocowe powinny się opierać na konkretach i transparentności! 
 

Paradoksalnie może (w końcu) największą pomocą dla Leny będzie ona sama, a nie ludzie którzy najpierw szerowali zbiórki a potem cichaczem się wycofali 

Dnia 4.03.2024 o 19:50, aggressive napisał:

No tak, jestem pewna, że jak wpisujesz "Lena" w google, to na pierwszej stronie wyświetlają się same posty z kafeterii i wszyscy wiedzą o kogo chodzi.

W sumie to po wpisaniu w wyszukiwarkę jej imienia i nazwiska wywalało tonę gejporno z twitterka, ale to osobista zasługa Lenki, nie kafeterian 

Ja po wpisaniu jej nazwiska w google łatwo znalazłam to. Nie wróżę jej zatrudnienia w pracy korporacyjnej z takim digital footprint. Ale zgotowała to sobie na własne życzenie mimo ostrzeżeń. Potrzeba uwagi jest tak duża, że nawet na swoim peju, powszechnie powiązanym z jej nazwiskiem, wrzuciła posta z nowym nickiem konta na twitterze stworzonym do sharowania pornosów. Tak żeby jednak wszyscy pracodawcy na świecie mogli łatwo znaleźć jej wesołą aktywność.

htt●ps:/●/wykop.●pl/link/●7321833/●upadek-lewicowej-dziennikarki●-i-feministki-leny-herman

niebożę nasze żali się aktualnie, że internet ją przytłacza, bo wszyscy jej życzą źle,  tak ciężko się pozbierać po *tym wszystkim*, a w dodatku pracuje dniami i nocami. może mniej by przytłaczał, gdyby nie siedziała w nim nonstop i nie poświęcała 99% swojego czasu na postowanie p0rno lub wdawanie się w jakieś jałowe przepychanki z ...ami z twittera… kto wie…

Chce się komuś notować, jakie cykle Lena przechodzi?  Był hurraoptymizm ("Jak mi się świetnie pracuje na nowych lekach, aż mózg furkocze"), teraz jest zjazd ("Szczerze mówiąc, trudno mi się po tym wszystkim pozbierać", nie wyjdę na dwór dotknąć trawy, bo czekam aż mi klientka tekst podeśle) i pisze, żeby do niej pisać. No i sranie gównopostami co i rusz zamiast się wyspać czy coś ("Powinnam spać, ale dowiedziałam się o poop briefcase Putina i wierzcie mi, jutro to dopiero będzie shitpost.")

Jakby mi się w życiu bardziej nudziło, to totalnie bym założyła jakiegoś excela z analizami.

Ja sądzę, że zaraz bardzo szybko powrócimy do starego cyklu, szczególnie że już zaczyna się tam mataczenie, vide ten usunięty komentarz o otrzymanym spadku. Pewnie żeby lemingi wpłacały na kolejne zbióreczki. ;)