Widzieliście ten film z Baltimore, jak statek przyeebał w most?

Elektryczność wysiadła w towarowym i most złożył się jak domino. 

Ciekawe co się stało . Raczej widzieli most.

4 minuty temu, Szynszylka napisał:

Ciekawe co się stało . Raczej widzieli most.

Widzieli, statek stracił zasilanie i w związku z tym nie miał sterowności i dryfował bezwładnie. Zdążyli przesłać wiadomość i służby powstrzymały część samochodów od wjazdu na most (była chyba 1:30 w nocy)

8 minut temu, Strzeżysław Megawat napisał:

Widzieli, statek stracił zasilanie i w związku z tym nie miał sterowności i dryfował bezwładnie. Zdążyli przesłać wiadomość i służby powstrzymały część samochodów od wjazdu na most (była chyba 1:30 w nocy)

Zdarza się .... ostatnio jest sporo wypadków na morzu , właśnie przez zły stan techniczny jednostek

Przed chwilą, Szynszylka napisał:

Zdarza się .... ostatnio jest sporo wypadków na morzu , właśnie przez zły stan techniczny jednostek

Chyba też przez to że w warunkach globalizacji budują coraz większe łajby, bo trzeba ten cały towar z Chin rozwozić po świecie. A umiejętności nawigatorów nie nadążają. Myślę, że inaczej się prowadziło statek który miał 180 m dł.całk. i mostek na wysokości 15 metrów nad lustrem wody, a inaczej takiego bydlaka co ma 350 dł, całk.., 60 m szerokości i mostek 50 metrów nad lustrem wody.

Widzieliśmy. 

1 minutę temu, Strzeżysław Megawat napisał:

Chyba też przez to że w warunkach globalizacji budują coraz większe łajby, bo trzeba ten cały towar z Chin rozwozić po świecie. A umiejętności nawigatorów nie nadążają. Myślę, że inaczej się prowadziło statek który miał 180 m dł.całk. i mostek na wysokości 15 metrów nad lustrem wody, a inaczej takiego bydlaka co ma 350 dł, całk.., 60 m szerokości i mostek 50 metrów nad lustrem wody.

Całkiem możliwe , trzeba się zapytać kogoś kto ,a doświadczenie i porównanie a raczej jest mało takich osób wiadomo że im większa masa tym większa bezwładność ale jestem pewna że istnieją mechanizmy żeby tym sterować , jak miecz w sterze...

Widzialam, masakra, chyba nadal szukaja ludzi. Cale szczescie w nieszczesciu, ze to bylo w nocy a nie w godzinie szczytu.

A jakby tak wziąć podobny statek i wjechać nim w Most Krymski? ale by się ruSScy wnerwili