Dlaczego lata 90-te wydają mi się cudowne, a lata 2020-te wydają mi się do dupy?

?

bo jesteś przegrywem

Przed chwilą, Guzman Loera napisał:

bo jesteś przegrywem

Pewnie tak, ale na drodze / za sprawą jakiego mechanizmu to się dzieje?

Bo byłeś wtedy 30 lat młodszy

Przed chwilą, introvertea napisał:

Pewnie tak, ale na drodze / za sprawą jakiego mechanizmu to się dzieje?

lata 90te to czas nastolatka, mało kto sie porównuje osiągnięciami, chłopcy mają wspolne tematy, wygłupy, zabawa, nauka..dużo wspolnej pracy. lata 2020 to półmetek zycia, widzisz pierwszych wygrywów wsród znajomych, widzisz kto stał sie menelem i stawiasz siebie na osi osiągnięć. widzisz, że nie jest tak jak miało być i sie samobiczujesz

Było mniej bezpiecznie ale było więcej wolności pod pewnymi względami. Wolność była ograniczona przez brak możliwości finansowych i powszechne bezrobocie, ludzie byli zmuszeni wyjeżdżać za granicę i zostawiać dzieci z dziadkami. Z drugiej strony nie było tak restrykcyjnego prawa i można go było łatwo obchodzić. Weźmy np. przepisy drogowe, możliwość parkowania gdzie popadnie, jazda bez fotelików z nadmierną liczbą pasażerów. Dzieci miały dużo więcej swobody w szkole i poza nauczyciele tak nie bali się że coś się stanie, rodzice nie mieli czasu. Dzisiaj każdy ocenia i poucza. Wszystko jest niebezpieczne.

3 minuty temu, Urmaj napisał:

Było mniej bezpiecznie ale było więcej wolności pod pewnymi względami. Wolność była ograniczona przez brak możliwości finansowych i powszechne bezrobocie, ludzie byli zmuszeni wyjeżdżać za granicę i zostawiać dzieci z dziadkami. Z drugiej strony nie było tak restrykcyjnego prawa i można go było łatwo obchodzić. Weźmy np. przepisy drogowe, możliwość parkowania gdzie popadnie, jazda bez fotelików z nadmierną liczbą pasażerów. Dzieci miały dużo więcej swobody w szkole i poza nauczyciele tak nie bali się że coś się stanie, rodzice nie mieli czasu. Dzisiaj każdy ocenia i poucza. Wszystko jest niebezpieczne.

Ja mam bardziej na myśli to, że w latach 90 miałem wzwód twardy jak kamień i stał mi wzniesiony bardziej do góry niż do przodu

A obecnie jak nawet z ogromnym trudem na chwile stanie, to jest nadal w połowie wiotki i raczej nadal zwisa, nawet do poziomu nie dochodzi

Dlatego trzeba korzystać póki jest się młodym.

3 minuty temu, Urmaj napisał:

Dlatego trzeba korzystać póki jest się młodym.

Ja wtedy wcale nie korzystalem. Pierwsza partnerke mialem po 30 stce

Ale nawet i wtedy nie korzytalem i nadal nie korzystam

Korzystaj póki możesz. Trzeba młodym tłumaczyć żeby nie powielali błędów. Chcę żeby każdy był szczęśliwy i nikt nie był samotny.

Bo byles dzieckiem i byles szczesliwszy niz teraz. Poza tym ludzie maja tendencje do wspominania tego, co dobre, a zapominanie tego, co bylo zle.

Ja najmilej wspominam drugą połowę lat 80 tych. Przestałem być wtedy przegrywem . Były imprezy, biwaki, dziewczyny, obmacywanki itp. ,  wyjazdy na handel na Węgry. Rok 1990 to ostatni rok mojej beztroskiej młodości. Potem ślub, praca i szare codzienne życie. Lata 90 te kojarzą mi się ze wzrostem przestępczości, złodziejami samochodów, podkładaniem bomb, napadami na kantory. Lata 90 te to także okropna architektura nowobudowanych budynków, handlowanie z leżaków, wszechobecna tandeta. Generalnie jednak miło wspominam tą dekadę. W końcu jednak młody wtedy byłem jeszcze. 

5 godzin temu, introvertea napisał:

Ja mam bardziej na myśli to, że w latach 90 miałem wzwód twardy jak kamień i stał mi wzniesiony bardziej do góry niż do przodu

A obecnie jak nawet z ogromnym trudem na chwile stanie, to jest nadal w połowie wiotki i raczej nadal zwisa, nawet do poziomu nie dochodzi

przestań oglądać pornosy.