Kawa po turecku, kryzys w związku

Czy zaglądaliście ostatnio do Magdy i Nuriego?

Ja oglądałam ich regularnie ponad rok temu, później miałam przerwę, weszłam ostatnio i szooook...

Ale u nich się pozmieniało. Nuri na ostatnich filmikach taki nieobecny, jakby zdegustowany a na Magdę patrzy z obrzydzeniem pomieszanym z politowaniem. Wydaje mi się, że on kompletnie stracił nią zainteresowanie, ona non stop się do niego łasi, chichocze a on zachowuje się identycznie jak Lew na ostatnich vlogach przed rozstaniem z szusz.

Widać, że strasznie go już wkurza to pajacowanie na YouTube a jeszcze bardziej irytuje go sama Magda, tak jakby miał jej już kompletnie dosyć a z drugiej strony zdawał sobie sprawę, że nie może jej zostawić więc wygląda na przybitego.

6 minut temu, Cappuccino napisał:

Czy zaglądaliście ostatnio do Magdy i Nuriego?

Ja oglądałam ich regularnie ponad rok temu, później miałam przerwę, weszłam ostatnio i szooook...

Ale u nich się pozmieniało. Nuri na ostatnich filmikach taki nieobecny, jakby zdegustowany a na Magdę patrzy z obrzydzeniem pomieszanym z politowaniem. Wydaje mi się, że on kompletnie stracił nią zainteresowanie, ona non stop się do niego łasi, chichocze a on zachowuje się identycznie jak Lew na ostatnich vlogach przed rozstaniem z szusz.

Widać, że strasznie go już wkurza to pajacowanie na YouTube a jeszcze bardziej irytuje go sama Magda, tak jakby miał jej już kompletnie dosyć a z drugiej strony zdawał sobie sprawę, że nie może jej zostawić więc wygląda na przybitego.

Zapomniałam o tym kanale. Ciekawe spostrzeżenia, muszę tam zajrzeć

sielanka się kończy, wiadomo

To chyba mamy zupelnie inne odczucia ogladajac tego samego vloga.Moim zdaniem nic sie miedzy nimi nie zmienilo. Co wiecej na Insta widzialam ze sie pakuja w pudla - czyzby w koncu wymarzona przeprowadzka blizej zachodu?

1 minutę temu, iceland napisał:

To chyba mamy zupelnie inne odczucia ogladajac tego samego vloga.Moim zdaniem nic sie miedzy nimi nie zmienilo. Co wiecej na Insta widzialam ze sie pakuja w pudla - czyzby w koncu wymarzona przeprowadzka blizej zachodu?

Możliwe że to tylko moje, subiektywne odczucia, ale mam wrażenie że Magda liczy że ta przeprowadzka przełamie przede wszystkim impas w ich związku.

Nuri jest już wyraźnie znudzony Magdą, nawet w sytuacji gdy w Erciş poza Magdą były przede wszystkim kobiety z chustami na głowach.

A może Nuri zakochał się w jednej z nauczycielek ze szkoły? Magda wcześniej tak piała na temat ich życia w Erciş (rzekomo mieli tam znacznie wyższy poziom życia niż w Polsce hahaha). A teraz nagły zwrot, wszystko zaczęła tam krytykować, łącznie z tym że... na zachodzie Turcji w lodówkach w hotelu jest piwo, a na wschodzie Turcji go nie ma... 

Mi to wygląda jakby desperacko próbowała stamtąd uciec, za to Nuri wygląda na podłamanego i zrezygnowanego całą sytuacją. 

No i ...- zostają na wschodzie kolejny rok. Przeprowadzili sie tylko do innego bloku.

Ja sie zastanawiam dlaczego ona nie podejmie tam zadnej pracy? Zna jezyk, ma obywatelstwo. A tak caly ciezar utrzymania spada na jej meza. 

1 godzinę temu, Potetgull napisał:

Ja sie zastanawiam dlaczego ona nie podejmie tam zadnej pracy? Zna jezyk, ma obywatelstwo. A tak caly ciezar utrzymania spada na jej meza. 

Ona kiedyś mówiła, że na YouTube sporo zarabia i jak pójdzie do pracy to prawdopodobnie zarobi mniej. 

2 godziny temu, Potetgull napisał:

Ja sie zastanawiam dlaczego ona nie podejmie tam zadnej pracy? Zna jezyk, ma obywatelstwo. A tak caly ciezar utrzymania spada na jej meza. 

Ja myślę że ona jest poprostu zbyt leniwa i konfliktowa do jakiejkolwiek pracy. Zawsze wali tą ściemę że niby dobrze zarabia z YT ale założyła YT 3 lata po przeprowadzce do Erciş czyli przez 3 lata nie robiła nic...

Poza tym kto wierzy w te ich dobre zarobki? 2 pracujące osoby, bez dzieci, które siedzą już w Erciş prawie dekadę i po tej dekadzie nie stać ich absolutnie na nic.

Mieszkają w bardzo spartańskich warunkach, jak wynika z opowieści Magdy na wynajem mieszkań w centrum Erciş nawet by ich nie było stać, bo to kosztuje 2 razy więcej niż ich wynajem. Mieszkają na komunalnym, dotowanym przez państwo tureckie osiedlu dla rodzin wielodzietnych, czyli na takim osiedlu,  gdzie w 6-8 osobowej rodzinie tylko jedna osoba pracuje. Jeżdżą starym, zdezelowanym samochodem, na żadne porządne wakacje ich nie stać, jedynie bywaja na krzywy ryj u jednej rodziny w Turcji lub u drugiej w Polsce.

Jak nawet podróżują parę dni po Turcji to wybierają spartańskie hotele dla pracowników budżetówki bo na inne ich prawdopodobnie nie stać.

Nawet w czasie Ramadanu poszli na uroczystą kolację... do taniej restauracji dla pracowników budżetówki. 

Moim zdaniem każde z nich ma turecką minimalną, czyli razem we dwoje mają polską pensję minimalną (bo turecka minimalna to połowa polskiej pensji minimalnej).

Ja znam rówieśników Magdy i Nuriego, turecką parę ze Stambułu. W 2015 wzięli ślub w Turcji a zaraz po ślubie przeprowadzili się do Warszawy.

Obydwoje ciężko pracują w warszawskich korporacjach przez ostatnie 10 lat. Kupili mieszkanie w centrum Warszawy, mają 2 samochody, na wakacje jeżdżą na Dominikanę, do Miami, do Turcji czasem też. Jak patrzę na nich i na Magdę i Nuriego to jak niebo i ziemia...

1 godzinę temu, Cappuccino napisał:

Ja myślę że ona jest poprostu zbyt leniwa i konfliktowa do jakiejkolwiek pracy. Zawsze wali tą ściemę że niby dobrze zarabia z YT ale założyła YT 3 lata po przeprowadzce do Erciş czyli przez 3 lata nie robiła nic...

Poza tym kto wierzy w te ich dobre zarobki? 2 pracujące osoby, bez dzieci, które siedzą już w Erciş prawie dekadę i po tej dekadzie nie stać ich absolutnie na nic.

Mieszkają w bardzo spartańskich warunkach, jak wynika z opowieści Magdy na wynajem mieszkań w centrum Erciş nawet by ich nie było stać, bo to kosztuje 2 razy więcej niż ich wynajem. Mieszkają na komunalnym, dotowanym przez państwo tureckie osiedlu dla rodzin wielodzietnych, czyli na takim osiedlu,  gdzie w 6-8 osobowej rodzinie tylko jedna osoba pracuje. Jeżdżą starym, zdezelowanym samochodem, na żadne porządne wakacje ich nie stać, jedynie bywaja na krzywy ryj u jednej rodziny w Turcji lub u drugiej w Polsce.

Jak nawet podróżują parę dni po Turcji to wybierają spartańskie hotele dla pracowników budżetówki bo na inne ich prawdopodobnie nie stać.

Nawet w czasie Ramadanu poszli na uroczystą kolację... do taniej restauracji dla pracowników budżetówki. 

Moim zdaniem każde z nich ma turecką minimalną, czyli razem we dwoje mają polską pensję minimalną (bo turecka minimalna to połowa polskiej pensji minimalnej).

Ja znam rówieśników Magdy i Nuriego, turecką parę ze Stambułu. W 2015 wzięli ślub w Turcji a zaraz po ślubie przeprowadzili się do Warszawy.

Obydwoje ciężko pracują w warszawskich korporacjach przez ostatnie 10 lat. Kupili mieszkanie w centrum Warszawy, mają 2 samochody, na wakacje jeżdżą na Dominikanę, do Miami, do Turcji czasem też. Jak patrzę na nich i na Magdę i Nuriego to jak niebo i ziemia...

To porównanie trochę śmieszne, bo nie każdy musi być bogaty i każdy ma inne wartości. Jeden dla mieszkania  w centrum Warszawy i dwóch samochodów może zrezygnować z życia na rzecz pracy i pieniędzy, innych zdezelowany samochód i jedzenie w taniej restauracji wystarczy by być szczęśliwym. Zresztą całkiem możliwe, że Jak Magda pójdzie do normalnej pracy, to zarobi podobne pieniądze, więc lepiej faktycznie siedzieć w domu i kręcić te wlogi, bo na pewno się mniej narobi. Mi się wydaje, że oni nie do końca są szczęśliwi z powodu tego gdzie mieszkają- rodzina daleko, nie mogą mieszkania urządzić jak chcą, bo nigdy nie wiadomo ile jeszcze tam zostaną, bliskich znajomych też nie mają z tego powodu. Ja ich rozumiem, bo jestem w podobnej sytuacji życiowej. 

13 minut temu, Bjutiguru napisał:

To porównanie trochę śmieszne, bo nie każdy musi być bogaty i każdy ma inne wartości. Jeden dla mieszkania  w centrum Warszawy i dwóch samochodów może zrezygnować z życia na rzecz pracy i pieniędzy, innych zdezelowany samochód i jedzenie w taniej restauracji wystarczy by być szczęśliwym. Zresztą całkiem możliwe, że Jak Magda pójdzie do normalnej pracy, to zarobi podobne pieniądze, więc lepiej faktycznie siedzieć w domu i kręcić te wlogi, bo na pewno się mniej narobi. Mi się wydaje, że oni nie do końca są szczęśliwi z powodu tego gdzie mieszkają- rodzina daleko, nie mogą mieszkania urządzić jak chcą, bo nigdy nie wiadomo ile jeszcze tam zostaną, bliskich znajomych też nie mają z tego powodu. Ja ich rozumiem, bo jestem w podobnej sytuacji życiowej. 

Dla mnie oni mają nawet lepsze życie niż ta turecka para moich znajomych mieszkająca w Warszawie.

Zarówno Magda jak i Nuri mają oceany czasu wolnego, w Warszawie w korpo pracuje się po 9 godzin dziennie, albo i więcej. 

Z tym że śmieszy mnie za każdym razem jak Magda pieje że Nuri i ona dobrze zarabiają, bo w to raczej nikt nie wierzy... ich poziom życia wyraźnie pokazuje że żyją baaaardzo skromnie. Gdyby mieli dzieci to skromnie zmieniłoby się w biednie, zwłaszcza że Magdzie YT nie będzie wypłacał macierzyńskiego.

Nie mają dzieci, bo wiedzą, że gdyby mieli to bieda zajrzałaby im w oczy.

Ja myślę, ze oni nieźle zarabiają ale oszczędzają pieniądze na kupno mieszkania. Magda kiedyś mówiła, ze będą chcieli kupic swoje jak już się przeprowadzą na zachód Turcji.

Ona chyba kiedys mowila, ze w tym regionie nie ma za bardzo pracy dla niej, a jakby byla to za jakies minimalne pieniadze i z yt ma wiecej kasy, wiec czemu mialaby z tego rezygnowac dla jakiejs pracy w sklepie za marne grosze? 

22 minuty temu, pileapeperomioides napisał:

Ona chyba kiedys mowila, ze w tym regionie nie ma za bardzo pracy dla niej, a jakby byla to za jakies minimalne pieniadze i z yt ma wiecej kasy, wiec czemu mialaby z tego rezygnowac dla jakiejs pracy w sklepie za marne grosze? 

Moim zdaniem to kwestia checi. Nie musi pracowac tam na miejscu. Moglaby poszukac zdalnej pracy. A pisze to dlatego, bo wiem, ze sa tam takie opcje. Osobiscie oszalalabym, gdybym przez tyle lat nie pracowala, tylko czasem nagrala jakis film na yt. 

Póki co zarobki z ytsą dla niej ok, bo sa w innej walucie a jaki tam jest przelicznik kazdy wie. Po co ma gdzies tyrać w takim razie za grosze? Oboje wydają się rozsądni, wątpię zeby nie mieli żadnego planu. Na pewno oszczędzają na kupno. Komentarze o samochodzie czy spartańskich warunkach mieszkaniowych są żałosne... 

Obczailam na google maps okolice, w ktorej mieszkaja i rzeczywiscie to trzeci swiat... Strasznie tam biednie pod kazdym wzgledem. Zycie w takich warunkach to wegetacja i nieustanne czekanie na lepsze jutro. Rozumiem jednak, ze pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyc, bo nie kazdy ma bogate pochodzenie, ktore przyspiesza i ulatwia wiele spraw. Widac, ze oni musza uczciwie, krok po kroku. Szczerze mam nadzieje, ze im sie to w koncu oplaci, bo mam do nich sporo sympatii. Nikogo nie udaja, nie robia prowokacyjnych szopek jak wiekszosc influ. Zyja spokojnie i niech im sie wiedzie. 

2 godziny temu, Kopytki napisał:

Obczailam na google maps okolice, w ktorej mieszkaja i rzeczywiscie to trzeci swiat... Strasznie tam biednie pod kazdym wzgledem. Zycie w takich warunkach to wegetacja i nieustanne czekanie na lepsze jutro.

Warunki sanitarne też nienajlepsze, Magda pisała kiedyś na instagramie że przeszła w Turcji czerwonka, w Polsce tej choroby nie ma już praktyczne od 50 lat, odkąd ludzie mają dostęp do normalnych łazienek a nie jakiś wychodków na dziko.

Poza tym dla mnie to zawsze straszny crimge jak Magda przy każdych odwiedzinach, zwłaszcza w Ramadan, klęka przed ojcem Nuriego i całuje go w rękę... zawsze mam wtedy takie WTF???

1 godzinę temu, Cappuccino napisał:

Warunki sanitarne też nienajlepsze, Magda pisała kiedyś na instagramie że przeszła w Turcji czerwonka, w Polsce tej choroby nie ma już praktyczne od 50 lat, odkąd ludzie mają dostęp do normalnych łazienek a nie jakiś wychodków na dziko.

Poza tym dla mnie to zawsze straszny crimge jak Magda przy każdych odwiedzinach, zwłaszcza w Ramadan, klęka przed ojcem Nuriego i całuje go w rękę... zawsze mam wtedy takie WTF???

Z tym calowaniem reki to u nich normalne. Tez mialam takie WTF jak zobaczylam, dzieci cala w reke Erdogana. Po prostu to jest taka forma okazywania szacunku.

Znam rodzine pochodzenia tureckiego i rzeczywiscie tam od malego dziecka uczone jest, aby w ramach wdziecznosci calowac dlonie zwlascza osob starszych. Taki kraj, taka religia i takie obyczaje. Nie neguje i nie oceniam, jedynie wzgledy higieniczne gryza sie z moim podejsciem. 

6 godzin temu, Kopytki napisał:

Znam rodzine pochodzenia tureckiego i rzeczywiscie tam od malego dziecka uczone jest, aby w ramach wdziecznosci calowac dlonie zwlascza osob starszych. Taki kraj, taka religia i takie obyczaje. Nie neguje i nie oceniam, jedynie wzgledy higieniczne gryza sie z moim podejsciem. 

No właśnie, Magda powinna bardziej dbać o higienę po tym jak była chora na czerwonkę. Może ta czerwonka to właśnie od całowania rąk starszych osób? Tacy starsi Turcy mogą niekoniecznie myć ręce po skorzystaniu z toalety, bo w czasach ich młodości nie było jak i teraz nie mają takiego nawyku.

Turcy wręcz przesadnie dbają o higienę dłoni, przed jedzeniem, po jedzeniu, po dotknięciu pieniędzy np, w ciągu dnia etc i wszędzie gdzie poprosisz nawet w głupim spożywczaku to dostaniesz taka zapakowana nawilżana chusteczkę, która w restauracji dostaniesz zawsze przed jedzeniem niekiedy, a na pewno po. Ale warunki sanitarne rzeczywiście to juz inna para kaloszy 

Dnia 30.06.2024 o 16:43, iceland napisał:

No i ...- zostają na wschodzie kolejny rok. Przeprowadzili sie tylko do innego bloku.

Może im tam dobrze? Jakby chcieli, to by się przeprowadzili do Polski.

35 minut temu, Paryz London napisał:

Może im tam dobrze? Jakby chcieli, to by się przeprowadzili do Polski.

Nie sluchasz widocznie tego, co mowi Magda. Wyjasnila bardzo dokladnie z jakichs powodow chca tam zostac przez kolejny rok i sa to argumenty, ktore rzeczywiscie przemawiaja za tym, aby zacisnac zeby i przetrwac ostatnia prosta.

On zarobi pomiedzy 47 a 53 tys. lir, ona moze podobnie na yt. Z takimi zarobkami nie byloby ich stac na dobre zycie na zachodzie Turcji, polowa kasy poszlaby na wynajem, wiec dobrze, niech zbieraja na mieszkanie ktore bedzie kosztowac z 10 milionow lir. Dziwi mnie, ze ona sie godzi na takie liche zycie w obcym kraju, no ale to jej zycie.