mk777 41 Napisano 5 Wrzesień (edytowany) Ja mam fart. Uwielbiam tańczyć i moja partnerka też to kocha. Jednak ostatnio usłyszałem, że ludzie potrafią grozić drugiej osobie rozstaniem, jeżeli ta nie zaprzestanie swojego hobby, którego nie dzieli jej partner lub partnerka. Ja wiem, czasem zazdrość o radość, spędzanie czasu z innymi ludźmi.. Ale jaka jest perspektywa? Czy Wy potrafilibyście zrezygnować z tego co kochacie, na życzenie Waszej drugiej połówki? Nieważne: taniec, ryby, sport, wędrówki po górach... I czy ta osoba stawiając takie żądanie, kieruje się Waszym dobrem? Edytowano 5 Wrzesień przez mk777 przecinek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 2003 Napisano 5 Wrzesień Możliwe, że takie osoby są zazdrosne o czas poświęcony na hobby/zajęcie które się lubi, a druga strona niekoniecznie... może nie ma własnych i oczekuje, że wolny czas zawsze muszą spędzać razem. Jak zainteresowania są wspólne to może tak jak u Was nie ma tego problemu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mk777 41 Napisano 5 Wrzesień 5 minut temu, marawstala napisał: Możliwe, że takie osoby są zazdrosne o czas poświęcony na hobby/zajęcie które się lubi, a druga strona niekoniecznie... może nie ma własnych i oczekuje, że wolny czas zawsze muszą spędzać razem. Jak zainteresowania są wspólne to może tak jak u Was nie ma tego problemu. A Ty jak masz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 2003 Napisano 5 Wrzesień (edytowany) 8 minut temu, mk777 napisał: A Ty jak masz? Trochę inaczej bo mnie nie ma kto ograniczać, podcinać skrzydła itp itd : ) NIefajna sprawa... pewnie każda sytuacja jest inna i różnie się ludzie poświęcają robiąc coś wbrew sobie. Edytowano 5 Wrzesień przez marawstala 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach