Co prędzej wykończy Polskę? Imigranci czy Ruscy?

Pewnie wpierw przeora nas Rosja, a potem po stratach w ludności przyjadą Arabowie i czarni, bo to faceci głównie giną na wojnie.

pogon za pieniedzmi

Dzisiaj czytałam artykuł pewnego naukowca, że Amerykanie i Rosjanie potrafią w taki sposób integrować w atmosferę, że mogą wywołać powodzie. Amerykanie niby to stosowali, więc i Rusek jak zechce to nas zatopi.

Żyjemy w czasach ostatecznych, pewnie wiele rzeczy się na to złoży 

za 50 lat polacy wygina, polki to juz jest gatunek zagrozony

Przykro mi że nie można spamować ani pisać o srraniu bo zaraz ktoś się przyczepi i Agatki tu nie ma

Właściwie ingerencja w atmosferę nie jest trudna jeżeli ma się dobrych naukowców i odpowiedni sprzęt, a oni akurat mają.

ja w przyszlym roku wylatuje na wyspe do ziomka niedaleko madagaskar, kupuje bilet wjedna strone £350 i wykuurwiam z UK/EU, bo ci co rzadza to deebile i nie chce przez nich umierac, nara

Hejka

hejka jak tam leci?

ja dzisiaj zaliczylem juz dwie kapiele w bajorku, saune, jacuzzi, relaks w lesnej rzece i tak mi nogi zmrozilo, ze na rowerze zasuwa mi sie kosmos :D

Tusk nas wykończy.

Albo my wykończymy jego

3 minuty temu, Gajaa napisał:

Albo my wykończymy jego

 

Ćśśś! Już zamykają za wpisy w necie.

za wpisy na necie na pewno zamykaja, dlatego mnie tam nie ciagnie, bo bym tam wchodzil i pisal co pisze i zaraz by problem mieli do mnie wszyscy XD

Może bym se odpoczęła w więzieniu.

ja nie chcialbym byc w wiezieniu, dlatego nie lamie prawa

mialem 3 lata kuratora na glowie to musialem zyc legalnie, bo inaczej deport i pierdel i musialem mu sie spowiadac ze wszystkiego 3 lata! XD

tylko co bys zrobila, kradła majty zeby tam wyladowac hm

ja tam jak chce to odpoczywam jak nie chce to sobie plywam albo jezdze na rowerze, ale odpoczywam sobie tez siedzac przed komputerkiem i sluchajac muzyczki

robie co chce i chce 5 dni lezec w lozku to leze i nikt nie ma o to problemu do mnie

12 minut temu, Caryca z czubrycą napisał:

Tusk nas wykończy.

Ale.dajecie tam radę jeszcze w oblężonej twierdzy, czy już kraj upada?

59 minut temu, Śliwka Jukońska napisał:

Ale.dajecie tam radę jeszcze w oblężonej twierdzy, czy już kraj upada?

Chyba specjalnie dla ciebie zacznę sobie notować.

Polacy

A tak na powaznie to czemu Polska ma upasc? Bez przesady.

mi jest smutno, bo zbywam wszystkie baby, ktore mi sie podobaja do tego, a potem placz, ze mnie olewaja, a ja jestem sam ;/

Nie płacz tylko ciesz się wolnością.

Przed chwilą, Gajaa napisał:

Nie płacz tylko ciesz się wolnością.

 

no mam przyjaciol, ktorzy bardzo o mnie dbaja, i modle sie do Boga i dziekuje mu za to przy modlitwie

ciezko by bylo z kobieta, jak chce cos robic, a ja zmeczony...

ale fajnie jak rano sie budze i jade sobie na rowerze za miasto do bajorka, potem sauna jacuzzi w miescie na plywalni, wracam sobie znowu na wies, na rowerku sobie zasuwam fajnie jest :D

Masz więcej powodów do radości niż ja, a u mnie ciągła rutyna z powodu pracy. Teraz ta powódź mnie smuci.

to smutne, pamietam jak pisalas, ze chcialas, zebys nie pracowala tylko siedziala sobie w domu, to ojciec nie pozwala, u mnie nie bylo nigdy tego problemu jakos specjalnie, jak mieszkalem z mama to czasem robili jazdy ze nie pracuje, ale przeciez z chaty mnie nie wyrzuca, a ja it ak calymi dniami na miescie spedzalem, zeby nie musiec wysluchiwac nikogo, zebym pracy szukal, i wracalem w nocy o 1 gdy juz wszyscy spali xD

a w dzien mialem spokoj bo wszyscy w robocie to mialem chill-out :D w weekendy byl dramat tylko, wiec z rana szybko wyfruwalem z chaty i wracalem pozniej :D

Może bez pracy byłoby jeszcze gorzej, bo bym się zanudziła. U nas w domu jest kult pracy, już jako dziecko musiałam pomagać odkurzać auta, sprzątać różne pomieszczenia oprócz tych w domu. Nie było to fajne.

Ja też sprzątam a taki jeden kolega do mnie że fajni są frajerzy którzy ślęcza i pracują ale był zły że się z nim nie umówiłam no ale nikt nie docenia pracy często no niestety 

Teraz ciągle mam myśli, że niebawem zachoruję i umrę na raka. I czasami się boję, a innym razem myślę, że byłoby dobrze już umrzeć.