Podczas dłuższych poszukiwań znalazłem wreszcie, że do mojego wymarzonego zawodu również wymagane jest wykształcenie i jakie to wykształcenie

Okazuje się, że nauka tego zawodu trwa kilka lat w szkole zawodowej, a potem wymaga jeszcze odbycia praktyki w jakimś zakładzie pracy

Sytuacja rynkowa w tym zawodzie nie jest różowa (w sumie można się było tego domyślić, bo rynek jest bardzo mały) i wiele osób nie znajduje ani zatrudnienia i nawet o praktykę trudno

Co najciekawsze, tego typu wykształcenia chyba w ogóle nie można uzyskać w Polsce Musze jeszcze poszukać, ale te informacje o wykształceniu znalazłem na stronie z innego kraju

Czyli wygląda na to, że gdyby jakieś 30 lat temu w wieku 15 lat po skończeniu szkoły podstawowej wybrał taka szkołę zawodową to byłoby trochę lepiej niż kiedy wpadłem na ten pomysł dopiero teraz

W sumie to przypominam sobie jak w szkole podstawowej nauczycielka mówiła moim rodzicom, że ja się nie nadaję na studia, tylko do szkoły zawodowej

Ale to były czasy kiedy szkoła zawodowa to brzmiało jak obelga

I moi rodzice uważali, że ja muszę iść na studia, żeby coś osiągnąć w życiu

No i poszedłem

Ale chyba nauczycielka jednak miała rację...

Obecnie wykształcenie zawodowe wróciło do łask, bo widać, że po wykształceniu zawodowym (fach w ręku) nie tylko o prace łatwiej niż po wielu kierunkach studiów, ale i zarobki sa nieporównywalnie wieksze

No brawo bo pomału dochodzisz do wniosków, że studia były stratą czasu

Dnia 19.09.2024 o 17:56, Crеер napisał:

No brawo bo pomału dochodzisz do wniosków, że studia były stratą czasu

Były stratą czasu jak większość rzeczy w moim życiu, bo większość rzeczy które robiłem to bez przekonania, bo albo ktoś mi to narzucał (jak studia), albo bo robiłem to z braku laku (jak związki z kobietami, które mi się nie podobały) ehh tylko, że ja dotychczas nie byłem gotowy, nie byłem w stanie lepiej wykorzystywać mojego życia, bo nie miałem swojego zdania, które w dodatku miałbym odwagę realizować

Dla mnie nie ma wymarzonego 

Szkoda, że nie możesz powiedzieć co to za zainteresowanie... kto wie może ktoś z tutejszych tez ma podobne zainteresowania. 

7 minut temu, marawstala napisał:

Szkoda, że nie możesz powiedzieć co to za zainteresowanie... kto wie może ktoś z tutejszych tez ma podobne zainteresowania. 

Nawet jesli to niewiele by zmienilo...

Dnia 19.09.2024 o 12:41, Klitek napisał:

Okazuje się, że nauka tego zawodu trwa kilka lat w szkole zawodowej, a potem wymaga jeszcze odbycia praktyki w jakimś zakładzie pracy

Sytuacja rynkowa w tym zawodzie nie jest różowa (w sumie można się było tego domyślić, bo rynek jest bardzo mały) i wiele osób nie znajduje ani zatrudnienia i nawet o praktykę trudno

Co najciekawsze, tego typu wykształcenia chyba w ogóle nie można uzyskać w Polsce Musze jeszcze poszukać, ale te informacje o wykształceniu znalazłem na stronie z innego kraju

Czyli wygląda na to, że gdyby jakieś 30 lat temu w wieku 15 lat po skończeniu szkoły podstawowej wybrał taka szkołę zawodową to byłoby trochę lepiej niż kiedy wpadłem na ten pomysł dopiero teraz

Złotnik-jubiler?

26 minut temu, Niburdiama napisał:

Złotnik-jubiler?

A i tak się nie przyznam

37 minut temu, Niburdiama napisał:

Złotnik-jubiler?

10 minut temu, Klitek napisał:

A i tak się nie przyznam

Ale mógłbyś pomyśleć o tym złotnictwie Kobiety lubią dostawać oryginalne wyroby ze złota

15 minut temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

Ale mógłbyś pomyśleć o tym złotnictwie Kobiety lubią dostawać oryginalne wyroby ze złota

nie czeba być złotnikiem żeby to zrobić

starczy palnik gazowy acz spawarka laserowa jest lepsza tylko mega droga i w ciul miejsca zajmuje xD

1 godzinę temu, Klitek napisał:

Nawet jesli to niewiele by zmienilo...

Może za jakiś czas się pojawi jak będzie zapotrzebowanie... : ) i zainteresowanie.

Mój pradziadek był szewcem to pomyślałam, że to coś takiego, ale nadal można się kształcić w tym kierunku... no i wątpię tez byś się tym interesował lata temu.

25 minut temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

Ale mógłbyś pomyśleć o tym złotnictwie Kobiety lubią dostawać oryginalne wyroby ze złota

Odpisałem

Tylko o pracy lepiej mieć dochód pasywny i wolne 

Dnia 19.09.2024 o 12:45, Klitek napisał:

W sumie to przypominam sobie jak w szkole podstawowej nauczycielka mówiła moim rodzicom, że ja się nie nadaję na studia, tylko do szkoły zawodowej

Ale to były czasy kiedy szkoła zawodowa to brzmiało jak obelga

I moi rodzice uważali, że ja muszę iść na studia, żeby coś osiągnąć w życiu

No i poszedłem

Ale chyba nauczycielka jednak miała rację...

Miała przygotowanie psychologiczne więc trafiła w punkt.

9 godzin temu, Klitek napisał:

Były stratą czasu jak większość rzeczy w moim życiu, bo większość rzeczy które robiłem to bez przekonania, bo albo ktoś mi to narzucał (jak studia), albo bo robiłem to z braku laku (jak związki z kobietami, które mi się nie podobały) ehh tylko, że ja dotychczas nie byłem gotowy, nie byłem w stanie lepiej wykorzystywać mojego życia, bo nie miałem swojego zdania, które w dodatku miałbym odwagę realizować

I dopiero jak pięć dych na karku odkryliscie, że trzeba ci zrobić jakieś kwalifikacje i w tym przypadku zawodówka dwa lata. Albo jakiś kurs kilkumiesięczny zrobić i zacząć zarabiać przyzwoite pieniądze. 

A dzisiaj masz swoje zdanie którego będziesz bronił wątpię , bo nie zmienisz się z dnia na dzień dlatego że to wieloletni proces.

3 minuty temu, Crеер napisał:

I dopiero jak pięć dych na karku odkryliscie, że trzeba ci zrobić jakieś kwalifikacje i w tym przypadku zawodówka dwa lata. Albo jakiś kurs kilkumiesięczny zrobić i zacząć zarabiać przyzwoite pieniądze. 

A dzisiaj masz swoje zdanie którego będziesz bronił wątpię , bo nie zmienisz się z dnia na dzień dlatego że to wieloletni proces.

To już 2 lata... @wakanka1 

23 minuty temu, 91bb7f33cf napisał:

To już 2 lata... @wakanka1

 

jUż najeebałeś sie od rana bezrobotny taksówkarzu?

Przed chwilą, fjewf39ewfj napisał:

jUż najeebałeś sie od rana bezrobotny taksówkarzu?

Piliśmy sobie winko w nocy, masz jakiś problem?

A ty znalazłeś jakiegoś jabola w koszach?

2 minuty temu, 𝖎𝖒𝖆𝖓𝖚𝖊𝖑𝖑𝖆 napisał:

Piliśmy sobie winko w nocy, masz jakiś problem?

Na odległość? 

Z Wrocławia do Męcikału trochę jest kilometrów...

Przed chwilą, 𝖎𝖒𝖆𝖓𝖚𝖊𝖑𝖑𝖆 napisał:

A ty znalazłeś jakiegoś jabola w koszach?

Nie ma w koszach takich produktów

Przed chwilą, fjewf39ewfj napisał:

Nie ma w koszach takich produktów

To dobrze, może wrócisz na drogę trzeźwości xD

2 minuty temu, 𝖎𝖒𝖆𝖓𝖚𝖊𝖑𝖑𝖆 napisał:

To dobrze, może wrócisz na drogę trzeźwości xD

 

Nie chce pić, bo musze znalezc prace, jeszcze tylko 25 dni...

1 minutę temu, fjewf39ewfj napisał:

Nie chce pić, bo musze znalezc prace, jeszcze tylko 25 dni...

Mama postawiła ci ultimatum?

1 minutę temu, 𝖎𝖒𝖆𝖓𝖚𝖊𝖑𝖑𝖆 napisał:

Mama postawiła ci ultimatum?

Tak. Ale chyba na zime mnie nie wyrzuci z domu?

Przed chwilą, fjewf39ewfj napisał:

Tak. 

W końcu, bo zmarnowałeś już kawał życia.

1 minutę temu, 𝖎𝖒𝖆𝖓𝖚𝖊𝖑𝖑𝖆 napisał:

W końcu, bo zmarnowałeś już kawał życia.

 

Stać mnie tylko na miłość koko szanelko :))