Diety cud...

12 godzin temu, Miecz napisał:

Teraz to wynaradawiamy się. I tyle w temacie. Mam dwie lewe ręce. Co to znaczy? Jestem nierobem? Nie! Jestem lewakiem!

Mało nas w nas samych? Może, może dobrze prawisz.

Fasolka? Jak dawno nie jadłam. 

1 minutę temu, Seven napisał:

Mało nas w nas samych? Może, może dobrze prawisz.

Po prostu, lubimy lizać tyłki. Innym.

1 minutę temu, Seven napisał:

Fasolka? Jak dawno nie jadłam. 

Jest pyszna! I znowu mamy dylemat jak ją przyrządzić

12 godzin temu, Miecz napisał:

Po prostu, lubimy lizać tyłki. Innym.

Znasz człowieka, który nie lubić być lubiany? 

12 godzin temu, Miecz napisał:

Jest pyszna! I znowu mamy dylemat jak ją przyrządzić

Jeżeli dodasz boczek i wędzoną paprykę to się nie zgadzam. Dwa osobne gary trzeba by.

Temat stworzyłem z jedną myślą: napisz  co myślisz o Mieczu. Nie udawaj, że nie czytasz.

A teraz, dzięki tobie mam ochotę na kapustę z kminkiem zasmażaną i do tego knedliki na parze.

1 minutę temu, Seven napisał:

Jeżeli dodasz boczek i wędzoną paprykę to się nie zgadzam. Dwa osobne gary trzeba by.

A cały ambaras tkwi tylko w tym, który rodzaj fasoli użyjemy. Chyba masz nikłe pojęcie o kuchni.

1 minutę temu, Seven napisał:

A teraz, dzięki tobie mam ochotę na kapustę z kminkiem zasmażaną i do tego knedliki na parze.

Przecież to się kompletnie nie komponuje!

12 godzin temu, Miecz napisał:

A cały ambaras tkwi tylko w tym, który rodzaj fasoli użyjemy. Chyba masz nikłe pojęcie o kuchni.

Jaś? Im większa tym smaczniejsza? Lubię pośrednią.

12 godzin temu, Miecz napisał:

Przecież to się kompletnie nie komponuje!

Jak nie? Plus sztuka mięsa dla chętnych. Nie jadłeś? Daj spokój.

Przed chwilą, Seven napisał:

Jaś? Im większa tym smaczniejsza? Lubię pośrednią.

Czyli piszemy sobie a muzą. Fajnie jest. Teraz już wiesz dlaczego preferuję tylko pitu-pitu?

No dobra, to idę. Poczekaj na opowieści o sobie samym bo ja nie wiem kto może cię obgadywać. Miłego dnia. 

1 minutę temu, Seven napisał:

Jak nie? Plus sztuka mięsa dla chętnych. Nie jadłeś? Daj spokój.

Pitu-pitu, to jest to co nas podnieca! Pitu-pitu, to jest to co nas wyróżnia!

I już. 

1 minutę temu, Seven napisał:

No dobra, to idę. Poczekaj na opowieści o sobie samym bo ja nie wiem kto może cię obgadywać. Miłego dnia. 

Kocham opowieści o sobie!

12 godzin temu, Miecz napisał:

Pitu-pitu, to jest to co nas podnieca! Pitu-pitu, to jest to co nas wyróżnia!

I już. 

Podnieca, pobudza i świat staje się jakby lepszy? To oczywiste. Tyle twojego co sobie pogadasz.

12 godzin temu, Miecz napisał:

Kocham opowieści o sobie!

Opowiadaj o kiszonej. Każdy proces, za który się bierzesz. 

Przed chwilą, Seven napisał:

Podnieca, pobudza i świat staje się jakby lepszy? To oczywiste. Tyle twojego co sobie pogadasz.

Dokładnie. A wiesz, że to ciulato brzmi? W tak ogólnym rozrachunku?

12 godzin temu, Miecz napisał:

Dokładnie. A wiesz, że to ciulato brzmi? W tak ogólnym rozrachunku?

W sensie długoterminowo? Czasem tak, pewnie. Bo budzisz się rano i myślisz, czy ja aby nie oszalałem? 

1 minutę temu, Seven napisał:

Opowiadaj o kiszonej. Każdy proces, za który się bierzesz. 

Pierwsza fermentacja, pierwszy proces puszczania bąbelków, pierwsze soki..

12 godzin temu, Miecz napisał:

Pierwsza fermentacja, pierwszy proces puszczania bąbelków, pierwsze soki..

Pod serce? Aż do bólu? Rozumiem.

1 minutę temu, Seven napisał:

W sensie długoterminowo? Czasem tak, pewnie. Bo budzisz się rano i myślisz, czy ja aby nie oszalałem? 

Nie. Kieruje mną prosta zasada: rób jak uważasz, ale uważaj co robisz. W tym jest problem: nie powinienem rozkochiwać w sobie kobiet. Pracuję nad tym.

Tyle mówię, bo zaraz idę do lekarza i się stresuję. A, że nie jadam ze stresu to pogadać trzeba mi. 

12 godzin temu, Miecz napisał:

Nie. Kieruje mną prosta zasada: rób jak uważasz, ale uważaj co robisz. W tym jest problem: nie powinienem rozkochiwać w sobie kobiet. Pracuję nad tym.

Robisz to mniej lub bardziej świadomie. Wiesz o tym. Później nie ty a one cierpią. 

1 minutę temu, Seven napisał:

Tyle mówię, bo zaraz idę do lekarza i się stresuję. A, że nie jadam ze stresu to pogadać trzeba mi. 

Czyli, kończymy! Niech moc będzie z Tobą!

1 minutę temu, Seven napisał:

Robisz to mniej lub bardziej świadomie. Wiesz o tym. Później nie ty a one cierpią. 

Jest jeden plus: nie chwalę się tym. Nie jestem aż tak ułomnym.

12 godzin temu, Miecz napisał:

Czyli, kończymy! Niech moc będzie z Tobą!

Ty kończysz. 

2 minuty temu, Seven napisał:

Ty kończysz. 

BHiP. Wiesz jak jest. Lubię to miejsce, ale nie wszystkich userów lubię. Cześć.

Cześć.