Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Jerry89

Juz mam dosyć kobiet, kolejna porażka

Polecane posty

36 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

No bracia zwłaszcza za Wołyń 😁

nie idz ta droga!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na pewno czuć od ciebie desperacje i że chcesz za bardzo. W każdej łasce widzisz przyszla zone zapewne a to idzie wyczuc i odstrasza. Masz się za gowno to i gowno przyciągasz. Tak to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, 84Michal84 napisał:

ukraincy to nasi bracia, wiec to tak jakby nasze wspolne narodowe dziecko, pozatym nie wazne kto zmajstrowal, wazne kto wychowa. 

buahahaha!

42 minuty temu, 84Michal84 napisał:

kolejna rzecz to taka ze polska umiera demograficznie, potrzebujemy wiec wiecej dzieci, kazde dziecko jest skarbem dla tego kraju, potrzebujemy przemieszczac ludzi z miejsc gdzie jest ich za duza tam gdzie jest ich za malo, dlatego tez taki facet ktory wychowa kolejnego obywatela dla panstwa polskiego bedzie mial status bohatera narodowego

nie ma motywatora do robienia dzieci, ponadto coraz więcej mężczyzn w Polsce nie chce mieć dzieci, alienacja rodzicielska - poczytaj sobie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, kris888 napisał:

buahahaha!

nie ma motywatora do robienia dzieci, ponadto coraz więcej mężczyzn w Polsce nie chce mieć dzieci, alienacja rodzicielska - poczytaj sobie o tym.

oho... wydajesz sie miec bardzo negatywny stosunek do zycia i duza dawke cynizmu i braku zaufania do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeżeli laska z Tobą na serio kręciła, to przecież mogła zmienić zdanie, czyż nie? Dlaczego tego nie bierzesz pod uwagę? Natomiast mogła też z Tobą flirtować jedynie dla rozrywki. Sam w sobie flirt nie jest niczym wiążącym (choćbyście chcieli, aby tak było) - i zapamiętajcie to. W ogóle co to za incelskie podejście, że laska jest Wam cokolwiek "winna" za sam spędzony czas 😄  Tak samo "korzystaliście" z jej towarzystwa, jak ona z Waszego, ot. Jeszcze tacy potem najgłośniej twierdzą, że kobiety to materialistki, które wszystko przeliczają/kalkulują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, ProfetkaChoroszczańska napisał:

Na pewno czuć od ciebie desperacje i że chcesz za bardzo. W każdej łasce widzisz przyszla zone zapewne a to idzie wyczuc i odstrasza. Masz się za gowno to i gowno przyciągasz. Tak to działa.

absolutnie nie. umiem doskonale stwarzac pozory, mimo duzej wewnetrznej depresji w pracy wszyscy ludzie mają mnie za najszczesliwszego, bez zadnych problemow i wiecznie usmiechnietego.

8 minut temu, vvomba napisał:

Nawet jeżeli laska z Tobą na serio kręciła, to przecież mogła zmienić zdanie, czyż nie? Dlaczego tego nie bierzesz pod uwagę? Natomiast mogła też z Tobą flirtować jedynie dla rozrywki. Sam w sobie flirt nie jest niczym wiążącym (choćbyście chcieli, aby tak było) - i zapamiętajcie to. W ogóle co to za incelskie podejście, że laska jest Wam cokolwiek "winna" za sam spędzony czas 😄  Tak samo "korzystaliście" z jej towarzystwa, jak ona z Waszego, ot. Jeszcze tacy potem najgłośniej twierdzą, że kobiety to materialistki, które wszystko przeliczają/kalkulują.

jest pewna subtelna roznica miedzy spedzaniem z kims milo czasu i gadce szmatce a ewidentnej chemii w powietrzu, poczucia flirtu podczas ktorych chocby klepiesz sie po tylku z kobietą... no ale spoko, moze dla was to nic nie znaczy, ja tak nie mam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Jerry89 napisał:

absolutnie nie. umiem doskonale stwarzac pozory, mimo duzej wewnetrznej depresji w pracy wszyscy ludzie mają mnie za najszczesliwszego, bez zadnych problemow i wiecznie usmiechnietego.

jest pewna subtelna roznica miedzy spedzaniem z kims milo czasu i gadce szmatce a ewidentnej chemii w powietrzu, poczucia flirtu podczas ktorych chocby klepiesz sie po tylku z kobietą... no ale spoko, moze dla was to nic nie znaczy, ja tak nie mam. 

Energii nie oszukasz. Możesz udawac dobrze ale ludzie i tak wyczuwają fałsz. Wierz mi. Ty tak nie masz ale inne maja. Za bardzo się nakręcasz na potencjalne partnerki. Ludzie potrafią pięknie gadać i inne rzeczy robić ale liczą się fakty. U ciebie widocznie nie ma żadnego zaangażowania ze strony kobiet choć ci się wydaje że jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może zapytaj ją już po weselu i faktycznie może bardziej kawa albo co tam będzie chciała... a jak znowu nie będzie mogła bo coś to wtedy wiadomo. 

Może faktycznie trafiłeś w nieodpowiedni czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie to nie jest aż tak oczywiste, że jak teraz się nie zgodziła to następnym razem też odmówi... może mieć przecież swoje plany i na piwo oraz towarzystwo nie ma teraz czasu i ochoty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, ProfetkaChoroszczańska napisał:

Energii nie oszukasz. Możesz udawac dobrze ale ludzie i tak wyczuwają fałsz

no własnie g0wno wyczuwają, bo kazdy gdzies narzeka, płacze , chodzi smutny i gadają to i owo, a ja jak tylko coś próbuje powiedzieć to słysze "tobie to dobrze" "ty tego nie zrozumiesz bo jestes szczesliwy" i inne takie

umiem grac lepiej niz ktokolwiek , a mimo to g0wno mi to daje w relacjach z kobietami

jak nie masz pro wyglądu + kasy/pozycji to mozesz zapomniec o kobietach (fajnych, bo takie jakieś pasztety to moglbym miec, ale ja nie umiem się zmusić do pasztetówy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Jerry89 napisał:

absolutnie nie. umiem doskonale stwarzac pozory, mimo duzej wewnetrznej depresji w pracy wszyscy ludzie mają mnie za najszczesliwszego, bez zadnych problemow i wiecznie usmiechnietego.

jest pewna subtelna roznica miedzy spedzaniem z kims milo czasu i gadce szmatce a ewidentnej chemii w powietrzu, poczucia flirtu podczas ktorych chocby klepiesz sie po tylku z kobietą... no ale spoko, moze dla was to nic nie znaczy, ja tak nie mam. 

O ile mnie pamięć nie myli to coś pisałeś, że jesteś niski co może bardzo decydować na twoje niepowodzenia w arenie damsko męskiej. Ale na szczęście możesz stanąć na wysokości portfela i zbudować tężyznę fizyczną. Czyli nadrobić niski wzrost. Zarobki też wypadało by podnieść razy dwa albo trzy i wtedy startować do kobiet 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marawstala napisał:

Wg mnie to nie jest aż tak oczywiste, że jak teraz się nie zgodziła to następnym razem też odmówi... może mieć przecież swoje plany i na piwo oraz towarzystwo nie ma teraz czasu i ochoty. 

Kwestia też że kobieta zmienną jest i trzeba się w tym połapać. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Ktoś całkiem obcy napisał:

Kwestia też że kobieta zmienną jest i trzeba się w tym połapać. 😁

W sumie, tak też może być : ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Jerry89 napisał:

no własnie g0wno wyczuwają, bo kazdy gdzies narzeka, płacze , chodzi smutny i gadają to i owo, a ja jak tylko coś próbuje powiedzieć to słysze "tobie to dobrze" "ty tego nie zrozumiesz bo jestes szczesliwy" i inne takie

umiem grac lepiej niz ktokolwiek , a mimo to g0wno mi to daje w relacjach z kobietami

jak nie masz pro wyglądu + kasy/pozycji to mozesz zapomniec o kobietach (fajnych, bo takie jakieś pasztety to moglbym miec, ale ja nie umiem się zmusić do pasztetówy)

No to masz odpowiedź. Celujesz w target dla ciebie niedostępny bo nie masz ani wyglądu ani kasy wg tego co piszesz. W dodatku obrażasz kobiety. Może obniż wymagania i skoncz śnić ze należy ci się laska z chmur. Od zawsze tak było że bogaci i urodziwi szukali wśród swoich wiec zejdź na ziemię  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Jerry89 napisał:

no własnie g0wno wyczuwają, bo kazdy gdzies narzeka, płacze , chodzi smutny i gadają to i owo, a ja jak tylko coś próbuje powiedzieć to słysze "tobie to dobrze" "ty tego nie zrozumiesz bo jestes szczesliwy" i inne takie

umiem grac lepiej niz ktokolwiek , a mimo to g0wno mi to daje w relacjach z kobietami

jak nie masz pro wyglądu + kasy/pozycji to mozesz zapomniec o kobietach (fajnych, bo takie jakieś pasztety to moglbym miec, ale ja nie umiem się zmusić do pasztetówy)

to pewnie sam żeś pasztet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, vvomba napisał:

Nawet jeżeli laska z Tobą na serio kręciła, to przecież mogła zmienić zdanie, czyż nie? Dlaczego tego nie bierzesz pod uwagę? Natomiast mogła też z Tobą flirtować jedynie dla rozrywki. Sam w sobie flirt nie jest niczym wiążącym (choćbyście chcieli, aby tak było) - i zapamiętajcie to. W ogóle co to za incelskie podejście, że laska jest Wam cokolwiek "winna" za sam spędzony czas 😄  Tak samo "korzystaliście" z jej towarzystwa, jak ona z Waszego, ot. Jeszcze tacy potem najgłośniej twierdzą, że kobiety to materialistki, które wszystko przeliczają/kalkulują.

Psychologię ewolucyjną mógł studiować i przejść wszystkie etapy socjotechniki, oraz z fusów i ze szklanych kul asekurować się , to wiedziałby na czym stoi. 😁 Bo bez tego to cały sztab ludzi głowi się co kobieta miała na myśli i co zamierza. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Jerry89 napisał:

absolutnie nie. umiem doskonale stwarzac pozory, mimo duzej wewnetrznej depresji w pracy wszyscy ludzie mają mnie za najszczesliwszego, bez zadnych problemow i wiecznie usmiechnietego.

jest pewna subtelna roznica miedzy spedzaniem z kims milo czasu i gadce szmatce a ewidentnej chemii w powietrzu, poczucia flirtu podczas ktorych chocby klepiesz sie po tylku z kobietą... no ale spoko, moze dla was to nic nie znaczy, ja tak nie mam. 

Ta "ewidentna chemia" jak widać była jednostronna. Natomiast trochę bawi/niepokoi mnie Twoje podejście. Nawet laski wstępnie dobrze nie poznałeś, byliście na etapie kręcenia, a Ty już widziałeś w niej partnerkę.  Nawet jej nie znasz, nawet nie wiesz czy w ogóle coś by z tego było... Przede wszystkim skończ traktować każdą laskę, która będzie dla Ciebie miła czy nawet próbującą flirtować - jako przyszłą żonę. Wyczuwam, że jednak zbytnio się narzucałeś, a uwierz, ze desperację da się wyczuć. Weź też pod uwagę, że coraz więcej ludzi ma takie "lekkie" podejście do flirtu  (czasem włącznie z seksem). Dla niektórych to jak oddychanie. Sama zauważyłam, że sporo się zmieniło przez ostatnie naście lat. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem jak można nie odróżnić czy ktoś flirtuje dla hecy czy mu zależy. Ludzie są tak zadzumieni obecnie ze zapomnieli o własnej intuicji która zawsze powie prawdę. Sami dobrze wiemy czy ktoś leci z nami w choia od początku tak naprawdę ale se wmawiamy ze jest inaczej. No ale co kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

O ile mnie pamięć nie myli to coś pisałeś, że jesteś niski co może bardzo decydować na twoje niepowodzenia w arenie damsko męskiej. Ale na szczęście możesz stanąć na wysokości portfela i zbudować tężyznę fizyczną. Czyli nadrobić niski wzrost. Zarobki też wypadało by podnieść razy dwa albo trzy i wtedy startować do kobiet

Tak, uważam, ze to moja duza wada i wiem, ze to z miejsca często skresla mnie u kobiet. Wielokrotnie bylem swiadkiem (swoją drogą laski to jednak mają tupet, kilka razy jakas koleżanka na widok goscia niskiego ale wyższego ode mnie mowila koło mnie cos w stylu, ze "ale kurdupel , w zyciu bym sie z takim nie związała" podczas kiedy ja stałem obok i jeszcze nizszy byłem, to co najmniej tak jakbym stał obok mega grubej laski np 100kg i by szła jakas gruba 80kg i bym gadał, boze jaki grubas, w zyciu bym z taką nie chcial sie związać), mam 172cm, to mnie z miejsca dyskfalifikuje, a jak dodamy do tego przeciętną twarz + słaba pozycja społeczna to dlatego nie mam szans na atrakcyjne kobiety

14 minut temu, ProfetkaChoroszczańska napisał:

No to masz odpowiedź. Celujesz w target dla ciebie niedostępny bo nie masz ani wyglądu ani kasy wg tego co piszesz. W dodatku obrażasz kobiety. Może obniż wymagania i skoncz śnić ze należy ci się laska z chmur. Od zawsze tak było że bogaci i urodziwi szukali wśród swoich wiec zejdź na ziemię  

ale co ja poradze, ze podobaja mi sie tylko atrakcyjne kobiety? nie potrafie byc z laska, która fizycznie mnie w ogole nie kręci.

poza tym zeby była jasność, ja aboslutnie nie celuje w laski 10/10, bo wiem, ze takie to nawet splunąć by na mnie nie chciały, ale niestety podobają mi się takie kobiety, które powiedzmy nie robią mega szału na ulicy ale wsród mega przeciętnych lasek już się troszkę wyróżniają, takie, któe nigdy nie narzekają na samotnosc ani na brak powodzenia, dlatego z miejsca mnie olewają, bo mają lepsze partie 

6 minut temu, ProfetkaChoroszczańska napisał:

Ja nie rozumiem jak można nie odróżnić czy ktoś flirtuje dla hecy czy mu zależy

bardzo prosto

9 minut temu, vvomba napisał:

Ta "ewidentna chemia" jak widać była jednostronna. Natomiast trochę bawi/niepokoi mnie Twoje podejście. Nawet laski wstępnie dobrze nie poznałeś, byliście na etapie kręcenia, a Ty już widziałeś w niej partnerkę.  Nawet jej nie znasz, nawet nie wiesz czy w ogóle coś by z tego było... Przede wszystkim skończ traktować każdą laskę, która będzie dla Ciebie miła czy nawet próbującą flirtować - jako przyszłą żonę. Wyczuwam, że jednak zbytnio się narzucałeś, a uwierz, ze desperację da się wyczuć

Boze co za bzdury. Po pierwsze znam tą laske rok czasu, a ty mi wyskakujesz jakbym ją wczoraj w klubie poznał. I nie widziałem w niej zadnej pratnerki (tzn jakby chciała to bym mogl, ale absolutnie nic takiego nie mowilem ani nie dalem wyczuc), po prostu po dluzszym czasie fajnego flirtu chcialem z nią wyskoczyc gdzies sam na sam i to wszystko, i dostalem kosza z hamskim błachym powodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Qwerty88 napisał:

i już sie zrażasz?? Niektórzy mezczyźni chodzą za kobietą 2 lata zanim kobieta sie da umowić. Za łatwo sie poddajesz

Chodził za mną 2 lata taki jeden ktoś, który gdy już dopiął swego okazał się być mocno rozczarowujący. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, E̗̭̝͜ḽ̖̭͜c̜͇̗̪̭͢i̱͙̙͍͖͜a͢ napisał:

Nie ma nimfeczi ale jestem ja. :classic_rolleyes:😁

No ja wiem. Dziś mialam kontakt z osobą która ciągle gadała. Więcej niż ja przez cały boży tydzień. Jestem zjechana psychicznie xD ile można pjerdolic jezu. Nie rozumiem takich ludzi. Umarłabym przebywając z kimś takim non stop. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×