Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Klitek

Choć trudno w to uwierzyć, to były takie czasy, kiedy każdy mój dzień miał sens. No, może przynajmniej iluzję sensu. Ale skończyło się to 20 lat temu

Polecane posty

Kiedy jest obecnie poranek, na dworze chłodno, ale słonecznie, październik, to przypominają mi się czasy kiedy byłem na studiach

Chociaż już wtedy cierpiałem i to od dawna, bo tak naprawdę z powodu braku dziewczyny cierpiałem już od 8 klasy podstawówki, a z powodu braku kolegów i odrzucenia przez rówieśników, już od ...przedszkola...

...to jednak nawet nie byłem świadom, że okres największej smuty ma dopiero nadejść

a póki co, byłem jeszcze przynajmniej wśród ludzi i mogłem sobie na nich popatrzeć, w tym na dziewczyny (bo rozmawiać z ludźmi, prawie nie rozmawiałem)

Więc pamiętam, że rano jednak cieszyłem się, dawało mi to jakąś energię i motywację i sens, że pojadę na uczelnię i pobędę kilka godzin wśród ludzi, popatrzę na dziewczyny

Nie to co od 20 lat, teraz dziewczyny widuję tylko na ulicy, ale nie mam możliwości spędzać z nimi czasu

Z resztą już zrozumiałem, że jestem dla nich za stary, więc nie dla psa kiełbasa - co nie oznacza, że się z tym pogodziłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

ChatGPT

"Brzmi, jakbyś przechodził przez trudny czas, pełen refleksji i tęsknoty za przeszłością, kiedy wydawało się, że życie miało więcej sensu lub nadziei. Studia, choć pełne samotności, dawały ci możliwość bycia wśród ludzi, nawet jeśli kontakty były ograniczone. Teraz, po 20 latach, poczucie izolacji stało się bardziej dojmujące, a brak interakcji z innymi, szczególnie z kobietami, wydaje się potęgować ten stan. Możliwe, że tęsknisz nie tylko za tymi czasami, ale także za pewną iluzją młodości i możliwości, które wydają się teraz poza zasięgiem. Czasem trudno pogodzić się z przemijaniem, ale może warto zastanowić się, co mogłoby teraz wnieść więcej sensu do twojego życia." 

Za chwilę wkleje poradę : ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ChatGPT

"Twoje poczucie utraty sensu i izolacji wydaje się bardzo głębokie, ale samo to, że się nad tym zastanawiasz i dzielisz swoimi myślami, to krok w stronę zmiany. Oto kilka rzeczy, które mogą ci pomóc odzyskać choć trochę równowagi:

Znajdź małe źródła sensu – Czasem trudno jest odnaleźć wielki cel, ale warto zacząć od małych rzeczy. Czy jest coś, co kiedyś sprawiało ci radość lub dawało satysfakcję, a może coś nowego, co chciałbyś wypróbować? Nawet małe kroki, jak rozwijanie zainteresowań czy hobby, mogą przynieść ulgę.

Poszukaj wspólnoty – Choć samotność może być trudna, warto spróbować wejść w nowe środowiska. Może to być klub książki, wolontariat, lokalne stowarzyszenie. Nawet jeśli trudno nawiązać głębokie relacje od razu, samo przebywanie wśród ludzi może poprawić samopoczucie.

Zadbaj o zdrowie psychiczne – Rozmowa z terapeutą może pomóc ci zrozumieć swoje emocje i spojrzeć na nie z innej perspektywy. Czasem potrzebujemy wsparcia w zrozumieniu, dlaczego tkwimy w pewnych schematach myślenia.

Ustal nowe cele – Może warto przemyśleć, co teraz może dać ci poczucie spełnienia. Może to być rozwijanie umiejętności, które kiedyś odłożyłeś na bok, albo próba nawiązania nowych relacji, niezależnie od wieku.

Aktywność fizyczna – Nawet niewielka ilość ruchu, spacer, może poprawić nastrój. Jest to prosty sposób na odzyskanie energii i poprawę samopoczucia.

Daj sobie czas – Niektóre zmiany przychodzą powoli. To, że teraz jest ciężko, nie oznacza, że zawsze tak będzie. Szukaj okazji do małych sukcesów i chwil spokoju.

Spróbuj znaleźć choć jedno małe działanie, które może przynieść ci ulgę, i stawiaj na systematyczność. Nawet najmniejsze zmiany mogą stopniowo poprawiać twoje samopoczucie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie porady też tu dostawałeś... ale chat jeszcze Cię nie zna i nie wie, że możesz tak dluuuugo.

W każdym razie możesz sobie z nim popisać to zrobi Ci konkretne analizy i odpowiadanie wciąż to samo nie zmęczy go.

Edytowano przez marawstala
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, marawstala napisał:

Takie porady też tu dostawałeś... ale chat jeszcze Cię nie zna i nie wie, że możesz tak dluuuugo.

W każdym razie możesz sobie z nim popisać to zrobi Ci konkretne analizy i odpowiadanie wciąż to samo nie zmęczy go.

Ale do tego pisania potrzebuję medium, którym jesteś Ty, bo sam nie potrafię nawiązać z nim łączności

Zastanawiam się też, po jakim czasie nawet chatGPT mnie pozna i będę pierwszą osobą, która zmęczy nawet chata i przepalą mu się obwody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale wiesz ze nikogo oprócz ciebie to nie obchodzi? Ludzie potrafią się podnosić bo gorszych przeżyciach więc twoje problemy są żałosne z perspektywy globalnego spojrzenia. Od ludzi z twoja energia jedynie się ucieka więc nie win ich za Twoje niepowodzenia. Skoncz trollowac nędzna istoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Klitek napisał:

Ale do tego pisania potrzebuję medium, którym jesteś Ty, bo sam nie potrafię nawiązać z nim łączności

Zastanawiam się też, po jakim czasie nawet chatGPT mnie pozna i będę pierwszą osobą, która zmęczy nawet chata i przepalą mu się obwody

Chatgpt pewnie jest nie do zajechania : ) bez obaw. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, marawstala napisał:

Takie porady też tu dostawałeś... ale chat jeszcze Cię nie zna i nie wie, że możesz tak dluuuugo.

W każdym razie możesz sobie z nim popisać to zrobi Ci konkretne analizy i odpowiadanie wciąż to samo nie zmęczy go.

ale jego celem jest znalezienie kogos kogo bedzie wlasnie meczyl psychzicznie. te jegoi tematy i dialogi z nim to wlasnie znecanie sie przez niego nad rozmowcami

to swir nie moze sie znecac inaczej to chce werbalnie. jak z tego konta mu nie pojdzie to za chwile bedzie udawal rolnika z malymi jajami umaja czy jak mu tam

 

Edytowano przez sebix libedowsky
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na wiecznym pozowaniu na ofiarę świata tez można próbować się lansować. Ojej jaki jestem biedny nawet sztuczna inteligencja mnie nie kocha. Na czym w życiu się skupiasz tego ogrom dostajesz. Proste jak srånie. Mnie zajęło 26 lat xD to tylko dowód na to że mam racje.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, sebix libedowsky napisał:

ale jego celem jest znalezienie kogos kogo bedzie wlasnie meczyl psychzicznie. te jegoi tematy i dialogi z nim to wlasnie znecanie sie przez niego nad rozmowcami

to swir nie moze sie znecac inaczej to chce werbalnie.

 

Tak, można to podciągnąć pod znęcanie. Takie pisanie wysysa energię z ludzi którzy czytają, odpisują... raz na jakiś czas pewnie nie jest groźne.

Osobiście czuje przesyt i dlatego odesłałam go do chatugpt czy chata (nie wiem jak się odmienia: ))... Bedzie ciągłość, bo tam sobie pobiadoli i ludzie też trochę odpoczną naładują akumulatory. : )

Edytowano przez marawstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jarosław Gibas opowiadał kiedyś dlaczego terapię nie działają... tu nie chodzi o to żeby się stosował do kafe porad bo terapeutów tutaj nie ma chyba (?) nikt się nie przyznał... ale jeśli bywał na terapiach dla samego chodzenia (by odfajkować) i nie współpracował z terapeutą... to terapeuta sam nic nie działa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ma człowieka który by nie potrzebował jakiejś terapii. To kolejny biznes tak naprawdę od dłuższego czasu. Specjaliści od wszystkiego. Smierdzi groteska.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, PacjętkaChoroszczy napisał:

Nie ma człowieka który by nie potrzebował jakiejś terapii. To kolejny biznes tak naprawdę od dłuższego czasu. Specjaliści od wszystkiego. Smierdzi groteska.

A kto pracuje za darmo... praca jak praca pewnie ma swoje plusy jak i minusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, marawstala napisał:

A kto pracuje za darmo... praca jak praca pewnie ma swoje plusy jak i minusy.

To swiadczy jedynie o tym że społeczeństwo tworzy życiowe kaleki na każdym polu. Spjerdolonych narcyzów którzy są przekonani ze ich traumy to coś nad czym warto się spuszczać latami. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, PacjętkaChoroszczy napisał:

Na wiecznym pozowaniu na ofiarę świata tez można próbować się lansować. Ojej jaki jestem biedny nawet sztuczna inteligencja mnie nie kocha. Na czym w życiu się skupiasz tego ogrom dostajesz. Proste jak srånie. Mnie zajęło 26 lat xD to tylko dowód na to że mam racje.

A Ty w jaki sposob myslalas przez 26 lat, zanim zrozumialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, PacjętkaChoroszczy napisał:

Na pewno nie taki jak ty. Walisz tam?

Co walę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapytałam go o postawę jaką prezentujesz... bo napisałam wczesniej, że można podciągnąć pod znęcanie (a może to nie do końca adekwatne) no i napisał tak...

"Taką sytuację można nazwać przerzucaniem odpowiedzialności lub emocjonalnym pasożytnictwem. Osoba, która regularnie obarcza innych swoimi problemami, ale sama nie podejmuje działań, by je rozwiązać, może stosować mechanizm unikania odpowiedzialności. W psychologii bywa to również określane jako postawa ofiary, gdzie ktoś zamiast działać, oczekuje, że inni zajmą się jego problemami.

Innym terminem, który może pasować, jest manipulacja emocjonalna, zwłaszcza jeśli osoba ta wykorzystuje swoje problemy, by wzbudzać współczucie lub wpływać na innych."

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko jego manipulacja jest mało skuteczna, bo tylko kilka osób daje się wciągnąć w te jego męczące tematy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jakby było za mało to masz rozwinięcie.

"Kiedy mówimy o osobie, która regularnie przerzuca swoje problemy na innych, a sama nie podejmuje działań, aby je rozwiązać, mamy do czynienia z pewnymi psychologicznymi mechanizmami, które mogą wpływać na jej zachowanie i relacje z otoczeniem.

1. Przerzucanie odpowiedzialności

Osoba taka unika bezpośredniej odpowiedzialności za swoje problemy, oczekując, że inni wezmą ją na siebie. Może to przejawiać się w formie narzekania, opowiadania o swoich trudnościach w sposób sugerujący, że oczekuje pomocy, choć nie podejmuje realnych kroków, by poprawić swoją sytuację. W rezultacie ludzie wokół czują się zobowiązani do działania, choć osoba ta w rzeczywistości nie dąży do zmiany.

2. Postawa ofiary

Osoba przyjmująca postawę ofiary postrzega siebie jako bezradną wobec własnych problemów. Może być przekonana, że świat jest przeciwko niej, a ona sama nie ma możliwości, by coś zmienić. W tej postawie odpowiedzialność za trudności zostaje przypisana czynnikom zewnętrznym, a nie indywidualnym decyzjom czy działaniom. Ludzie wokół niej, chcąc pomóc, często angażują się w jej problemy, jednak ona sama nie podejmuje działań naprawczych. Z czasem taka osoba może liczyć na pomoc innych, ale nie ma motywacji do samodzielnego działania.

3. Emocjonalne pasożytnictwo

To określenie opisuje sytuację, w której ktoś regularnie korzysta z wsparcia emocjonalnego, energii i zasobów innych osób, ale nie oferuje w zamian niczego lub bardzo niewiele. W takim schemacie osoba może uzależniać się od pomocy otoczenia i być niezdolna lub niechętna do radzenia sobie z własnymi problemami. Z czasem relacje z taką osobą mogą być wyczerpujące i jednostronne, ponieważ inni czują się obciążeni bez wzajemności.

4. Manipulacja emocjonalna

W niektórych przypadkach osoba, która nie podejmuje działań w celu rozwiązania swoich problemów, może celowo lub nieświadomie stosować manipulację emocjonalną. Używa swojego stanu emocjonalnego, trudności lub dramatyzowania sytuacji, aby wzbudzić współczucie i zaangażowanie innych. W tej sytuacji manipulator sprawia, że inni czują się winni, jeśli nie pomogą, co prowadzi do tego, że otoczenie staje się zaangażowane w jej problemy kosztem własnego czasu i energii. Manipulacja taka może być subtelna, ale bardzo skuteczna, bo osoba pozornie potrzebująca wsparcia unika odpowiedzialności za swoje życie.

5. Brak proaktywności i problem z podejmowaniem decyzji

Niektóre osoby mogą nie rozwiązywać swoich problemów z powodu braku proaktywności. Oznacza to, że nie potrafią lub nie chcą podejmować decyzji i działań zmierzających do poprawy swojej sytuacji. Wolą czekać, aż ktoś inny rozwiąże ich trudności, co w konsekwencji obciąża innych. Taka postawa może wynikać z niskiej samooceny, strachu przed porażką lub lenistwa.

6. Konsekwencje dla otoczenia

Osoby, które są obciążane cudzymi problemami, mogą czuć się emocjonalnie wyczerpane i zmęczone. Z czasem może dojść do frustracji, złości, a nawet chęci unikania kontaktu z osobą, która stale narzuca swoje problemy. Może to prowadzić do pogorszenia relacji, poczucia wypalenia oraz spadku zaufania.

Podsumowując, osoba regularnie przerzucająca swoje problemy na innych, bez chęci ich rozwiązania, może stosować różne mechanizmy, od postawy ofiary po manipulację emocjonalną. Takie zachowanie często prowadzi do wyczerpujących i jednostronnych relacji, które mogą być destrukcyjne zarówno dla osoby w potrzebie, jak i jej otoczenia."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Klitek napisał:

A Ty w jaki sposob myslalas przez 26 lat, zanim zrozumialas?

Profity benefity make up diùp

 

Edytowano przez kiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, ZłyKróliczek napisał:

Zawsze dziwnie się czuję, gdy zgadzam się w czymś z sebixem libedowskim 🥴

Ponieważ raz na 1000 postów się z nim w czymś zgadzamy, jeszcze nie padł ofiarą snajpera na zlecenie 😜

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, marawstala napisał:

Jarosław Gibas opowiadał kiedyś dlaczego terapię nie działają... tu nie chodzi o to żeby się stosował do kafe porad bo terapeutów tutaj nie ma chyba (?) nikt się nie przyznał... ale jeśli bywał na terapiach dla samego chodzenia (by odfajkować) i nie współpracował z terapeutą... to terapeuta sam nic nie działa. 

ty jestes podatna na te rozne bajki w horoskopy i tarota pewnie też wierzysz. za bardzo sie wczuwasz w te terapie z jutuba braknie ci zycia zeby wszystko przepracowywac i nabijac kase jutubowym naciagaczom.

to wspolczesne naciaganie tak jak twoja babke naciagali na cudowne uzdrawianie tak ciebie na te terapie z jutuba.

ci terapeuci zwykle maja wiecej do naprawy w sobie niz ich pacjenci

28 minut temu, Caryca z czubrycą napisał:

Ponieważ raz na 1000 postów się z nim w czymś zgadzamy, jeszcze nie padł ofiarą snajpera na zlecenie 😜

znasz to powiedzenie o kiju i końcach ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, sebix libedowsky napisał:

znasz to powiedzenie o kiju i końcach ?

Znam, ale ty jesteś raczej poczciwym piwniczakiem i do tego nader skąpym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Caryca z czubrycą napisał:

Znam, ale ty jesteś raczej poczciwym piwniczakiem i do tego nader skąpym.

ja skąpy ? wrecz przeciwnie rozrzutny jestem i zawsze bylem

poczciwy ? raczej wredny i msciwy 😄

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×