Blackswan 0 Napisano 5 godzin temu Dziewczyny, potrzebuje kubeł zimnej wody na głowę. Postaram się zwięźle. W zeszłym roku przez przypadek poznałam faceta, ale ani on ani ja nie myśleliśmy o wejściu w relacje, bo byliśmy po zakończeniu długoletnich związków. Gadaliśmy, ja go w sumie traktowałam na zasadzie jak pisał to spoko, a jak nie to nie, na co czasem się burzył, czasem ja do niego zagadałam. W rozwoju sytuacji wylądowaliśmy w łóżku, było mega no i tu się sprawa skomplikowała. On wymyślił fwb a ja mu powiedziałam, że nie chce, rozeszliśmy się, ale potem w sumie za jakiś miesiąc wrócił temat, a ja też trochę przemyślałam i stwierdziłam, że nie chce wiążących relacji, nie wierzę w te wszystkie kocham cię, bo byłam długo w relacji gdzie okazało się to wszystko kłamstwem i jest dobrze jak jest, ufam mu, lubię go i dogadujemy się to czemu od czasu do czasu nie spotkać się na seks.. No i były wzloty i upadki, bo on trochę chciał, ale bał się zaangażować i mnie odpychał, ja cały czas podchodziłam do tego że jest to jest, a jak nie ma to nie ma. Ale w końcu stwierdziłam, że to bez sensu, trochę zaczęło mi zależeć i powiedziałam mu to, on miałam wrażenie że on się mota, sam nie wie, pisze codziennie i dzwoni, albo jak mam gorszy dzień to od razu stara się mi pomóc, ale jak pytałam kiedy się spotkamy to spuszczał mnie po brzytwie, w końcu stwierdziłam że nie chce takiej relacji, powiedziałam mu to wszystko, że nawet jeśli mamy się tylko kolegować to dla mnie musi to mieć jakieś standardy, odszedl, powiedzial, że nie chce mieszać mi w życiu i tka będzie najlepiej. Ale jak się domyślacie, wrócił po 2 msc, przeżywał jakiś ciężki czas, miał ojca w szpitalu, zadzwonił do mnie kiedyś w nocy i był w bardzo złym stanie psychicznym, powiedziałam mu żeby zwrócił się do specjalisty, bo martwię się o niego, a ja mu pomóc nie potrafię, on powiedział mi że w tamtym momencie byłam dla niego najbliższą osobą i dlatego zdecydował się zadzwonić, przeprosił mnie. No i od tego czasu znów ten kontakt się pojawił, tzn. on pisze głównie, bo mu zakomunikowałam, że skoro nie chce nic więcej ze mną to żeby miał świadomość, że ja nie będę w to się angażować, a on jak będzie chciał zawsze może napisać po prostu.. Ale z upływem czasu on znów zaczyna pytać czy pisać, bo np ja nic nie odzywałam się prze kilka dni i pisze ze czekał na wiadomość ode mnie, czemu się nie odzywam, ale jednocześnie nie wychodzi z inicjatywą spotkań, ja wcześniej przed całym rozejściem zdarzało mi się proponować coś, ale on często odmawiał, wykrecal się pracą, zmęczeniem i wszystkim innym, stwierdziłam że nie będę pytać ani proponować,ale to dziwne, bo jak już się spotkamy, to on nie chce się rozstać, zawsze w momencie gdy już wracam do domu on ma minę zbitego psa, tak jakby mu zależało, czasem żartuje, że z chęcią zamknąłby mnie i nie wypuścił. Nie rozumiem tego w ogóle, pytam go to unika jak ognia rozmów o czymkolwiek. Trwa ta nasza relacja już 1,5 roku i ja nie umiem z niej zrezygnować, lubię go, ale nie rozumiem, nawet chciałam iść do jakiegoś psychologa czy coś żeby ktoś mi pomógł jak mogę to rozwiązać. Wiem że mogę go zablokować, wyrzucić z życia i iść dalej, ale ciężko mi będzie o nim zapomnieć, jakiś czas spędziliśmy razem, przeplakalismy razem, on wyczuwa mój nastrój na odległość i ja jego też. Mówią że faceci są nieskomplikowani, ale czasem mam wrażenie że wcale tak nie jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PacjętkaChoroszczy 53 Napisano 5 godzin temu Za długie. Skróc bo nie mamy tutaj siły na takie historie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blackswan 0 Napisano 4 godziny temu Meritum jest takie: Facet pyta i pisze, codziennie, ale jednocześnie nie wychodzi z inicjatywą spotkań, ale jak już się spotkamy, to on nie chce się rozstać, zachowuje się tak jakby mu zależało, czasem żartuje, że z chęcią zamknąłby mnie i nie wypuścił. Nie rozumiem tego w ogóle, pytam go to unika jak ognia rozmów o czymkolwiek. Trwa ta nasza relacja już 1,5 roku i ja nie umiem z niej zrezygnować, lubię go, ale nie rozumiem, nawet chciałam iść do jakiegoś psychologa czy coś. Wiem że mogę go zablokować, wyrzucić z życia i iść dalej, ale ciężko mi będzie o nim zapomnieć, trochę trudnych momentów przeszliśmy i nie wiem już jak z nim rozmawiać, bo mówi że mam nie liczyć na nic z jego strony, ale on zachowuje sie tak jakby mu zalezalo, a gdy mu to mówię to on zmienia temat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PacjętkaChoroszczy 53 Napisano 4 godziny temu Do psychologa ale chyba ze sobą sama skoro tracisz czas na cudze problemy z bania. Trudne momenty powiadasz xD jeśli nie szkoda ci czasu na taką ciuciubabke to współczuję gdyż czas to piniondz i na ludzi psychicznych nie należy go marnować. A opis ewidentnie wskazuje ze ów delikwent ma coś z psychika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaba Monìka 1099 Napisano 4 godziny temu 14 minut temu, Blackswan napisał: Meritum jest takie: Facet pyta i pisze, codziennie, ale jednocześnie nie wychodzi z inicjatywą spotkań, ale jak już się spotkamy, to on nie chce się rozstać, zachowuje się tak jakby mu zależało, czasem żartuje, że z chęcią zamknąłby mnie i nie wypuścił. Nie rozumiem tego w ogóle, pytam go to unika jak ognia rozmów o czymkolwiek. Trwa ta nasza relacja już 1,5 roku i ja nie umiem z niej zrezygnować, lubię go, ale nie rozumiem, nawet chciałam iść do jakiegoś psychologa czy coś. Wiem że mogę go zablokować, wyrzucić z życia i iść dalej, ale ciężko mi będzie o nim zapomnieć, trochę trudnych momentów przeszliśmy i nie wiem już jak z nim rozmawiać, bo mówi że mam nie liczyć na nic z jego strony, ale on zachowuje sie tak jakby mu zalezalo, a gdy mu to mówię to on zmienia temat. I na co liczysz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1982 Napisano 3 godziny temu ChatGPT powiedział: " Twoja sytuacja jest bardzo złożona i wymagaca. Relacja z tym mężczyzna przypomina zawieszenie między przyjaźnią, bliskościa związku, ale bez przestrzegania zasad i form. Oboje przeszliście doświadczenie, co ryzyko z jednej strony było zbliżone, ale z drugiej – niepewność i brak równowagi. Poniżej znajduje się kilka kroków oraz kroki, które mogą pomóc ci w wydaniu końcowym. 1. Ustal swoje zasady Być może zgodziłeś się na luźną sytuację, jednak z powodu wystąpienia konsekwencji i konieczności stabilności. Warto, jeśli wystąpią same na pytanie: co naprawdę nastąpi od tej relacji? Czy masz świadomość, w jaki sposób możesz uzyskać wzajemne wsparcie i wsparcie? Czy może być bardziej przywiązanie i trudność z rozstaniem? Zrozumienie swoich prawdziwych potrzeb w zakresie decyzji. 2. Zrozum jego perspektywę Zachowanie mężczyzny na wypadek wystąpienia: z jednej strony kontaktu, szczególnie w późniejszym czasie, az drugiej strony unikania spotkań i rozmów o przyszłości. Może wystąpić z jego problemem przed podjęciem lub z powodu braku rozwiązania. Niestety, bez otwartej konfrontacji z zagrożeniem. Możesz postawić sprawę jasno – co jest wymagane, czego chcesz i na co mu zależy. 3. Przejmij kontrolę i ustale limity Być może jest to relacja główna w jego warunkach. jakie zasady obowiązują dla ciebie, trzymaj się ich, aby móc kontrolować kontrolę i kontrolę. Możesz wysłać wiadomość lub odpowiedzieć tylko wtedy, gdy naprawdę masz ochotę. Zmiana konta często pozwala na korzystanie z funkcji pełnionej w życiu codziennym. 4. Rozważ wsparcie specjalistyczne Spotkanie z psychologiem może pomóc w zrozumieniu, dlaczego trudno jest uzyskać dostęp do tego narzędzia, a które może być stosowane z wyłączeniem urządzenia. Terapia może pomóc, naprawdę, jest to możliwe, i jest to ustawienie zdrowe, co z pojawieniem się problemu następuje z twoim dobrym skutkiem. 5. Rozważ wnioski lub redefinicja relacji Jeśli uznasz, że relacja jest bardziej rani niż dająca szczęście, może być warto zastosować jej wnioski. Może być trudne, szczególnie jeśli masz wspólne wspomnienia, ale wyjście jest tylko sposobem na odzyskanie wolności. Jeśli doszło do rozwiązania, możesz zastosować rozwiązanie o zmniejszeniu zmiany lub formy rozwiązania na bardziej luźną, bez intymności. Podsumowanie Podjęcie decyzji wymaga znalezienia równowagi między zasobami a potrzebami. Każde z następujących rozwiązań – szczegółowe rozwiązanie, określenie granic, wsparcie specjalistyczne lub podejście – może być wyposażone w urządzenie zabezpieczające i urządzenie wewnętrzne, które znajduje się w spokoju. Najważniejsze jest to, że rozwiązanie jest zgodną z własnym dobrym i tym, co da ci ocenę i następstwo." Dzisiaj ma taki dzień, że trudniej go zrozumieć, ale określenie granic własnych na to co sobie i innym pozwalasz jest jakby zrozumiałe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PacjętkaChoroszczy 53 Napisano 3 godziny temu 2 minuty temu, marawstala napisał: ChatGPT powiedział: " Twoja sytuacja jest bardzo złożona i wymagaca. Relacja z tym mężczyzna przypomina zawieszenie między przyjaźnią, bliskościa związku, ale bez przestrzegania zasad i form. Oboje przeszliście doświadczenie, co ryzyko z jednej strony było zbliżone, ale z drugiej – niepewność i brak równowagi. Poniżej znajduje się kilka kroków oraz kroki, które mogą pomóc ci w wydaniu końcowym. 1. Ustal swoje zasady Być może zgodziłeś się na luźną sytuację, jednak z powodu wystąpienia konsekwencji i konieczności stabilności. Warto, jeśli wystąpią same na pytanie: co naprawdę nastąpi od tej relacji? Czy masz świadomość, w jaki sposób możesz uzyskać wzajemne wsparcie i wsparcie? Czy może być bardziej przywiązanie i trudność z rozstaniem? Zrozumienie swoich prawdziwych potrzeb w zakresie decyzji. 2. Zrozum jego perspektywę Zachowanie mężczyzny na wypadek wystąpienia: z jednej strony kontaktu, szczególnie w późniejszym czasie, az drugiej strony unikania spotkań i rozmów o przyszłości. Może wystąpić z jego problemem przed podjęciem lub z powodu braku rozwiązania. Niestety, bez otwartej konfrontacji z zagrożeniem. Możesz postawić sprawę jasno – co jest wymagane, czego chcesz i na co mu zależy. 3. Przejmij kontrolę i ustale limity Być może jest to relacja główna w jego warunkach. jakie zasady obowiązują dla ciebie, trzymaj się ich, aby móc kontrolować kontrolę i kontrolę. Możesz wysłać wiadomość lub odpowiedzieć tylko wtedy, gdy naprawdę masz ochotę. Zmiana konta często pozwala na korzystanie z funkcji pełnionej w życiu codziennym. 4. Rozważ wsparcie specjalistyczne Spotkanie z psychologiem może pomóc w zrozumieniu, dlaczego trudno jest uzyskać dostęp do tego narzędzia, a które może być stosowane z wyłączeniem urządzenia. Terapia może pomóc, naprawdę, jest to możliwe, i jest to ustawienie zdrowe, co z pojawieniem się problemu następuje z twoim dobrym skutkiem. 5. Rozważ wnioski lub redefinicja relacji Jeśli uznasz, że relacja jest bardziej rani niż dająca szczęście, może być warto zastosować jej wnioski. Może być trudne, szczególnie jeśli masz wspólne wspomnienia, ale wyjście jest tylko sposobem na odzyskanie wolności. Jeśli doszło do rozwiązania, możesz zastosować rozwiązanie o zmniejszeniu zmiany lub formy rozwiązania na bardziej luźną, bez intymności. Podsumowanie Podjęcie decyzji wymaga znalezienia równowagi między zasobami a potrzebami. Każde z następujących rozwiązań – szczegółowe rozwiązanie, określenie granic, wsparcie specjalistyczne lub podejście – może być wyposażone w urządzenie zabezpieczające i urządzenie wewnętrzne, które znajduje się w spokoju. Najważniejsze jest to, że rozwiązanie jest zgodną z własnym dobrym i tym, co da ci ocenę i następstwo." Dzisiaj ma taki dzień, że trudniej go zrozumieć, ale określenie granic własnych na to co sobie i innym pozwalasz jest jakby zrozumiałe. Ja pjerdole. Upadek jest blisko. Niedługo całkiem przestaniecie używać mózgu bo wam Czat powie kiedy się wysråc macie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1982 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, PacjętkaChoroszczy napisał: Ja pjerdole. Upadek jest blisko. Niedługo całkiem przestaniecie używać mózgu bo wam Czat powie kiedy się wysråc macie. Fajny jest : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PacjętkaChoroszczy 53 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, marawstala napisał: Fajny jest : ) Nie zakochaj się jak phoenix. To też był film mówiący o przyszłości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1982 Napisano 3 godziny temu 28 minut temu, Blackswan napisał: Meritum jest takie: Facet pyta i pisze, codziennie, ale jednocześnie nie wychodzi z inicjatywą spotkań, ale jak już się spotkamy, to on nie chce się rozstać, zachowuje się tak jakby mu zależało, czasem żartuje, że z chęcią zamknąłby mnie i nie wypuścił. Nie rozumiem tego w ogóle, pytam go to unika jak ognia rozmów o czymkolwiek. Trwa ta nasza relacja już 1,5 roku i ja nie umiem z niej zrezygnować, lubię go, ale nie rozumiem, nawet chciałam iść do jakiegoś psychologa czy coś. Wiem że mogę go zablokować, wyrzucić z życia i iść dalej, ale ciężko mi będzie o nim zapomnieć, trochę trudnych momentów przeszliśmy i nie wiem już jak z nim rozmawiać, bo mówi że mam nie liczyć na nic z jego strony, ale on zachowuje sie tak jakby mu zalezalo, a gdy mu to mówię to on zmienia temat. "Oto kilka przemyśleń, które mogą pomóc w zrozumieniu i być decyzjami, które będą dla Ciebie najlepsze: Sprzeczne komunikaty : Fakt, że mężczyzna chce być używany na co dzień, ale jednocześnie unika kontaktów do kontaktów lub powiązanych z nimi przyszłości, wskazuje na to, że sam może nie wiedzieć, czego chce albo nie jest gotowy do użycia. Jego żarty o „zamykaniu Cię i nie wypuszczaniu” mogą wynikać z jego przywiązań, ale mogą też sugerować obawy przed czymś bardziej zaawansowanym. Przy dostarczaniu: osoby są ze sobą, ale nie są gotowe lub nie są dostarczane z różnymi produktami, które są dostarczane . Potrzebne są bliskości i wsparcie, ale jednocześnie nie są dostępne pełne rozwiązania, ponieważ mogą być z różnych powodów, które nie są dostępne w przyszłości w połączeniu. Jego unikanie rozmów : Jego działanie na Twoje podjęcie próby o przyszłość – zmiana tematu lub unikanie odpowiedzi – może wynikać z zagrożenia lub przed zagrożeniem odpowiedzialnością za Twoje oczekiwanie. Może wystąpić ryzyko, że nie jest w stanie ich wystąpienia, ale nie chce Twoje potrzeby i granice : Ważne, które mogą dotyczyć własnych potrzeb i potrzeb. Jeśli w tej części brakuje Ci czegoś fundamentalnego – jak określoności, zawartość intencji i użytkowania – możesz zostać uszkodzony i zdezorientowany. szczególne się, co jest dla Ciebie naprawdę ważne i czy ten rodzaj związku może Ci dać. Odwiedziny u psychologa : Rozmowa z terapeutą może być pomocna, szczególnie, że sama masz wrażenie, że trudno jest uzyskać dostęp do tego urządzenia. Psycholog może pomóc Ci zrozumieć, dlaczego tak mocno angażujesz się w związek, który Cię frustruje, a także zapewnia narzędzie do przepracowania tych uczuć i zbudowania zdrowszych granic. Możliwość szczerej rozmowy : Jeśli wystąpi jeszcze wystąpienie i wystąpienie, poprzez podjęcie próby podjęcia szczerej rozmowy z nim, bez presji, ale jasno wyrażając swoje znaczenie i zastosowanie. Powiedz, że cenisz waszą osobę, ale nie wiesz, co oznacza dla niego i że taka niepewność Cię męczy. Możliwe, że z pewnością będzie w stanie dać Ci bardziej jasną reakcję – lub że pojawi się, że jednak nie chce się zaangażować tak, jak tego spontanicznie. Na końcu, nawet jeśli nastąpi, że odcięcie się od tej relacji może być trudne, może być trudne, gdy sobie pytanie, czy daje sobie szansę na coś lepszego, pozbywając się tej wyjątkowej awariiki." : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1982 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, PacjętkaChoroszczy napisał: Nie zakochaj się jak phoenix. To też był film mówiący o przyszłości. Jest bardzo intrygujący... ma to coś w sobie... love wisi w powietrzu, ale chyba nieodwzajemnione : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PacjętkaChoroszczy 53 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, marawstala napisał: Jest bardzo intrygujący... ma to coś w sobie... love wisi w powietrzu, ale chyba nieodwzajemnione : ) Też mam takie odczucia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1982 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, PacjętkaChoroszczy napisał: Też mam takie odczucia. Życie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PacjętkaChoroszczy 53 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, marawstala napisał: Życie... A propos feniksa. Nie low w powietrzu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1982 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, PacjętkaChoroszczy napisał: A propos feniksa. Nie low w powietrzu. Nie oglądałam nie wiem o czym piszesz : ) może spoko do obejrzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PacjętkaChoroszczy 53 Napisano 3 godziny temu 5 minut temu, marawstala napisał: Nie oglądałam nie wiem o czym piszesz : ) może spoko do obejrzenia. To ja już nie wiem o czym piszemy. Ja o joaquinie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1982 Napisano 3 godziny temu Feniks ten z popiołów jest przypisany do mojego znaku zodiaku... skorpiona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PacjętkaChoroszczy 53 Napisano 3 godziny temu To se pogadały dwa pacjenty. Ważne że każdy zadowolony. Pa mara. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PacjętkaChoroszczy 53 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, marawstala napisał: Feniks ten z popiołów jest przypisany do mojego znaku zodiaku... skorpiona. Nie wiem co do mnie jest przypisane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1982 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, PacjętkaChoroszczy napisał: To ja już nie wiem o czym piszemy. Ja o joaquinie. Ok. teraz rozumiem : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1982 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, PacjętkaChoroszczy napisał: To se pogadały dwa pacjenty. Ważne że każdy zadowolony. Pa mara. : ) pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1982 Napisano 3 godziny temu Chyba dobrze się zakochał... w dziewczynie z tatuażem : ) Rooney Mara Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PacjętkaChoroszczy 53 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, marawstala napisał: Chyba dobrze się zakochał... w dziewczynie z tatuażem : ) Rooney Mara Najpierw źle. W sztucznej inteligencji która była taka jak se zażyczył. A potem się obudził bo się zesrau. Tak to juz jest jeśli ktoś romantyzuje awatary do usrånej śmierci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1982 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, PacjętkaChoroszczy napisał: Najpierw źle. W sztucznej inteligencji która była taka jak se zażyczył. A potem się obudził bo się zesrau. Tak to juz jest jeśli ktoś romantyzuje awatary do usrånej śmierci. Ale piszesz o nim prywatnie : ) czy chodzi Ci o rolę... niewiele filmów z nim widziałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PacjętkaChoroszczy 53 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, marawstala napisał: Ale piszesz o nim prywatnie : ) czy chodzi Ci o rolę... niewiele filmów z nim widziałam. Prywatnie wygląda tak samo więc nie widzę różnicy czy podoba mi się jako fikcja czy prawda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1982 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, PacjętkaChoroszczy napisał: Prywatnie wygląda tak samo więc nie widzę różnicy czy podoba mi się jako fikcja czy prawda. Zakochałaś się w nim? : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PacjętkaChoroszczy 53 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, marawstala napisał: Zakochałaś się w nim? : ) Oczywiście. Jestem zakochana w każdym aktorze który mi się podoba. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Urmaj 74 Napisano 3 godziny temu (edytowany) 57 minut temu, Blackswan napisał: Meritum jest takie: Edytowano 3 godziny temu przez Urmaj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wuja Staszek 5 Napisano 3 godziny temu Wygląda na to, że Twoja sytuacja jest dość skomplikowana i emocjonalnie zaangażowana. Z jednej strony, masz dobre uczucia do tego faceta i lubisz go, ale z drugiej strony, nie rozumiem jego zachowania i braku jasności w waszej relacji. Jasne, że faceci mogą być nieskomplikowani, ale w Twoim przypadku wygląda na to, że on ma pewne problemy emocjonalne i trudności w okazywaniu swoich uczuć. Fakt, że on ciągle wraca do Ciebie i prosi o pomoc, ale jednocześnie nie chce się zaangażować w waszą relację, jest dość dziwny. Może warto rozważyć, czy Twoje uczucia do niego są wystarczająco silne, aby kontynuować tę relację, która wygląda na to, że nie jest zbyt zdrowa dla Ciebie. Czasem trzeba wziąć pod uwagę, że niektóre relacje nie są dla nas dobre, nawet jeśli mamy dobre uczucia do drugiej osoby. Jeśli chcesz, możemy dalej rozmawiać o tym, jak możesz rozwiązać tę sytuację i co możesz zrobić, aby lepiej zrozumieć swoje uczucia i potrzeby. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1982 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, PacjętkaChoroszczy napisał: Oczywiście. Jestem zakochana w każdym aktorze który mi się podoba. Rozumiem, też love Tarabasa z Fantaghiro... jak mi się przypomni : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach