Bb567 1 Napisano 13 godzin temu 15 minut temu, Hypedotella napisał: Teraz może odwrócić kota ogonem, bo wielu mężczyzn nie lubi, kiedy kobieta,wykonuje pierwszy krok. Ale może być też odwrotnie, że zagada. 50/50 życzę szcześcia, łap Możliwe, ale do tej pory się do niego nie odzywałam, gdy przychodził. Jeśli coś zrobi to fajnie, jeśli nie to też spoko, bo przynajmniej sprawa się rozjaśni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaba Monìka 1165 Napisano 13 godzin temu 25 minut temu, Bb567 napisał: Możliwe, ale do tej pory się do niego nie odzywałam, gdy przychodził. Jeśli coś zrobi to fajnie, jeśli nie to też spoko, bo przynajmniej sprawa się rozjaśni Dokladnie, najgorsze to siedziec i sie zastanawiac co by bylo gdyby. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qwerty88 345 Napisano 12 godzin temu 1 godzinę temu, przewr(l)otna napisał: Ja jestem zmęczona krótkimi wizytami u szwagierki. Ona posiada wszystkie cechy, których nie lubię u kobiet. Koleżankę mogę olać, rodziny niekoniecznie. Kolejny raz powtórzę, najszczęśliwsza byłam podczas pandemii Ale masz problemy z asertywnością? Czy mąż ci każe się z nią spotykać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bb567 1 Napisano 10 godzin temu 2 godziny temu, Żaba Monìka napisał: Dokladnie, najgorsze to siedziec i sie zastanawiac co by bylo gdyby. Początkowo to jakby jego zachowanie mnie peszyło, ale jak w poprzednim tygodniu był I wszystkie osoby, które były wtedy w pokoju stwierdziły, że on mnie podrywa i się jakoś nakręcilam na niego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 2000 Napisano 7 godzin temu Możesz mu się odwzajemnić komplementem, że tez zapewne jest sumiennym pracownikiem : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 2000 Napisano 7 godzin temu A tak serio to nie wiem co miałabyś w tej sytuacji zrobić... uśmiechnąć się lub podziękować jeśli je przyjmujesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bb567 1 Napisano 7 godzin temu Sama nie wiem czy jest jakiś sposób, chyba muszę czekać, bo nawet ten linkedin wiele nie da, bo jak patrzyłam to jego ostatnia aktywność jest sprzed 5 miesięcy więc może tam już nie wchodzić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WychodzeNaChwile 544 Napisano 6 godzin temu 1 godzinę temu, Bb567 napisał: Sama nie wiem czy jest jakiś sposób, chyba muszę czekać, bo nawet ten linkedin wiele nie da, bo jak patrzyłam to jego ostatnia aktywność jest sprzed 5 miesięcy więc może tam już nie wchodzić Zawsze możesz do niego zagadać, że zaprosiłaś go na LinkedIn Nie masz tam w pracy jakiejś kantyny/kuchni/wodopoju czy czegotam? jak rozmowa się przeniesie z biurowego pokoju nad kubek kawy to zawsze chociaż minimalnie swobodniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przewr(l)otna 764 Napisano 6 godzin temu 5 godzin temu, Qwerty88 napisał: Ale masz problemy z asertywnością? Czy mąż ci każe się z nią spotykać? Co kropelka sklei, żadna siła nie rozklei i my jak w piosence: zawsze tam gdzie ty... Helooołłł. Sądzisz, że ja potrzebuję rad jak się uwolnić od ludzi? Ona jest starsza ode mnie, ma wnuki, a jest tak infantylna, że głowa mała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pearl 28 Napisano 6 godzin temu 21 minut temu, przewr(l)otna napisał: Sądzisz, że ja potrzebuję rad jak się uwolnić od ludzi? Ona jest starsza ode mnie, ma wnuki, a jest tak infantylna, że głowa mała. To dobrze czy źle? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przewr(l)otna 764 Napisano 5 godzin temu 7 minut temu, Pearl napisał: To dobrze czy źle? W mojej ocenie źle i nie chodzi o styl wypowiedzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bb567 1 Napisano 5 godzin temu 46 minut temu, WychodzeNaChwile napisał: Zawsze możesz do niego zagadać, że zaprosiłaś go na LinkedIn Nie masz tam w pracy jakiejś kantyny/kuchni/wodopoju czy czegotam? jak rozmowa się przeniesie z biurowego pokoju nad kubek kawy to zawsze chociaż minimalnie swobodniej. Są takie miejsca. Ale nie mam na tyle odwagi żeby mu zaproponować kawę tam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qwerty88 345 Napisano 5 godzin temu 45 minut temu, przewr(l)otna napisał: Co kropelka sklei, żadna siła nie rozklei i my jak w piosence: zawsze tam gdzie ty... Helooołłł. Sądzisz, że ja potrzebuję rad jak się uwolnić od ludzi? Ona jest starsza ode mnie, ma wnuki, a jest tak infantylna, że głowa mała. W sensie że jesteś sklejona ze szwagierką? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przewr(l)otna 764 Napisano 5 godzin temu 14 minut temu, Qwerty88 napisał: W sensie że jesteś sklejona ze szwagierką? To był sarkazm. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Caryca z czubrycą 245 Napisano 5 godzin temu Nareszcie jakiś temat do poczytania. Szkoda, że moderacja jakoś ich nie oznacza Co wejdę to leżaki albo promyczek z kotkiem głaszczą jeżyka pod włos a od spodu puka kalifornijka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Caryca z czubrycą 245 Napisano 5 godzin temu 12 godzin temu, Żaba Monìka napisał: Wspieram kobiety i uwazam, ze maja takie samo prawo do reagowania gdy czuja sie urazone jak i nie czucia sie urazonymi na sile. Bardzo mądre zdanie, żabo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Caryca z czubrycą 245 Napisano 4 godziny temu 10 godzin temu, ZłyKróliczek napisał: Trzeba powiedzieć Pieprz, że jej określenie się przyjęło Coś jej jednak nie ma... 10 godzin temu, Pokraka napisał: Ma ważniejsze sprawy niż pitu pitu Myślałam, że Nadręczny to będzie twój jeden jedyny egzemplarz a zaraz się z tego zrobi pospolity adidas z pampersem Gdzie tu można z doskoku wbić się w pitu pitu bez znaków dymnych? Zawsze trafiam na wielostronicowe zagadki i za bardzo nie chce mi się szukać w tym gąszczu. Może powinnam Ewkę dodać do obserwowanych oczywiście wszystkie multikonta Ostatnie dni spędziłam wydając pieniądze na prezenty i czarne ciuchy. 6 paczek naraz a jeszcze kilka muszę zamówić 3h wybierałam zdjęcia z telefonu do wywołania. Przede mną jeszcze jedna taka sesja 🫠 Ćwiczyłam też liczenie cukierków do 46 w dyskont. Oraz odgrywałam dzień świra tłumacząc present simple dziedzgu (krew w piach). W dodatku mam nawrót uzależnienia od gry nonogram Takie różne misje godne leżakopodręcznej mnie wytrąciły ze wspólnotowego przegrywania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach