Jak nazwać to, w czym się aktualnie znajduję?

Czesc, pomóżcie mi nazwać typ relacji/związku w jakim się aktualnie znajduję. Z pewnym facetem spotykamy się nieregularnie spędzamy czas, zwierzamy z problemow, uprawiamy seks, baaardzo się lubimy. Moznaby powiedzieć, że jesteśmy "przyjaciółmi z korzyściami " ale jest to coś więcej bo ma to tez charakter romantyczny. Ale też związkiem nie jestesmy. Oboje pragniemy bliskości, bycia dla siebie ważnym i ta osoba, ktora przytuli jak jest zle, ale zarazem nie chcemy stworzyć zwiazku oficjalnego z zamieszkaniem itd. Ma to nazwę? 

CHyba Friends with benefits, bo sie lubicie, jestescie przyjaciolmi, ale jest seks.

A po co Ci nazwa na to?

A musi mieć to jakąś nazwę? Skoro obojgu to nie przeszkadza i chcecie taką relację utrzymywać to se to nazywajcie jak chcecie... 

2 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

A po co Ci nazwa na to?

Może chce status na fb ustawić, choć mi dzieci powiedziały, że tam tylko starzy ludzie siedzą.

Ja bym to nazwał spełnieniem marzeń. Gdy ludzie mieszkają razem, to mają więcej okazji do kłótni, znoszenia irytujących nawyków i narzucania wzajemnych oczekiwań. A przynajmniej tak mi się wydaje, bom ja nigdy nie był w żadnym związku.

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Może chce status na fb ustawić, choć mi dzieci powiedziały, że tam tylko starzy ludzie siedzą.

Serio facebook teraz jak nasza-klasa kiedys A po to pytam. Bo mnie kolezanka wczoraj zapytala co nas laczy i sie sama zastanowilam co to jest. 

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Może chce status na fb ustawić, choć mi dzieci powiedziały, że tam tylko starzy ludzie siedzą.

Bo dzieci w sumie chyba nie bardzo mogą, ale znam też takie które zakładają konta i nie wiem... wiem, że z meesengera korzystają... 

2 minuty temu, Daniel86 napisał:

Ja bym to nazwał spełnieniem marzeń. Gdy ludzie mieszkają razem, to mają więcej okazji do kłótni, znoszenia irytujących nawyków i narzucania wzajemnych oczekiwań. A przynajmniej tak mi się wydaje, bom ja nigdy nie był w żadnym związku.

Dokładnie. Dlatego nie chcemy tworzyć klasycznego związku z zamieszkaniem razem. Bo nie chcemy tych wszystkich kłótni 

Ciekawe od ilu lat można założyć tam konto, ale nie chce mi się sprawdzać.

2 minuty temu, MalaL napisał:

Serio facebook teraz jak nasza-klasa kiedys A po to pytam. Bo mnie kolezanka wczoraj zapytala co nas laczy i sie sama zastanowilam co to jest. 

No to było powiedzieć:  tak, coś nas łączy.

3 minuty temu, marawstala napisał:

Bo dzieci w sumie chyba nie bardzo mogą, ale znam też takie które zakładają konta i nie wiem... wiem, że z meesengera korzystają... 

Nie wiem, ale starszy syn sam sobie zakładał bo korzystają z messengera mają  jakiś grupy klasowych itd. z nauczycielami i tylko w tym celu poza szkolenie nie .

8 minut temu, Pokraka napisał:

Może chce status na fb ustawić, choć mi dzieci powiedziały, że tam tylko starzy ludzie siedzą.

Moze jest stara

No na fejsie to juz pokolenie emerytow teraz siedzi, siostra mi czasem przysyla screenshoty co oni tam wypisuja

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Nie wiem, ale starszy syn sam sobie zakładał bo korzystają z messengera mają  jakiś grupy klasowych itd. z nauczycielami i tylko w tym celu poza szkolenie nie .

Starsze dzieci to chyba wola jakieś filmiki i gierki z tego co zauważyłam... pod tym względem FB może im się wydawać nudny. Ale messenger się przydaje... mogą sobie nawet w ten sposób dzwonić. Być może faktycznie nie korzystają z niego tylko z tego komunikatora...

2 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Moze jest stara

No na fejsie to juz pokolenie emerytow teraz siedzi, siostra mi czasem przysyla screenshoty co oni tam wypisuja

Nie wiem, też korzystam tylko z messengera i tylko do grup klasowych dzieci

Ja czasem zaglądam tzn wyświetlają mi się jakieś posty sprzedażowe głównie z grup gdzie ludzie wystawiają obrazy na sprzedaż to jest tam albo hejt albo trolling... czasem ktoś wrzucił coś ciekawego : ) 

1 minutę temu, marawstala napisał:

Starsze dzieci to chyba wola jakieś filmiki i gierki z tego co zauważyłam... pod tym względem FB może im się wydawać nudny. Ale messenger się przydaje... mogą sobie nawet w ten sposób dzwonić. Być może faktycznie nie korzystają z niego tylko z tego komunikatora...

Tak, oni nawet siedząc obok siebie wysyłaj sobie wiadomości i filmiki

To się nazywa chodzenie ze sobą

Nom pod tym względem mogłabym się z młodymi dogadać .)

Takie coś ostatnio wpadło mi w oko na FB 

https://ibb.co/XbmXncR

Dobrego dnia, czas się zbierać.

Przed chwilą, marawstala napisał:

Dobrego dnia, czas się zbierać.

Dobrego Marciu!

7 minut temu, Pokraka napisał:

Nie wiem, też korzystam tylko z messengera i tylko do grup klasowych dzieci

No i dobrze, szkoda nerwow, ludzie sie kloca i im cisnienie skacze, od tego w zupelnosci wystarczy kafeteria

3 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

No i dobrze, szkoda nerwow, ludzie sie kloca i im cisnienie skacze, od tego w zupelnosci wystarczy kafeteria

Wystawiają też listy gończe

Przed chwilą, Żaba Monìka napisał:

No i dobrze, szkoda nerwow, ludzie sie kloca i im cisnienie skacze, od tego w zupelnosci wystarczy kafeteria

Na fb nie mam nic, puste konto nawet 1 zdjęcia,  na messengerze matki z grup klasowych też się kłócą 

1 minutę temu, Caryca z czubrycą napisał:

Wystawiają też listy gończe

Takie prawdziwe policyjne czy facebookowe?

Moja mama jest w jakiejs sekcie coachingowej na facebooku, leczy choroby miloscia i pozytywnym mysleniem i wydaje na to kupe kasy niestety. Nie da jej sie przemowic do rozumu.

4 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Takie prawdziwe policyjne czy facebookowe?

Facebookowe. Ktoś szuka pewnego agresywnego świra, niejednemu już podpadł, może się w końcu doigra

4 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Moja mama jest w jakiejs sekcie coachingowej na facebooku, leczy choroby miloscia i pozytywnym mysleniem i wydaje na to kupe kasy niestety. Nie da jej sie przemowic do rozumu.

A czy ta terapia jest skuteczna?

Myślę czy nie iść teraz do Lidla odebrać paczkę i nie wrzucić tych paru rzeczy do bagażnika, to po pracy pojadę bezpośrednio do domu i  tak przecież zero produktywności wszechświata  

1 minutę temu, Pokraka napisał:

A czy ta terapia jest skuteczna?

W uciekaniu od problemow tak, bardzo. Jesli chodzi o stan zdrowia fizycznego to oczywiscie nie, no ale pewnie nie osiagnela jeszcze odpowiedniego poziomu swiadomosci. Niestety jeszcze bardziej utwierdza sie w przekonaniu, ze lekarzom nie mozna wierzyc, bo dzialaja na zlecenie Big Pharmy. Na wszelka krytyke lub odmienne zdanie reaguje w sposob agresywno-obronny. Trudny temat, ciagna z niej gruba kase, a na normalnego lekarza jej szkoda.

2 godziny temu, MalaL napisał:

Czesc, pomóżcie mi nazwać typ relacji/związku w jakim się aktualnie znajduję. Z pewnym facetem spotykamy się nieregularnie spędzamy czas, zwierzamy z problemow, uprawiamy seks, baaardzo się lubimy. Moznaby powiedzieć, że jesteśmy "przyjaciółmi z korzyściami " ale jest to coś więcej bo ma to tez charakter romantyczny. Ale też związkiem nie jestesmy. Oboje pragniemy bliskości, bycia dla siebie ważnym i ta osoba, ktora przytuli jak jest zle, ale zarazem nie chcemy stworzyć zwiazku oficjalnego z zamieszkaniem itd. Ma to nazwę? 

a ten seks na wyłączność czy nie?