Czy dla każdego wdrożenie do pracy na nowym stanowisku to duże obciążenie i stres?

Bo w nowej pracy, zwłaszcza na początku, trzeba nauczyć się bardzo dużo nowych rzeczy, które dla pracowników z dłuższym stażem w danym miejscu są już znane?

jak sie jest pewny siebie i wyksztalcony profesjonalista to nie jest to obciazenie i stres

1 minutę temu, KochamElcie<3 napisał:

jak sie jest pewny siebie i wyksztalcony profesjonalista to nie jest to obciazenie i stres

Pewnie tak, jeśli dużo się potrafi, to pewnie wtedy na nowym stanowisku latwiej się odnaleźć, wtedy często przychodzi się jako nowy szef do starej ekipy i to stara ekipa ma większy stres, że nowy szef zrobi rewolucję

Ale ja, mimo zbliżania się do 50-tki, mogę kandydować tylko na stanowiska z "młodszy" w nazwie

Zależy od człowieka jeżeli Jesteś doświadczony pewny siebie to nie stanowi jakiegoś większego problemu Bardziej się zastanawiasz po prostu jacy ludzie tam są niestety jak ktoś jest Taką zwykłą lebiedą Jak większość ludzi idzie do pracy którą teoretycznie każdy może wykonywać tylko trzeba się jej przyuczyć to pojawia się stres nerwy i myśli że nie dasz rady dlatego wielu ludzi tkwi wiele lat w jednym kołchozie bo boi się zmiany boi się na nowo wdrażać poznawać ludzi itp niestety sam do takich należy jestem w jednym koło chodzi od 10 lat i mimo że bardzo bym chciał zmienić tą pracę to nie mam pomysłu na co Bo jak sobie myślę że mam iść do innego kołchozu za nawet parę złotych więcej i od nowa wszystko poznawać ludzi robotę to zdecydowanie odechciewa mi się a nie mam żadnych wysokich kwalifikacji aby szukać dobrej i konkretnej roboty

Zapytaj proboszcza 

mi to szybko przychodzi